Skocz do zawartości

etet100

Modelarz
  • Postów

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez etet100

  1. Nie wiem czy kogoś to interesuje ale spróbowałem. Po podgrzaniu rurki zrobiły się miękkie i gną się jak plastelina. Tylko ten stan już zostaje i rurka nawet po długim czasie nie wraca do pierwotnej twardości. Wygięcie poszło nieźle, wiercenie dziur już słabo.
  2. Dzięki. Choć pytania nie brzmiało "jak zrobić" a bardziej "czy ktoś portafi zrobić". Małe szanse żeby coś z tego wyszło ale z ciekawości kupiłem kilka taki rurek. Spróbuje chyba za pomocą narzędzia tego typu https://www.thingiverse.com/thing:2869014
  3. Witam wszystkich. Pracując nad moją drukarką 3d natrafiłem na problem z wykonaniem elementu widocznego na poniższym zdjęciu. Nie wiem czy słusznie ale skojarzył mi się on z modelarstwem, dlatego też ośmielam się napisać tą wiadomość. Poszukują kogoś kto byłby w stanie wykonać taki element: Jest to rurka aluminiowa o średnicy zewnętrznej około 3mm. Otwory mają pewnie 1mm. Promień tego wygięcia około 15mm (do doprecyzowania). Element służy do chłodzenia wydruku w drukarce 3D. Czy jest kto kto byłby w stanie coś takie zrobić w ilości 2 lub 3? Jakieś rurki z tego co widzę są dostępne. Andrzej
  4. Należałoby chyba napisać "małego silnika szczotkowego". Gdybym wziął swoje serwa z frezarki to z tego filamentu zostanie pył i miazga A to jak na cnc są i tak malutkie serwa. I są to zwykłe silniki szczotkowe. Rozważałem już wiele alternatywnych rozwiązań. Jedyne opcja to lekki silnik (wcale aż tak nie upieram się na ten szczotkowy, po prostu tak by było dla mnie prościej), enkoder bezpośrednio na osi, jeden stopień przełożenia (może 4 do 1). Jeśli to się nie uda to dam sobie spokój. A waga stoła nie jest w tej chwili problemem. Nie chce przecież odchudzić tego do 0.
  5. Titan aero ma zdaje się przełożenie 3 do 1 więc aż takie olbrzymie nie jest. U mnie problemem jest konstrukcja drukarki (cetus 3d), która nieszczególnie umożliwia wymianę ekstrudera. Ten system jest zamknięty i dosyć nietypowy, dlatego w grę wchodzi jedynie próba podmiany samego silnika napędzającego, poprzez dobudowanie serwonapędu sterowanego sygnałem step/dir. Mam przeróżne sterowniki serwo przeznaczonych do silników szczotkowych (których używam w frezarkach) i dlatego testy zacząłem właśnie od takich silników. Nawet jeśli to się nie uda to praktyczna wiedza o możliwościach takich silniczków na pewno się przyda. Buduję różne urządzenia mechaniczne i zawsze jest opcja, że gdzieś taki mikronapęd wykorzystam.
  6. Mam zastąpić silnik ważący 230 takim który waży tyle samo lub więcej? No fajny pomysł. Tak samo fajny jak łączenia silnika z enkoderem za pomocą paska. To żadna mikro drukarka. Waga silnika jest problemem w każdej drukarce. Dlatego stosuje się ekstrudery typu bowden. Teraz widzę, że nie napisałem: to ma być napęd ekstrudera.
  7. To nie spełnia większości moich założeń 1) oś jednostronna 2) nie wiem jak wagowo ale pewnie te kółka coś tam ważą 3) metalowa przekładnia na pewno hałasuje przy obrotach większych niż 0 4) na 100% ma tragiczne luzy Nie mniej pewnie sobie do testów kilka takich zamówie.
  8. Witam. Chciałbym poprosić o pomoc w znalezieniu silnika, który jest mi potrzebny do projektu niezbyt związanego z modelarstwem. Chodzi o silnik stosunkowo niewielkiej mocy, do użycia w serwonapędzie mającym docelowo zastąpić silnik krokowy w drukarce 3d. Pierwsze testy przeprowadzałem na takim silniczku: https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1.wnbHFXXXXbpapXXq6xXFXXXH/200659570/HTB1.wnbHFXXXXbpapXXq6xXFXXXH.jpg Silnik ma oś dwustronna. Na jednej stronie zamocowana jest tarcza enkodera, która dostarcza sygnału zwrotnego do sterownika. Oś ma 2mm średnicy. Wszystko działa pięknie (prawie) ale moc tego silnika jest dramatycznie niska. To się zatrzymuje dosłownie od patrzenia. Dlatego szukam czegoś maksymalnie kompatybilnego ale o większej mocy. Główne założenia: 1) mała waga (ponieważ głównym celem je maksymalne obniżenie wagi całości) 2) jak na silniki RC to moc raczej stosunkowo mała 3) przystosowany raczej do bardzo małych obrotów 4) szczotkowy lub bezszczotkowy (chętnie bym znalazł taki i taki) 5) zasilanie ze źródła około 20V 6) jakoś tak w miarę przystępnie cenowo (100 zł to już sporo) 7) oś dwustronna aby dało się z jednej strony zamocować enkoder 8) najlepiej oś 2mm bo dostępne tanio tarcze enkodera mają właśnie taki otwór Jeżeli coś pominąłem to oczywiście postaram się doprecyzować. Czy ktoś mi coś doradzi?
