Skocz do zawartości

piotrp

Modelarz
  • Postów

    583
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez piotrp

  1. Czołem!

    Do mojego ogródka przylatują różne ptaki. Rozpoznaję sroki, szpaki, pliszki, grzywacze i wróble. No i bażanty, kaczki, boćki... ale te to za płotem. Cała reszta to dla mnie niezidentyfikowane obiekty latające. ;) Pomożecie?

    Ten jest troszeńkę mniejszy niż gołąb, coś jak szpak:

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    A to sikorki, ale jakie? Wielkością zbliżone są do wróbli:

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Pozdrawiam!

  2. Nie lepiej było w tej jaskini bez TV za to przy ognisku… :wink:

    Krzyś, siedziałeś u mnie przy ognisku, TV nie mam, a jaskinia też jest.... wiesz, moja modelarsko-męska jaskinia na dole. ;)

    Rządzi "drugi garnitur".

    Andrzeju, rozwiń proszę.
  3. Na początek proponuję - wywalić w diabły telewizor.

    WITAJ, JESTEM PIOTR, OD SIEDMIU MIESIĘCY NIE MAM TELEWIZORA. :D

    Niby mało przy nim siedziałem, do 10 godzin tygodniowo, ale różnica jest kolosalna. Mam więcej czasu (wszak to 40 dodatkowych godzin w miesiącu!), jestem jakiś... spokojniejszy. Więcej czytam. Mam więcej energii, chęci do działania. Więcej rozmyślam! Serio! Czas spędzony z rodziną ma inną jakość. Wiadomości czerpię z sieci - z różnych źródeł - i mediów oficjalnych i portali alternatywnych.

    Pierwszym aktem nieposłuszeństwa społecznego powinno być zerwanie z nałogiem TV. A gdy ludzie zaczną sami myśleć, to nie pójdą do wyborów póki nie zmieni się ordynacja wyborcza, bo obecna sprzyja utrzymaniu status quo.

  4. Panowie, Hornecie, uważam, że to, że potrafimy się bić nie znaczy, że nie potrafimy się dogadać. Przykładem może być moja wieś, gdzie ludzie się wspierają. Przykładem może być nasza lokalna modelarska grupa z Tobą jako najstarszym na czele. To lokalne przykłady. A globalny? Jest ich wiele, ale z ostatniej chwili - protesty przeciw ACTA, gdzie zwolennicy różnych frakcji, gdzie ludzie o różnych światopoglądach i to młodzi ludzie potrafili się dogadać.

    Bardzo przeraziło to rządzących (przecież tłum mógł ruszyć za młodymi, mogła ruszyć fala niezadowolenia), że znaleźli temat społecznie drażliwy - zaginięcie dziecka, gdzie z góry było wiadomo co się stało - i poprzez media odwrócili uwagę "Kowalskich". Wszak los dziecka jest istotniejszy niż jakieś ACTA, prawda? Nieźli pijarowcy to obmyślili.

    Sprawa ACTA pokazuje, że całkiem nie uśpiono narodu.

    Uważam, że jesteśmy wspaniałym narodem! Problem tylko w naszej geopolityce. I w tym, że nas się oszukuje, niewoli i wykorzystuje, wmawiając jednocześnie, że to wina naszych cech narodowych! A ja mówię NIE! Nie będziemy tyrać do 67lat z powodu swojej niezaradności, a z powodu nieuczciwości i niezaradności tych, którzy chcą byśmy pracowali do śmierci. Jak bydło dla pijawek! kasa jest, surowce naturalne są, naród pracowity (na tle innych np.). Więc co jest nie tak? WŁADZA! Wolni byliśmy tylko 20lat między wojnami światowymi. W czasie wojny rozgrabiono nasz majątek (także alianci - nasze złoto w Anglii wciąż jest). Potem doił nas Związek Radziecki. Teraz UE, koncerny i zwykła zachłanność polityków. Ta wolność po 1989 roku jest pozorna, a czołgi z radzieckich baz zamieniły weksle. Równie groźne. Oj nie mamy szczęścia do przywódców. Mam wrażenie, że obecni służą siłom z zewnątrz, a nie nam.

  5. Byliśmy tam. Cóż, blisko jest Solina, a to obecnie kurort, więc nie brak atrakcji typowo turystycznych. Poza tym zwiedzanie starych cerkwi, np. w Berezce, czy w Łopienkach. Można zwiedzić Lesko, w tym starą synagogę. W Weremieniu można polecieć szybowcem, oczywiście w sezonie. No i szlaki, szlaki, szlaki.

    Dobrej zabawy życzę.

    PS Co do raju... szybowcowy i owszem, ale czy modelarski? No sam nie wiem.

