Wyciągnąłem na swój kajak w niedzielę z Wisły model zdalnie sterowanego samolotu z napędem. Pomyślałem sobie ze zadam sobie trudu i popytam tu w dziale kraksa czy ktoś nie zgubił ostatnio jednostki latającej która zamieniła mu się w pływającą... Może właściciel się ucieszy, zabierze swój sprzęt i postawi przysłowiową flaszkę, bo pływac kajakiem z samolotem na decku łatwo nie było
Pozdrawiam
Sławek z Warszawy