Była piękna pogoda, warunki idealne jednak w pewnym momencie zbyt zaufalem mojemu zerowemu doświadczeniu... Puściłem go zbyt mocno w górę i wiatr mi go znosił na tyle że nie zdołałem wrócić. widziałem jedynie jak spadał lecz go nie odnalazłem w gąszczu drzew i wysokich traw.
Na szczęście mam drugiego całego w częściach jednak nie potrafię go złożyć. Czy jest ktoś z Was z okolic Wrocławia w stanie pomóc mi przy złożeniu helika? Model to v911.