  9. Za duże napiecie, za duży prąd, za duża moc, za duże obroty. Z tego co widzę jedynie zasilacze jakie można znaleźć w rozsądnych cenach dostarczają napięcia 12V przy max 55A. Mogę ewentualnie 2 takie połączyć i mieć 24V 55A lub może 12V 100A. I w tym muszę się zmieścić. A silników jest dużo do wyboru i przejrzałem już ich setki. Ale znalezienie informacji o głośności, możliwości pracy ciągłej i tego typu parametrach po prostu graniczy z cudem (co mnie w sumie nie dziwi). Natomiast opieranie się na samych parametrach podanych przez producenta jest w moim przypadku bez sensu.
  10. Tych cyclone nie umiem znaleźć ale zobaczyłem jak ludzie zachwycają się silnikami leopard. Na tym filmie słychać jak to pracuje: kompletna porażka.
  11. Dopiero co oglądałem reklame elektronarzędzi ręcznych którejś znanej marki i chwalili się najnowocześniejszym rozwiązaniem - silnikami bldc. Ale ja wiem mniej więcej co jest gdzie używane, wiem jak działa silnik komutatorowy, wiem jak działa bezszczotkowy. Brak silników bezszczotkowych w popularnych rozwiążaniach można wytłumaczyć na 100 sposobów, wcale nie jest powiedziane, że one się nie nadają. Dobre chłodzenie + lepsze łożyska + porządny i przewymiarowany silnik + dodatkowe łożyskowanie samego wrzeciona może na pewno sporo zdziałać. A poza tym kto tu mówi o jakimś przemyśle ? Ja na razie tworze jakieś pierdołki które tne na przykład 3 minuty a potem długa przerwa. Na pewnie z czasem bedę robił rzeczy minimalnie bardziej skomplikowane które będą się cięły 20 albo 30 minut ale nie planuje pracy 8 godzin na okrągło. Nawiasem mówiąc czytałem żale ludzi którzy kupili duże szlifierki na wielkich i głośnych silnikach komutatorowych i te silniki padały po 40 minutach. Można oczywiście powiedzieć, że one też nie były przewidziane do ciągłej pracy (bo nie były na pewno) ale rozwiązania które zostaly do tego przewidziane nie wchodzą w ogóle w grę bo przecież nie dam 2000 na wrzeciono do zabawkowej frezarki.
  12. Co znaczy "dziwacznych rozwiązań" ? Silnik + 2 łożyska + kawałek pręta + uchwyt freza to dziwaczne rozwiązanie ? Silnik bezszczotkowy nie został wymyślony do modeli rc, stosuje się go już chociażby w elektronarzędziach. Czy także w napędach wrzecion to nie wiem ale na świecie są tysiące urządzeń których istnienia sobie nie wyobrażam więc nie byłbym zaskoczony. Użycie silnika modelarskiego może nie jest rozwiązaniem idealnym ale chyba nie sądzisz, że zamówie gdzieś silnik wyprodukowany specjalnie dla mnie. Nie wiem czy to się sprawdzi (chociaż sporo ludzie z tego rozwiążania korzysta) ale to na pewno nie jest żadne dziwne (w sensie głupie i niedorzeczne) rozwiązanie. Nie wiem czemu takich wrzecion nie produkuje się bardzie masowo. Może ludzie wolą jednak rozwiążania gorsze ale popularne. Obejrzałem te cyclone ale one albo mają za dużą moc (np 2kW) albo za małą (200W) albo dużo za duże obroty... Teraz to szukałbym czeogś może 600W i około 1000kV Czy silniki chłodzone wodą nie powinny być dużo bardziej ciche ?
  13. Na pewno zależy od regulatora. Ja chyba się poddaje bo przyjrzałem się dokładnie tematowi zasilania takiego silnika i to jest niewykonalne. Musiałbym to chyba z baterii zasilać.
  14. Rozważałem 2 proxxony. Jakiś micromot za 350 podobno jest trwały, względnie cichy i ma dobrą stabilizację obrotów która sprawia, że działa lepiej niż inne szlifierki o tej samej mocy. Ale fajnie by było jednak przekroczyć chociaż psychologiczną granicę 150W i to mnie blokuje. Może w końcu to kupie. Z kolei BFW 40/W ma 255W co jest już wystarczającą mocą, kosztuje majątek i ma niskie obroty maksymalne (6000). Wskazane sa jednak wyższe obroty.
