Prawdziwy modelarz nie powinien kupować gotowych listewek z balsy. Takie rzeczy należy samemu wystrugać z własnoręcznie ściętego drzewa. Ja swoje radio i odbiornik lutowałem z własnoręcznie stworzonych tranzystorów a lit na akumulatory pozyskałem będąc w kopalni na wycieczce w Chinach.
Panowie nie polaryzujce modelarzy. Jeden ma miejsce i czas na pracę "od zera", inny mieszka w małym mieszkaniu w bloku. Jeden i drugi chce latać.