Skocz do zawartości

Stearman

Modelarz
  • Postów

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Ostatnia wygrana Stearman w dniu 10 Grudnia 2024

Użytkownicy przyznają Stearman punkty reputacji!

Reputacja

227 Excellent

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Marki
  • Zainteresowania
    Modelarstwo, automatyka, projektowanie 3D.
  • Imię
    Grzegorz

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dokładnie tak to rozumiem (jak poniżej) i tak się podaje w ecalc.... Jakiego rodzaju masz klapy w modelu? W większości modeli są one uproszczone typu krokodylowego.
  2. Dziękuję. Co daje CG z grubsza w granicach 30%-31.5% Cięciwy nasady skrzydła. Jako, że AC (25% MAC) leży u mnie w granicach 28% Cięciwy nasady skrzydła, stąd przy tym samym położeniu CG jak w dużym modelu CG mojego P38 powinien znajdować się na ok 28%-30% MAC. Pokrywa się to z danymi samego samolotu od Andrzeja. Po zaokrągleniach przyjmę do oblotu położenie CG dla mojego modelu 83mm od krawędzi natarci profilu nasady czyli jakieś 27% MAC Dzięki 👍
  3. Chyba wystarczy podać do kompletu Cięciwę nasady skrzydła i wtedy procentowo można odnieść się do skali w innym modelu? Widzę, że często producenci podają odległość CG od jakiś charakterystycznych punktów modelu... co trudno przenieść na nowoprojektowany model.
  4. Dzięki. Rozumiem, że środek ciężkości powinien znajdować się do oblotu na ok. 25% MAC? Pytam, bo to dość z przodu. Pewnie ma na to wpływ ogólna charakterystyka aerodynamiczna samolotu i tysiąc innych rzeczy. Wrzucając dane geometryczne do ecalc CG wychodzi o wiele dalej na ~40%-45%. Zastanawiam się gdzie wpisuję błędne dane, czy powinienem przyjąć inny zakres static margin of MAC, czy to kwestia uproszczenia i wpisania jednego szerokiego kadłuba zamiast dwóch, czy czegoś jeszcze innego....? Gdzieś popełniam błąd myślowy i nie mogę z niego wybrnąć.... 🤔
  5. Tak.. to silnik 3536 1250kV + zasilanie 3S Tak więc opcja śmigła 10x7 jest optymalna z ciągiem 1500g Zastanawiam się ile z ciągu zabiera zastosowanie kołpaka... śmigło niby nie duże bo 10x7 a kołpak ma prawie 70mm średnicy... narazie nie mam kołpaka i nie mogę sprawdzić, ale ciekaw jestem spadku ciągu po założenia kołpaka, który przysłania centralną część śmigła?
  6. APC 10x7 bo akurat takie miałem przy 42A poboru prądu i 475W mocy APC 11x7 dawał 1675g ciągu przy 45A i 510W.... Testy na stanowisku, bez docelowego kołpaka... Wolę zostać przy bezpiecznej wartości 1500g bo w razie potrzeby mogę jeszcze coś podgonić już po wykonaniu modelu.
  7. Wiem już, jak zorganizować projekt. Pozostaje tylko określenie ostatecznej skali modelu (rozpiętość 1300, 1400, 1500mm?). Ponieważ mam już dostępny napęd chciałbym dopasować do niego skalę modelu. Chcę zastosować dwa silniki 3536 o maksymalnym ciągu statycznym 1500g każdy - czyli całkowity ciąg 3000g. Chciałbym zamknąć konstrukcję z masa do startu 3kg. Wiadomo, że w 3kg można zbudować potężny szybowiec jak i latającą cegłę o rozpiętości 800mm Myślałem, że coś uda mi się wywnioskować z danych dostępnych modeli... nap FlightLine 1600mm, ale nie mogę znaleźć wartości ciągu statycznego dla jego silników by mieć jakieś odniesienie. Może ktoś ma P-38 czy podobny model i może podać jakie ma parametry (rozpiętość, ciąg itd.)? P38 FlightLine o rozpiętości 1600mm ma takie parametry:
  8. Jakoś tak pasuje mi umieszczenie regulatorów w wentylowanych komorach silnika... gdzieś pamiętam oglądałem jakiś film o dodawania kondensatorów do regulatora tylko nie wiem czy dobrze usłyszałem wartość 470uF na cal czyli na jakieś 25mm wydłużenia obu przewodów (+ i -). Może ktoś pamiętam właściwe wartości?