  15. Witam. Nie wiem szczerze mówiąć co ma z tego zdjęcia wynikać. Z tą masą silnika to rzeczywiście brzmi logicznie i na pewno tak jest. Jedno jest pewne, ja szukam niewielkich mocy (powiedzmy te rzeczywiste 300W max) do frezowania w stosunkowo miękkich materiałach (jak płyta meblowa, niezbyt twarda sklejka, może jakieś tworzywa typu polietylen) i przy niewielkich szybkościach. Zobaczyłem, że ludzie takie wrzecionka robią i sobie chwalą. Nie wiem oczywiście czy w moim przypadku to zda egzamin ale tak samo jak nie mam pewności co do żadnego innego wrzeciona. To coś miałoby zastąpić mini szlifiereczkę (niby 100W) od której prawie ogłuchłem. Gdyby udało się uzyskać nawet taką samą moc przy zauważalnie niższym poziomie hałasu to będę zadowolony. A ludzie wszędzie wciskają mi jakieś kressy. Nieważne czy to ma frezować w plastelinie czy w mydle czy w styropianie ale wszedzie kress i kress i to najlepiej żeby miał milion wat.
  16. Nie musisz tego rozumieć ani pochwalać. To co jest dostępne nie spełnia moich oczekiwań więc szukam alternatywy.
  17. Co znaczy "musi być" ? Wiele rzeczy musi być a nie jest. Ja mam silniczki mniejszej mocy, z nie najniższej półki i przy wysokich obrotach są wibracje i niezbyt przyjemny (chociaż nie bardzo głośny) dzwięk. Taki silniki nie są robione tak żeby były super ciche bo szum powietrza i tak to zagłusza. Czy Leicester/UK to nie troche daleko ?
  18. A jak to przykręcane coś ma się mojego zamiaru podmiany ośki ? Poza tym wątpie żeby to było wyważone porządnie. Jak on głośno chodzi ? Gdyby go puścić bez śmigła na maksymalnych obrotach to szumi, piszczy ? Są zauważalne wibracje ? Można przy tym rozmawiać czy słuchać muzyki ? Nie jest to szczególnie dobra metoda na określenie poziomu dzwięku ale co zrobić...
  19. Ten z opisu ma oś 5mm. Czy emax to firma przynajmniej nie najgorsza (wyłączając najgorszy chłam) ?
  20. Z tą oską faktycznie ciężko. Takie średnice zarezerwowane są chyba do silników o mocach w kW. Można pewnie użyć przewymiarowanego silnika i może faktycznie będzie się mniej grzał ale to chyba ma też wady. Silnik będzie droższy, większy i cięższy. Cięższy silnik może oznaczać większe wibracje, większy hałas (chociażby szum powietrza). W dalszym ciągu nie wiem nawet czy inrunner czy outrunner. Coś co da się schłodzić a równocześnie mniej piszczy i szumi (sam szum powietrza to mniejsze zło dopuki nie przechodzi w pisk). Chyba nic z tego wszystkiego nie będzie.
  21. Czytałem ten i kilka innych wątków. Ale silników jest mnóstwo i niekoniecznie tam muszą być opisane te najlepsze...
  22. Witam. Chce użyć silnika modelarskiego do napędu wrzeciona w frezarce. W związku z tym szukam czegoś o następujących parametrach: - moc 350 do 500W (może minimalnie więcej ale przerażają mnie te prądy) - około 800kV - oś 8 mm (tu nie jest pewny ale chyba tyle będzie ok), tą oś prawdopodobnie będę chciał zastąpić gotowym elementem o tej samej średnicy zakończonym uchwytem frezu - jak najlepsze wyważenie samego silnika - jak najlepsze łożyska - podstawowy i najważniejszy parametr wywodzący się w sumie z powyższych - maksymalnie cichy - nie oczekuje tu oczywiście ciszy absolutnej ale sam silnik przy jałowej pracy na obrotach 15000 ma nie przeszkadzać zauważalnie w rozmowie, oglądaniu filmu... - cena rozsądna - 90$ to absolutne max Nie jestem pewny czy lepszy by był outrunner czy inrunner. Potrzebuje coś co będzie dało się schłodzić (bo nie będzie efektu chłodzenia przez śmigło). Może dobrym rozwiązaniem byłoby chłodzenie wodne ? Jeśli nie to prawdopodobnie musiałby wystarczyć wentylatorek 8 lub 12 cm dmuchający na ten silniczek. Interesuje mnie praca w zakresie obrotów 8000 do 15000. Jest szansa coś takiego znaleźć ? W tej chwili używam szlifiereczki która z odległości metra dosłownie ogłusza (przy jałowej pracy) a 2 pomieszczenia dalej w dalszym ciągu jest nieznośnie głośna. Dzięki !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.