  6. Jak zamienić społeczeństwo w dochodowe, bezrefleksyjne, uległe bydło? Ogłupiając mediami, niszcząc edukację: link

    A jak zapobiec buntowi społecznemu? Dzieląc to społeczeństwo na frakcje. Gdy obserwuję spory między zwolennikami różnych partii politycznych to ogarnia mnie rozpacz. Najsmutniejsze jest to, że dają się wciągać teatrzyk odgrywany przez polityków. Czy zastanawialiście się, dlaczego wśród elit politycznych po 1989 widzimy wciąż te same twarze bądź ich bezpośrednich następców? Kto głosuje na tych ludzi? Jakim cudem wygrywają w wyborach? Czy to nie daje do myślenia?

    W ostatnim dwudziestoleciu u władzy były wszystkie główne opcje polityczne w tej czy innej postaci – np. SLD, PO, PIS... I wszystkie one zhańbiły się poprzez nieudolność, błędy, afery. Dlaczego nie wywołało to poważnego przewrotu politycznego? Czy to nie daje do myślenia?

    Serwuje się nam poprzez media inscenizację walki politycznej, tymczasem na Wiejskiej zmienia się układ, ale gracze są wciąż ci sami. Odgrywając swoje role, udając walkę polityczną, tworząc cyrk (w którym Tusk walczy z Kaczyńskim a Kaczyński z Tuskiem, Palikot pali trawkę, a Kopacz donosi na niego) establiszment polityczny osiąga dwa cele:

    - podekscytowani przedstawieniem ludzie są podzieleni, skłóceni, a przez to słabi, niezorganizowani i niezdolni do buntu, czy nieposłuszeństwa obywatelskiego

    - w ten sposób politycy odwracają uwagę ludzi od spraw istotnych i niemal niepostrzeżenie wprowadzają niekorzystne dla nich ustawy, ograniczają ich swobody obywatelskie, obniżają poziom ich życia i drenują ich kieszenie.

    Przejrzyjmy na oczy. Nie dajmy się wciągnąć w wojenkę która Nas dzieli, nie łączy. Nie jesteśmy dla siebie wrogami! Naszym wrogiem jest tak zwana elita polityczna, która dba głównie o własne, a nie Nasze dobro. Zjednoczmy się, bo tylko wtedy możemy mieć realny wpływ na los kraju.

  7. 1. Gdzie mogę kupić termokurczkę na regulator??

    Chyba mam kawałek, podaj adres na PV

    2. Czy możliwe jest że do regulatora dostała się niewielka ilość śniegu prze lotem (leżał na ziemi) i to spowodowało kraksę??

    TAK!

    3. Czy popychacze sterów zrobione z prętów węglowych mogły zakłócić odbiór??

    Tak. Ja oddalam antenę od prętów, np. ciągnąc ją po skrzydle.

    4. Czym zastąpić kabel anteny (izolacja się przetarła) czy po prostu zaizolować ??

    Jeśli drut jest cały, to naciągnij termokurczliwy wężyk i obkurcz. Jak nie masz wężyka, to przyślę razem z osłoną regulatora.

    Pozdro.

  8. Stałem się wieśniakiem, mieszkam w szczerym polu, właśnie kończę budować sobie własną wędzarnię (każdy wieśniak ma swoją), muszę codziennie "dołożyć do pieca", bo już nie ma centralnego, a drogę trzeba szuflą odgarnąć żeby z domu wyjechać. I wiecie co... fajnie mi z tym, mam nowych normalnych sąsiadów, którzy są szczerzy i serdeczni, mam swoje lotnisko 200m od domu

    Ja też mam wedzarnię! :) I warzywnik. :) I robię własne likiery, mniam. :) Z darów ziemi - wiśniowy zrobiłem. Z jaj własnych ( :D ) robię ajerkoniak. A pas startowy mam za domem, taki nieduży, 30m długi, ale za to przestrzeni do latania pod dostatkiem. Dobrze być wsiokiem. :)

    A zauważyłeś jak mało się na wsi marnuje? W mieście marnowało się sporo jedzenia, teraz resztki jedzą kury. Chwasty połyka kompostownik. Popiół na drogę przeciwpoślizgowo. gazety i inne papiery do pieca... Woda do podlewania ze studni. Masz studnię?

  9. Warszawa.... Hmmm... znam takich, którym po wyjeździe woda sodowa uderzyła do głów. W czasie wizyt u rodziny mówią z dumą "my ze stolicy", a tam u siebie siedzą w ciasnych klitkach w blokowiskach i pilnują po nocach swoich auti na parkingach "bo niszczą i kradną".

