Skocz do zawartości

Iqibiza

Modelarz
  • Postów

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iqibiza

  1. Tak też zrobię. Zastanawiam się nad odbiornikiem z żyroskopem. Nie miałem nigdy doczynienia z takowym ustrojstwem.
  2. Teraz już jestem spokojny(tak mi się wydaje) ponieważ dzisiaj ma przyjść paczka z zamówioną aparaturą. aparatura to Frsky X18S.
  3. ??? JU HUUUUUU!!!! Super, wielkie dzięki! W weekend będę buszować, bo dzisiaj mam ciężki dzień.
  4. Dosyć ciężko wychodzi ten model do lotu, bo aż 2850g. Pioneer waży 1250g do lotu. Nie posiadam wyposażenia do tak ciężkiego modelu, a nie stać mnie żeby inwestować w kolejne silniki, regulatory i pakiety. Zerkałem na stronę Pelikana, ale dostępne mają tylko podwozia duralowe do tego modelu. Ale, napiszę do nich! Opowiem swoją historię, może odczyta moją wiadomość osoba która faktycznie będzie chciała pomóc, która weźmie sobie do serca, że gdzieś ktoś daleko chce wskrzesić ten model. Dam znać jaka będzie odpowiedź z firmy Pelikan Daniel. Wiadomość wysłana. Mam nadzieje, że będzie jakikolwiek odzew.
  5. Dziękuję za odzew. Stety i niestety, żeby napisać cokolwiek na stronie, trzeba mieć konto, być zaakceptowanym przez moderatora i dopiero wtedy można napisać post. Translator też nie do końca tłumaczy tak jak by się chciało. Tak więc, z braku czasu, czasu brak. Natomiast. Mam już pomysł (powiedzmy), z jakiego materiału i jak wykonać model. A mianowicie, w dwóch sklepach internetowych znalazłem części zapasowe, w jednym jest maska silnika i komora bombowa, w drugim natomiast ster wysokości i ster kierunku. Reszta modelu byłaby zbudowana z płyt epp o grubości 10mm i 3mm. Kadłub wykonałbym z 10mm epp, a skrzydło z 3mm epp, rury węglowej i sklejki. Nie mam zbytnio pomysłu na mocowanie skrzydła i wykonanie podwozia. Co do podwozia, to 'myślałem' , żeby wykonać je powiedzmy na wzór Piper-a J 3cub, czyli przednie podwozie przesunięte do przodu i kółko ogonowe.Nie jest to do końca takie "proste" jakby się wydawało, bo oryginalny ster kierunku Pioneera kończy się na wysokości steru wysokości. Oczywiście, nie musiałbym wykorzystywać oryginalnego steru kierunku, ale jest on dla mnie wyznacznikiem sylwetki opisywanego modelu, na którym mi zależy. Nad mocowaniem skrzydła rozmyślałem dzisiaj w ciągu dnia. Po części wykorzystam "patent" z mojej Extry 260 PA,ale reszta to będzie burza w mózgu i grzebanie w sieci, jak, co i z czym. Moje doświadczenie w budowie modeli przestrzennych jest raczej bliżej zeru, bo przede wszystkim budowałem modele "deskolotów" i to było dla mnie frajdą ?. Niestety nie ma zbyt wiele wątków ze zdjęciami i dlatego liczę na życzliwość i pomysły użytkowników PFMRC. Znam jednego pana, który to na widok mojego Pioneera, postanowił kupić sobie identyczny model,niestety ostatni kontakt jaki z nim miałem to był piknik modelarski w Małym Buczku w 2014r. Pan ten był ojcem sołtysa w tamtym czasie. Nawet od niego odbierałem puchar za lądowanie do celu? Ale się rozpisałem. Ale tak na poważnie,to bardzo brakuje mi tego modelu. Latał wyśmienicie. Wyglądał (jak dla mnie) przepięknie Dawał bardzo dużo radości z latania jak i zrzucania cukierków dzieciom. Jeśli jesteście w stanie pomóc to będę bardzo wdzięczny.
  6. Chyba jednak nikt mi nie pomoże, szkoda.
  7. Iqibiza

    Maszty antenowe

  8. Drodzy koledzy. Jakiś czas temu podczas lotu zgubiłem zasięg lub stało się coś czego nie potrafię zrozumieć, a mianowicie, po utracie łączności model grzecznie wylądował na łące. Gdy dobiegłem do modelu to okazało się, że jego tam nie ma! Biegnąc po model zasłaniały mi widok stojące domy. Smutek, żal, a teraz tęsknota. Szukałem po sklepach internetowych, ale nie jest już nigdzie dostępny. Chciałbym zbudować w miarę możliwości najbardziej podobny model, ponieważ świetnie latał, i dawał dużo frajdy dzieciom, które to czekały na moment kiedy podczas lotu zrzucałem cukierki na piknikach. Może ktoś ma ten model, może chciałby przesłać wymiary itd. Bardzo proszę o pomoc
  9. Iqibiza

    Maszty antenowe

    W niedzielę zrobię foto
  10. Iqibiza

    Maszty antenowe

    A skąd wziąć takie informacje? Może od sołtysa? Chyba powinien wiedzieć co się znajduje na jego terytorium.
  11. Iqibiza

