jarkub

a co do kolorów, szału nie ma, ale tragicznie też nie jest na żywo prawie nie widać różnicy

tak, kupiłem jakieś u jakuba, ale 2 x węższe, poza tym, niech polata na tym, co ma , potem może zmienię (pierwszy model z fabrycznymi kółkami u mnie ) pod podwozie daję piankę ok. 4 mm, troche poprawia mi to humor w temacie amortyzacji, no i w przyszłym sezonie to lądować już będę "na jajeczko: :jupi:

Co do oczek, zrobiłem tak, jak w instrukcji, jak zacznie puszczać, zmienię, podwozie od jakuba (dzień darmowej wysyłki :mrgreen: ), takie ma w jaku od axara i uważam, że to najlepszy patent, nie ma sprężynek, a pręt amortyzuje.

Dzisiaj na warsztat poszło podwozie, kadłub stoi już na własnych "nogach"

a co on daje ?

Dzisiaj wiele nie zdziałałem, najpierw spaliłem nadajnik telemetrii, źle podłączając kable pod pakiet (brr., dobrze że miałem inny ze złomu) Potem bym prawie wyłamał jedną poprzeczkę we wrędze, jest idealna "pod rękę" przy przenoszeniu, ale sklejka to klasyczny "banan" 1 mm, postanowiłem wzmocnić : potem postanowiłem uzupełnić wycięte rozpórki z domku silnika, na krzyż nie wejdą, ale dam po jednej na górze i dole w przeciwnych kierunkach, powinno być dobrze. Jutro przyjdzie paczuszka z podwoziem tylnym a'la axar, to co mam , jest na sprężynki, a te zawsze łapią trawę, więc dam inne, oraz kółka, bo te z zestawu jakieś dziecinne (pianka) to zmontuje podwozie.

Można zaryzykować, ale może lepiej dać porządnego beca 20 A (lub 2 po 20, ale to juz chyba przesada, powerbox evolution ma 2 x 10 A)

Dzisiaj wziąłem się za elektrownię : pakiety z HK i ciut lżejsze, ale i o mniejszej pojemności kokamy : Tak to wygląda po zamontowaniu : nawet za bardzo nie trzeba było otworów rozwiercać kratownicę na górze i dole uzupełnię jakimiś rurkami na koniec podwozie : i tu mam dylemat, w oryginale na podwozie z węgla idą naklejone, balsowe, coś a'la napływy i oczywiście kapcie, ale , jak znam życie, to będzie to pięknie wyglądać do.. pierwszego lotu, a kapcie jeszcze folie na dolnej powierzchni skrzydła podziurawią, i oczywiście podwozie jest na śruby metalowe, więc półka tez będzie wyrwana :x Myślę, czy sobie (przynajmniej na razie) tego nie darować i przykręcic samo podwozie na śruby nylonowe, są 4 o średnicy 4 mm więc powinno wytrzymać, jak sądzicie ?

Jak już , to daj sztywne , węglowe rurki luzem jako popychacze.

1. W instrukcji nic nie ma o pętelkach, z tym, że moje linki są pokryte tworzywem i nawet się je przed zagnieceniem podgrzewa zapalniczką, żeby się to tworzywo stopiło i skleiło. Można by zrobić próbę obciążeniową, ale wydaje mi się, że tak dobrze zagnieciona tulejka w zupełności wystarczy. 2. Podwozie waży 21 gram, stare 12, więc sądzę, że 10m gram nie zrobi rożnicy, ale zobaczę jeszcze u jakuba w sklepie, może coś dobiorę z węgla.

Mocowanie stateczników na rurę i śrubki, w razie czego można rozmontować zamontowałem serwa, pasowały jak ulał znalazłem gdzieś set do linek, niestety tylko jeden, dałem więc na kierunek a potem zaczęła jazda z linkami do SW, 3 bite godziny przymierzanie, cięcie , zagniatanie , poprawianie..dobrze, że mam to już za sobą zdecydowanie łatwiej się to ustawia, gdy mamy pojedyncze serwa na każdą połówkę SW, ale cóż, chyba dałem radę. Linek nie naprężałem zbyt mocno, modele trzymam w nieogrzewanym garażu, mam nadzieję, że nie popękają. Na wiosnę trza będzie podociągać, już mnie to teraz wkurza :roll: Na koniec (dziś) podwozie, to z zestawu jakoś nie wzbudza mojego zaufania, pręt mocowany do SK, w mały modelach ok, ale ten taki mały nie jest, a i asfaltu jakoś na naszym lotnisku jakoś chwilowo brak, więc wygrzebałem coś w garażu ( na zdjęciu poniżej) Myślę, że te parę gram nie będzie zbytnim problemem.