    Jeździłem biznesowo do stolycy bardzo często i mam jak najgorsze zdanie o tym mieście. Smród, bród, bałagan, korki, korki, korki, korki... Wiele dzielnic, to po prostu wielkie wsie, nic więcej. Straszne kontrasty - od przepychu do nędzy. I jakiś brak klimatu, brak duszy. Zamość, Poznań, Gdańsk, Toruń, czy moje Chełmno... w tych miastach czuje się klimat, tradycję. One mają swój zapach i smak. A ludzie? Jak wszędzie - jedni mądrzy, drudzy głupi, jedni źli inni dobrzy. Jak wszędzie.

     

    ....bo przecież kto teraz na wsi kury trzyma to się nie opłaca.........

     

    Ja. :D

    Pochodzę z niedużego miasta i uciekłem na wieś. Dobrze trafiłem. Wieś bogata, bo to nie tylko ziemia I i II klasy, ale i duuuuuży zakład produkcyjny i dużo małych firm familijnych. Obok centrum gminne ze sklepami, biblioteką, pizzerią, 3 zakłady fryzjerskie i salon masażu. :) Serio, na wsi! Oczywiście szkoła i kościół też są, a jakże. :) Wszelakie dobra cywilizacji, a do tego przestrzeń, zieleń i spokój. Latem byłem zaskoczony. Moje rodzinne miasto się starzeje, milknie, pochmurnieje, a tu nie było prawie weekendu bez imprezy na stadionie - a to mecz, a to występy, a to zabawa dla dzieci.... No i sąsiedzi. Inni niż w mieście. Tu ludzie trzymają się razem, pomagają sobie - ZA DARMO! Jak chciałem sąsiadowi płacić za bronowanie i ziarno dla kur, to prawie się na mnie obraził. Tu obowiązuje zasada - dziś ja tobie, a kiedyś ty mnie. I ciągłe imprezy, ogniska, biesiady. Jutro na przykład u nas jest spore spotkanie sąsiadów. Żonka już pichci. :) I zupełny brak zawiści, ludzie raczej cieszą się czyim powodzeniem. W mieście było inaczej. I duża tolerancja dla odmienności, dla dziwności. Zastanawiałem się, dlaczego tak jest. I chyba znalazłem odpowiedzi. Po pierwsze - jednak byt określa świadomość - a tu ludzie średnio zamożni - ni bida, ni przepych, a wyrównany, średni poziom. Poza tym tutejsza społeczność to w dużej mierze potomkowie przesiedleńców powojennych. Zaczynali od zera i musieli sobie pomagać, współpracować, by przetrwać. I tak zostało. Zresztą poczytajcie: http://piotrp.fr.pl/2012/01/30/pamietniki-wiejskie/

  10. A mnie ten szum medialny i postawa publiki zniesmacza. Igrzyska zrobione z tragedii w mediach. Dyskusje w internecie. Narodowa sensacyjka! Polaków rozmowy przy niedzielnym stole o zwłokach dziecka, tuż po omawianej śmierci Ryśka z Klanu, czy innego odmóżdżacza. Kiedyś było takie mądre powiedzenie - k&^*%$#&wa Panowie, ciszej nad tą trumną!

  11. Piotr chyba pomyliłeś wątek, chyba powinieneś przenieść do właściwego

    Nie, nie, to odpowiedni wątek. Domyśl się dlaczego. Dlaczego porwania dzieci sie zdarzają, uśmiercenia dzieci także, ale nigdy nie nagłaśnia się tego tak intensywnie, nie prowadzi relacji w czasie teraźniejszym, nie wciąga narodu w sprawę.

    Żer na ludzkiej dobroci i współczuciu, szum medialny... i nikogo już nie interesują protesty.

  12. Porwania dzieci się zdarzają. To okropne, smutne. Morderstwa dzieci się zdarzaja. To tragedia. Co jakiś czas słyszymy o małych zwłokach w śmietniku. To straszne i niestety się zdarza. Nie znam statystyk, nie wiem, jakiej skali to problem, ale to się zdarza niestety. Wiemy o tym z krótkich informacji medialnych. Nagle, ni stąd ni z owąd jeden z takich przypadków został bardzo rozdmuchany medialnie, bardzo! Każdy portal, radio, pewnie TV (nie wiem, bo nie mam - z wyboru) trąbiły o losie biednego dziecka. Dlaczego tego dziecka, dlaczego teraz? Czyżby nagle media przybrały ludzka twarz?

  13. Dojrzane na http://www.joemonster.org/ :

    69% ludzi znajdzie coś dwuznacznego w każdym zdaniu.

    A do Piotrka: tak jak koledzy pisali, ta liczba wcześniej tak samo często się pojawiała w okolicy Ciebie, tylko że teraz masz obsesję na jej punkcie i dlatego ją zauważasz ;-)

    Pewnie tak jest. Pierwsze zaskoczenie minęło. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.