  9. No właśnie, w wersji o rozpiętości 1600mm regulatory są w gondolach a baterie w kadłubie środkowym. Czyli przedłużają tylko kable od baterii do ESC... odwrotnie niż jest zalecane... ciekaw jestem czy to się sprawdza i czy stosują jakieś dodatkowe kondensatory...?
  10. Dzięki, rozumiem, że to są lub tu powinny być regulatory?
  11. Przy okazji mam pytanie, bo nie mogę znaleźć zdjęcia z innych modeli P-38 ani informacji na temat umiejscowienia ESC. Wiadomo, że najlepiej przedłużyć kable między ESC a silnikiem. U mnie wychodzi to prawie 540mm kabli przy czym regulatory i bateria byłaby umieszczona w centralnym kadłubie. Zastanawiam się jak w praktyce rozwiązują ten problem profesjonalni producenci modeli? Gdzie w modelach dwusilnikowych zazwyczaj są umiejscowione ESC?
  12. Dzięki Wielkie za analizę i wyjaśnienia. Wiem już, w którą stronę iść. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
  13. Dzięki: Niestety nie zawsze mimo wszechogarniającego internetu jest dostęp do wiarygodnych danych (typ użytego w modelu profilu, kąty zaklinowania itd) Zazwyczaj są to rysunki i trzeba cos dopasować. Łatwiej znaleźć dane oryginalnego samolotu, ale wiadomo, co dobre dla samolotu, nie zawsze jest właściwe dla modelu w skali. Stąd każda uwaga wynikająca z doświadczenia jest cenna. Rozumiem twoje wyjaśnienie i przyznam, że tak je pojmowałem i stosowałem (wzorując się na nieocenionym Schier Wiesław - Miniaturowe Lotnictwo 1978). Oczywiście na etapie wstępnym trudno założyć, gdzie będzie punkt SC w osi Z, a im bliżej silników tym błąd oszacowania ma większe znaczenie... Ale masz rację... popełniłem swego czasu model górnopłata Wilgi 35 zaprojektowany w 90% w 3D, stąd mogłem oszacować gdzie jest SC w osi Z i właśnie tak ustawić kąt skłonu silnika by przechodził przez rzeczywisty SC. Jak widać wyszedł BARDZO DUŻY kąt skłonu 6 stopni, ale mimo obaw właśnie taki zastosowałem w modelu... i przy oblocie okazało się, że wszystko się zgadza, model bardzo dobrze reaguje na zwiększenie obrotów silnika i ich zmniejszenie bez tendencji do nadmiernego zadzierania czy nurkowania nosa samolotu. Tak zostawiłem bez korekcji mimo, że troche dziwnie to wygląda. Nie wiem jak to jest przy dwusilnikowcach, ale gdzieś chyba jest jakaś rozsądna granica, mimo, że obliczenia pokazują inaczej? Bo gdyby Wilga miała jeszcze krótszy nos to kąt byłby o wiele większy.... Chodzi mi o to, że czasami z doświadczenia wynika jakiś kąt skłonu (bo np już w podobnym modelu był stosowany, lub nie stosuję się większego niź....) i wtedy należy szukać obniżenia SC np poprzez przeniesienie ciężkich elementów niżej. Może akurat te 6 stopni przy mojej Wildze to już wartość krytyczna a przy 7 nie poleciałaby wcale? Stąd nadal pozostaje otwarte pytanie o kąt lub w jakim rozsądnym zakresie powinien zawierać się skłon silników dla dwusilnikowca? Co do filmu... to faktycznie przyczyną przepadnięcia mógł być brak odpowiedniego skłonu silnika.. ale jak zawsze pewnie to jedna z wielu przyczyn Przykładem tego może być CHYBA A10 gdzie wylot z turbiny jest pod kątem prawie 5 stopni... ale nie znam tej konstrukcji i nie wiem czy tak skierowany wylot to efekt momentów działających na samolot czy próba ochrony usterzenia tylnego przed opływem gorących gazów wylotowych... więc to tylko poglądowo
  14. Dziękuję za cenne uwagi, w miarę możliwości i zdrowia, proszę o wyjaśnienie bo nasunęły mi się kolejne pytania: Czy rozumie Pan przez to zastosowanie TYLKO profilu NACA2416 na całej rozpiętości skrzydła ze zwichrzeniem czy kombinację, nasada skrzydła profil NACA216 z przejściem na końcówce do NACA4412 zwichrzonego 3 stopnie? Założyłem skłon silników 3 stopnie (w dół oczywiście) - nie za dużo jak na dwusilnikowca? I dodatkowe pytanie... Na statecznik pionowy i poziomy wybrałem symetryczny profil NACA0014, może dość gruby 14%, ale winka to, że mogę w takim profilu "ukryć" serwo - czy nie za gruby jak na profil stateczników? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