Wczoraj trochę podłubałem przy su, dotarły serwa, dźwignie z HK : Wkleiłem dźwignie w stery, użyłem innych niż z zestawu, pierwsze primo, w zestawie brakowało kompletu na jedną połówkę SW (podobno już wiedzą o problemie i wysyłają brakujące części do klientów), po drugie primo te "inne" wydały mi się solidniejsze i ładniejsze Wychyły wyszły całkiem całkiem : Na koniec zdjąłem osłonę przednią, żeby mieć lepszy dostęp. Otwory nawet prawie pasują, ale będę musiał wyciąć te krzyżowe usztywnienia z pierwszej sekcji na górze i na dole, żeby się motorek zmieścił, potem może zrobię je z jakieś węglowej rurki. cdn.

Czyli zakładaj 6mm, będzie bezpiecznie i wygodnie. Ja czekam na resztę wyposażenia, serwa, dzwignie, Ubeca (kupiłem na ebayu castla 20 A ), w tym tygodniu powinno wsio dojechać, to w weekend zabiorę się za składanie. Swoja drogą, śmigło 20X10,12, lub 21X10, 12 to do mojego zalecają.. BTW. ważyłeś silnik ?

Takie, które dobrze trzymają, prądy tam będziesz miał ok 50-70, więc i 3mm wystarczą .

ok, przekonałeś, kliknę coś innego, a co do regla, to standardowy Castle 100, jest akuratnie do 8 S.

Ok, panowie, założenia było takie, coby to lekkie było, więc żadnego dodatkowego pakietu, tylko bec, miał byc castle, ale jak kupowałem silnik, to akurat "wyszły", a że nie chciałem czekać, poprosiłem o wysłanie samego silnika. Tego beca turnigy używam od 2 lat w mniejszym su i jak dotąd zero problemów ( z resztą z innymi becami turnigy też nie). Na pewno nie będę się pakował w żadne jeti itp, szkoda zachodu, w tym modelu są 4 serwa i odbiornik, pewnie włożę ar 8000 z telemetrią. No , a na deser parę zdjęć zmontowanego "odwrotnie" silnika. cdn.

Bec zewnętrzny, turnigy albo inny, , podpięty do pakietu zasilającego silnik. np. taki : http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6320

Zapytałem u źródła, oto odpowiedź : Thank you very much for your mail. This will be no problem. Please mount tghe shaft as you do at the picture. Please note: make a smale flt area at the shaft for the hexscrews that will hold the shaft. Tak więc wygrywa opcja nr 2, niebawem dalszy ciąg relacji.

Rozumiem, że fizyczna wielkość silnika nie pozwala na umieszczenie go we wnętrzu domku po wklejeniu dodatkowej wręgi /silnikowej/. Chociaż Ty widzisz faktyczny jego wygląd, a na zdjęciach perspektywa jest sfałszowana.Kurcze, to jest 3 opcja..

No i dotarł silnik : i problem, jest to silnik z tylnym mocowaniem, a model przystosowany do silnika C 50 z przednim mocowaniem. Niestety, cena C50 (ponad 500 euro) zmusza do kombinowania, widzę dwie opcje : 1 - przeróbka domku silnika, czego wolałbym uniknąć, ' 2 - przeróbka silnika na przednie mocowanie, może się udać. Zacząłem od rozbiórki silnika Wał jest zabezpieczony z tyłu śrubą druga śruba blokuje płaszcz : Po ich wykręceniu silnik rozbiera się lekko i bez problemu Generalnie, nie widzę przeszkód, żeby wał włożyć odwrotnie. Mam tylko jedną obawę, w normalnym położeniu, siły osiowe przenosi ostatnie łożysko, wał przed wysunięciem zabezpiecza zabezpiecza śruba z podkładką, teraz też siły te przenosić będzie to samo łożysko, ale w drugą stronę, , to co widać na zdjęciu powyżej może trzeć o siebie, tak by to wyglądało po złożeniu: (oczywiście, ta śruba na wale byłaby dokręcona) Będę wdzięczny za Wasze uwagi.

Po kolei, dziękuję za uwagi. Model kupiłem w sklepie mix-model. (http://mixmodel.pl/), cena, niestety, europejska (zainteresowanych odsyłam do cennika na stronie sebarta'a). Odnośnie serw miałem największą zagwozdkę, normalnie, w tej wielkości modelu, powinny wystarczyć 10kg, ale w instrukcji, i w innych mat. widziałem dużo mocniejsze. Zdecydowałem więc na JR DS 8911 w kadłubie i tylko zastanawiam się jeszcze czy dać takie same na lotki, czy szybsze, ale słabsze, DS 8915.

Ciekawy profil steru wysokości.. Uploaded with ImageShack.us

Witam ! Rozpoczynam składanie nowego nabytku, poniżej kilka zdjęć po rozpakowaniu pudła. Planowany napęd do Hacker A60-5S V2 28-Pole, 8S, serwa wysokość i kierunek, JR DS8911, na lotki te same lub coś szybszego (ale i słabszego) np. JR 8915, co sądzicie ? Pozdrawiam, Jarek

Zapraszamy serdecznie, choć jety są baaardzo zaraźliwe. Pozdrawiam Jarek

A z elektryków co koledzy by polecali, raczej z zapasem mocy, coby mógł za holownik służyć.. Pozdrawiam Jarek