Witam,
niestety jak to w życiu bywa nie wszystko jest tak jak się zaplanuje więc i oblot Chica przesunie się o kilka miesięcy. Na usprawiedliwienie napiszę tylko, że dwie przeprowadzki są już za mną, a do tego mam nowego potomka 8) Na szczęście wszystko się już ustabilizowało i udało mi się zagospodarować garderobe na potrzeby małej modelarni.
Prace przy skrzydle ruszyły już jakiś czas temu i jestem na etapie montażu serw lotek i l samych lotek. Wymyśliłem sobie, że skrzydła będą demontowane w celu lepszego transportu (orginalnie na planie są wklejone w kadłub) i powstał problem z odpinaniem orczyka i dźwigni lotki przy demontażu więc zrobiłem sobie sterowanie w systemie RLS (orczyk obrotowy) żeby nic nie wystawało poza obrys profilu. Aluminiowy łącznik serwa i orczyka wytoczyłem, nawierciłem, podfrezowałem i nagwintowałem, orczyk jest zrobiony ze zwykłej niklowanej szprychy 2mm i osadzony przy lotce w kawałku PTFE (niewidoczne na zdjęciu). Gniazdo orczyka z lotce zrobione ze sklejki i wyklejone 0.4mm PTFE, porusza się b. gładko 8)
Po orczyku przyszły lotki i wiercenie otworów pod zawiasy kołkowe, zrobiłem sobie mały przyrząd do wiercenia dokładnie po środku listewki. Na ostatnim zdjęciu zamontowana lotka na zawiasach, jutro kolejna i zamknięcie skrzydła.