    Maszty antenowe

    Koledzy, czy maszty antenowe które to wyrosły jak grzyby w mojej okolicy mają wpływ na zakłócenia pasma podczas latania? Posiadam apkę Flysky 9 coś tam, ogólnie nie miałem nigdy z nią problemów, no może raz latając pomiędzy blokami?(wiem nieodpowiedzialne zachowanie) na sekundę straciłem możliwość kontrolowania modelu. Cztery lata temu latając nad łąką, gdzie w zasięgu wzroku mam dwa maszty "antenowe", stała się taka sytuacja, że lecąc około 180-200 metrów od siebie model zaczął wariować, przestał reagować na sekundę poczym odzyskiwał łączność na sekundę i tak ze trzy razy, aż do momentu kiedy bezpiecznie usiadł na łące. Natychmiast po wylądowaniu wyłączyłem radio, żeby było słychać "pikanie" silnika. Pobiegłem wzdłuż drogi, do miejsca wylądowania modelu i ku mojemu zdziwieniu nie było go tam. Trzy dni jeździłem w okolicy terenówką i nic. Model rozpłynął się! Teraz po czterach latach żalu, tęsknoty i przemyśleń doszedłem do wniosku, że model musiał zostać prawdopodobnie skradziony przez sąsiada, który to budował dom niedaleko lądowania. Mogło się tak stać gdy biegłem po model drogą, a stojące domy zasłaniały mi widoczność. Koniec użalania się. Wracając do tematu, czy owe anteny mogły mieć wpływ na zanik łączności?
  12. Póki co podwozia nie będę robić, bo chłopaki i tak się obawiają, że nie dadzą rady latać i że będzie krecik jak nic. Jestem dobrej myśli,sam uczyłem się na swoich błędach pilotażowych podczas nauki i teraz teoretycznie wiem w czym rzecz. Pamiętam jak dziś, jak zaczynałem swoją przygodę z modelarstwem rc, gdy po postach od kolegów z pfmrc odradzali mi pierwsze starty z ziemi. Mówili, że tylko z ręki puszczamy na początku i będzie git. A ja za wszelką cenę chciałem z ziemi i miałem za swoje. Trzy próby i trzy krety. I faktycznie, jak za czwartym razem spróbowałem puścić model z ręki to pięknie poleciał przed siebie w górę. Nie mogłem uwierzyć, że się udało. Kolejnym zmartwieniem było, jak tym wylądować, żeby nie rozwalić! Byłem tak szczęśliwy, że za nic w świecie nie chciałem, żeby model poraz kolejny się rozbił, bo znowu musiałbym czekać za częściami,kleić itd. A ja chciałem już tylko latać i latać i latać. I tak jest po dziś dzień. Czerpię ogromną radość i satysfakcję, że mogę robić to co "kocham". Uwielbiam przechodniów którzy wypytują, a co to, a jak to, a ile itp. Małe pikniki modelarskie, coś wspaniałego. Spotkać się z osobami z którymi pisze się na forum. Miałem okazje trzy razy zdobyć puchar za zajęcie pierwszego miejsca w lądowaniu do celu i to na początku mojej przygody. To jest piękne, uwielbiam to.
  13. No właśnie tego się obawiam, że wyjdzie dość ciężki. Wg Skazoo waga do lotu to około 650g, myślę, że modele wyjdą około 850g każdy. Jak poskładam do kupy modele to oblatam je na moich pakietach 3s,a następnie z duszą na ramieniu spróbuję na pakiecie 2s. W między czasie zamówiłem 4 pakiety 3s, to jeśli będzie potrzeba to odsprzedam chłopakom po sztuce, a później niech sobie kupią większą ilość.
  14. Borykam się z problemem, jakie śmigło dobrać do silnika emax 2822 1200kv i pakietu 2s. Latam już od dłuższego czasu (7 lat) i powiedzmy, że coś tam wiem o lataniu rc i udało mi się zarazić znajomych z pracy do spróbowania tego hobby. Z neta ściągnąłem plany RWD by Skazoo i się zaczęło. Znajomi pozamawiali części które im podpowiedziałem, a ja kupiłem płyty z xps 6mm z cast........ . Wszystko ładnie, pięknie. Modele są w trakcie budowy. Niestety uświadomiłem sobie, że oni mają pakiety 2s z modeli samochodów, które to chcą wykorzystać do sterowania dosyć dużego modelu, bo rozpiętość skrzydeł to niecałe 130cm, wagi jeszcze nie znam. Zapomniałem o tym fakcie (pakiety 2s) i teraz nie wiem czy model da radę wogóle polecieć. Myślałem o śmigle 12x8sf, ale nie wiem czy to ma sens. Będę wdzięczny za logiczne podpowiedzi. Zanim zaczniecie mnie mieszać z błotem, to chciałbym dodać, że pierszym zamysłem było zbudowanie deskolotu. Prosty, lekki i tani. Natomiast chciałem dać im coś więcej niż tylko latającą deskę, chciałem żeby widząc tak ładny model wzięli sobie do serca ile pracy trzeba było włożyć w jego budowę i że warto dbać o niego, a nie, że po nieudanym locie walnąć w kąt i dowidzenia.
  15. Cześć wszystkim. Mam na imię Damian, pochdzę z Bydgoszczy i od lat interesuję się modelarstwem rc jak i kolejnictwem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.