Panowie, póki co jest to dyskusja akademicka. Ja wiem, że wkrótce będę coś takiego robił a co wyjdzie to inna sprawa. Napewno każdy z Was ma rację w większym lub mniejszym stopniu. To, że to działa to wiem, bo autor pomysłu pochwalił się tym na filmie (niestety nie potrafię do niego znowu trafić). Ryzyko niepowodzenia w stosunku do poniesionych kosztów oceniam jako minimalne. Decyzja czy naciąg będzie realizowany za pomocą "tego czegoś", grawitacyjnie czy za pomocą ramki, jest do podjęcia w dowolnym momencie projektu więc nie ma czego teraz przesądzać. Jak tylko pojawią się pierwsze elementy tego ploterka, założę wątek na forum. Teraz tylko chciałbym podkreślić - projekt jest tak genialny w swojej prostocie, że grzechem byłoby nie spróbować naśladownictwa.