gcze

Nie znam się, więc się wypowiem. Dopiero zaczynam zabawę z helikami, ale gdzieś na forum natknąłem się na wątek, gdzie ktoś relacjonował, że taki eksperyment zakończył się powodzeniem. Fbl działał z prętem, a stabilizacja się poprawiła. Widziałem też relację, gdzie podwozie treningowe spowodowało, że model z fbl ześwirował i prawie się rozbił. Stabilizacja trochę się poprawi jeśli u Ciebie to zadziała, ale wszystkie wady pręta pozostaną czyli: model pozostanie mniej zwinny bedzie nadal miał gorszą sprawność Konstrukcja głowicy pozostanie bardziej skomplikowana i droższa w naprawie. Wysłane z mojego SM-T819 przy użyciu Tapatalka

Trochę pobawiłem się symulatorami, przynajmniej tymi które mają wersję demo i można je skonfigurować z padem: Clearview, Heli-X, Reflex. Będę potrzebował chyba naprawdę sporo tych części ;-) Nie podejrzewałem, że jest aż tak duża różnica w poziomie trudności, między dronami/2 wirnikowymi heli a maszynkami 6ch. Chociaż fizyka w tych symulatorach wydaje się bardzo dziwna i uproszczona, tylko w Clearview wygląda to w miarę naturalnie. Szczególnie w Heli-X modele zachowują się jakby się ślizgały po torach w próżni. Tej fizyki się jakoś tam nie ustawia? Może czegoś nie włączyłem. W każdym razie na tym etapie słabo widzę to latanie po mieszkaniu, mam problemy, żeby na stadionie się zmieścić. W zestawie z części mam tylko zapasowe łopatki i duże koło zębate. Sporo do dokupienia, żeby nie zakończyć zabawy pierwszego dnia. Jeśli, ktoś z forumowiczów miał doświadczenie z Clearview, to który model w tym symulatorze byłby najbardziej zbliżony zachowaniem do XK K110 ?

Zastanawiałem się właśnie między V911S a XK K110, finalnie jednak zamówiłem K110. Widzę same dobre opinie o nim, a części jest do niego cała masa, łącznie z różnymi akcesoriami tuningowymi. Za wersję z nadajnikiem RTF zapłaciłem 350zł z przesyłką. Nawet jak dojdzie do tego VAT i opłaty to dramatu chyba nie będzie. Czeka mnie ciężki miesiąc oczekiwania :-) Części na zapas trzeba od razu brać, czy to co jest w zestawie na start wystarczy?

Trochę poczytałem forum, niestety modele w miarę tanich śmigłowców strasznie szybko się zmieniają. Chciałbym kupić miniaturowy śmigłowiec do latania po mieszkaniu, niekoniecznie do akrobacji, z minimalną ilością elektroniki, stabilizacji, etc. Ma mi służyć do zabawy w latanie precyzyjne po mieszkaniu, może być bardzo ciężki w pilotażu, ale przewidywalny. Dotychczas bawiłem się bardzo tanimi 2 wirnikowymi dronami, które były bardzo nieprecyzyjne i nie dało się ich w żaden sposób wytrymować. Praktycznie zdecydowałem sie na walkera minicp, ale okazało się, że ten model nie jest już produkowany, chciałbym mieć dobry dostęp do części zamiennych. Może inny podobny model, raczej 6ch, bez szczotek. Na tym etapie wątpię abym przesiadał się na coś większego, niespecjalnie miałbym okazję do polatania w otwartym terenie. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. ps. Czy XK K110 6CH to dobry wybór?

Cześć, trochę pobawiłem się tanimi dronami, chciałbym teraz przerzucić się na śmigłowce. Witam wszystkich pozytywnie zakręconych :-)