  15. Panowie, zastanawiam się co napisać... każdy z Was ma swoje racje i swoje spojrzenie na temat budowy modeli. Sam nie wiem czy teraz powinienem przeprosić za swoją gafę z umieszczeniem postu, za przerost ambicji, czy sprzeczać się i dowodzić swoich racji... Jako, że nadal uważam się za początkującego modelarza i daleko mi do Waszej wiedzy i doświadczenia podzielę się tylko ogólnym spostrzeżeniem.... Świat się zmienia, technologie, materiały i sposób wykonania modeli też. Dlatego warto byłoby tworzyć nowe plany konstrukcyjne przystosowane do dzisiejszych technologii i możliwości jakie mają dzisiejsi modelarze (drukarki 3D, małe frezarki, plotery termiczne i laserowe itd.). Nie pozostaje to w kontrze i nie neguje wartości planów już istniejących, sprawdzonych. Często są to plany, gdzie z uwagi na możliwości konstruktora, zastosowany napęd, materiał z jakiego wykonano model i technologie wykonania, bardzo się różnią co oczywiste i trudno wybrać ten akurat pasujący do mojej koncepcji. Tu potrzeba trochę wiedzy i doświadczenia, której źródłem mogło by być to forum (oczywiście to moje spojrzenie na aktywność na tym portalu). Zakładając z góry, że się nie uda, że nie warto, że nie dam rady, że nie poleci, że szkoda sił i środków, że nie ma potrzeby odkrywać prochu na nowo, sami skazujemy się na powolne wygaszanie tego forum... bo pozostaną tu tylko relacje ze składania gotowych kupionych modeli lub budowa kolejnego modelu z tych samych planów. Relacje, gdzie będzie podany adres sklepu internetowego, zdjęcie części rozrzuconych na podłodze, jedno z budowy i film z oblotu... czyli takich gdzie pozostaje tylko bić brawo, a które nie poszerzają wiedzy początkujących - oczywiście to przejaskrawiony obraz, bo nie brakuje na forum bardzo porządnych i ciekawych relacji 👍. Nie wspomnę już o tym, że coraz mniej początkujących modelarzy będzie zaczynało posty z relacja z budowy swoich modeli... w obawie przed krytyką i by nie zaśmiecać forum (oczywiście ja mam swoje lata i umiem znieść i docenić konstruktywna krytykę ) Co do zaczętych i nieskończonych projektów i relacji z budowy... wystarczy przejrzeć forum... Niedokończone projekty są na koncie początkujących jak i bardzo doświadczonych modelarzy, na taki fakt składa się wiele czynników - co ja Wam będę pisał sami wiecie. Wiele z nich odżywa po latach gdy konstruktor nabierze więcej doświadczenia czy znowu poczuje chęć dokończyć projekt. Moim zdaniem, ZA MAŁO jest zaczynanych projektów, bo wierzę, że każdy nowy wnosi coś na forum, poszerza wiedzę nas wszystkich i co może najważniejsze daje mnóstwo radochy prowadzącego projekt Podsumowując, Przedstawiłem tylko MÓJ punkt widzenia, nie chciałem nikogo ani obrazić, ani prowokować, ani wsadzać kija w mrowisko, ot tak nasunęła mi się myśl.. więc ją przekułem w słowa w żadnym przypadku nie oczekując polemiki, tym bardziej jakiegoś sporu peace... Ze swojej strony, będę wspierał moją skromna wiedzą wszelkie nowe projekty, jeśli będę mógł wnieść coś wartościowego, a na pewno z miłą chęcią będę je śledził Mimo, że mam wiele pytań i niewiadomych projekt P-38 pewnie powstanie. Za waszą radą przejrzę dostępne plany i konstrukcje, może nawet doczeka się realizacji i będzie co oblatywać.... Po prostu równie jak latanie, lubię konstruować i budować modele Dziękuję i pozdrawiam Wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.