Cześć wszystkim!
Jestem nowy w temacie modelarstwa – samolotami zajmuję się dopiero od około 2 miesięcy. Na razie to dla mnie zabawa i nauka, ale już wciągnęło mnie na dobre 🙂
Ostatnio zbudowałem kartonowy samolot sterowany z komputera – inspirowany konstrukcją drona Corvo. Całość zrobiłem z kartonu, a elektronikę (Arduino, odbiornik, ESC itd.) umieściłem w środku kadłuba. Niestety, przy pierwszej próbie lotu model połamał śmigło i nie wzbił się w powietrze.
Zastanawiam się, czy problemem nie był źle ustawiony środek ciężkości. Próbowałem obciążyć bardziej tył (bateriami AA), ale wtedy samolot robił fikołka do tyłu zaraz po wypuszczeniu. Gdy nie było obciążenia z tyłu – nurkował dziobem w dół.
Czy według Was, bardziej doświadczeni Koledzy, to może być kwestia źle wyważonego środka ciężkości? A może popełniłem jakiś inny klasyczny błąd początkującego?
Filmiki z i bez obciążenia
- https://drive.google.com/file/d/1Vr9KPVVhs4-X5N3b6v27KVvdY_NyYpKC/view?usp=sharing
- https://drive.google.com/file/d/1ViD2NBv27G_99Swpu3tvOrdX1WNGS_lK/view?usp=sharing
Z góry dzięki za wszelkie rady i podpowiedzi!