




kajakarz
Modelarz-
Postów
9 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
3 NeutralO kajakarz
- Urodziny 07.06.1969
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Warszawa
-
Zainteresowania
kajakarstwo nizinne i morskie
-
Imię
Sławek
-
Obiecane zdjęcia znaleziska (beta 1400) i dwa zdjęcia przedstawiające jak ciekawą trasę ze mną spłynęło... To skoro nie znalazł się właściciel co dalej
-
AMC niestety białe skrzydła... Jak tylko rozpracuję jak na tym forum dodaje się fotki to wrzucę...
-
Ojej tyle postów a tu chwile nie zaglądałem @Matijus ten kajak rc mnie z zona wzruszył. Nasz kajak morski rewal jest właśnie w takich barwach jak ten model. Długosc wiosła nie trzyma tu proporcja ale tak jest super... @Oko możesz mi napisać na priva nazwy modeli. Ale ten raczej dwóch at w tamtych krzakach by nie spędził... Był w dosyć dobrym stanie @ AMC pływałem po kanałach Pułtuska i było tam super. Na górną Narew trafię w Boże ciało To jeszcze tylko dodam ze żeby saga poszukiwania właściciela miała jakiś finisz to w piątek wrzucę fotki modelu i umówię się z kolegą z Ursynowa by go zobaczył. Straszono mnie tylko tak baterią z tego modelu ze ją wyrzuciłem. Podobnież baterie Lipo (?) są wybuchowe, więc ją usunąłem... Jak widzicie trace wiarę w znalezienie właściciela, jak go tu lub wśród waszych znajomych nie ma...
-
Nie zawiadomiłem niezwłocznie starosty ani jednostek obrony terytorialnej (a mógł to być przecież wraży dron)... Proszę byście na mnie nie donosili Od razu wspomnę też że łatwo się nie obrażam i miłe słowa traktuję po prostu jak miłe słowa nie szukając podtekstów.. Wasze forum znalazłem jak w pracy ogłosiłem o znalezisku. Modelarze (lub ich żony) są wszędzie . Sam kiedyś sklejałem i malowałem figurki ale one nie latały i były niesterowalne. Mimo to doceniam urok takiego hobby... Ps. Nie wiem co by na nowe hobby powiedziała małżonka (mało miejsca mamy)...
-
Jak właściciel się nie znajdzie to Kinemaxie chętnie skorzystam z zaproszenia... Na Ursynów mam tylko parę minut rowerem... A jeśli chodzi o pływanie kajakiem CichyBarcie to sezon kończy się z zamarznięciem Wisły dla mnie. Pływamy zatem praktycznie cały rok, bo te zimy zbyt surowe ostatnio nie są... To tylko kwestia przygotowania i sprzętu. Zimowe pływanie miewa swój urok...
-
Wielkie dzięki za miłe słowa! Czekam czy się znajdzie właściciel. Jak się nie znajdzie dam te fotki i może mi podpowiecie czy ten model komuś może się przydać...
-
14 maja wyłowiłem z Wisły, jakieś 10 kilometrów przed Modlinem model latający (z EPP) z elektrycznym silnikiem... Musiałem drania załadować na kajak a nie było to łatwe bo ma blisko metr długości i blisko 140 cm rozpiętości... Zapisałem się na to forum by poszukać właściciela. Model jest praktycznie kompletny, nierozbity bo pewnie lądował w wodzie... Elektronika czy inna elektryka pewnie miała kontakt z wodą, ale nie za długo... Czy ktoś się przyzna ze mu zginął w podobnym czasie w Wiśle jakiś latacz? Jeśli się nie przyzna co można zrobić z takim wrakiem (w całkiem dobrym stanie)? Jakby co jestem z Warszawy (Wilanów)... Bede wdzięczny za podpowiedzi...
-
Aż tak duo ich gubicie że podpowiedź znaleziony w Wisle nie wystarczy Znalazłem to z jakieś 10 kilometrów przed Modlinem. Stan wody w wiśle średni wysoki mógł przypłynąć z dość daleka (pewnie jednak z warszawy lub okolic). Nie wygląda jakby spędził dużo czasu w wodzie. Kamery wydaje się że nie miał (ale nie grzebałem przy nim za dużo. Piankowy czyli z materiału przypominającego utwardzony styropian? Jeśli tak to piankowy. Jedno śmigło pchające.. Jest na oko w dobrym stanie, ale tu się nie wypowiadam za bardzo bo się nie znam. Kadłub i skrzydła bez widocznych ubytków. W środku woda pewnie dotarła do kabli i baterii... Modelu nie chciałem zdradzać, bo operator pewnie zna model i go ujawni co go zweryfikuje jako właściciela... Czy ktoś mi powie kiedy będę mógł samodzielnie rozpocząć temat, tak by upublicznić sprawę mego znaleziska?
-
Wyciągnąłem na swój kajak w niedzielę z Wisły model zdalnie sterowanego samolotu z napędem. Pomyślałem sobie ze zadam sobie trudu i popytam tu w dziale kraksa czy ktoś nie zgubił ostatnio jednostki latającej która zamieniła mu się w pływającą... Może właściciel się ucieszy, zabierze swój sprzęt i postawi przysłowiową flaszkę, bo pływac kajakiem z samolotem na decku łatwo nie było Pozdrawiam Sławek z Warszawy