Skocz do zawartości

qba

Administrator
  • Postów

    3 984
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez qba

  1. Witajcie

     

    Podczas porządków na działce udało wykopać się taki oto zagadkowy kawałek czegoś.

     

    Ogólnie ładnie nitowane, do tego dwie śruby m6 wygląda jak kawałek od czegoś latającego ... ale równie dobrze może to kawałek pralki :)

     

    Jedyna sygnatura widoczna na pierwszym zdjęciu. 

     

    IMG_3449.JPG

     

    IMG_3456.JPG

     

    IMG_3458.JPG

     

    IMG_3459.JPG

     

    IMG_3460.JPG

  2. Jarek ja nie odnoszę się do tych motocykli tylko przez pryzmat znajomości przez internet. Sokoła 600 miałem przyjemność odbudować od 0, do sokoła 1000 brałem udział w dorzucenia kosza, miałem też również kontakt z wieloma motocyklami z tamtych czasów i dalej podtrzymuje swoje zdanie że sokół 1000 był w wielu kwestiach przesadnie ciężarny i toporny. Skopiowali jak umieli i jak im pozwalał technologia i park maszyn, jednak dla mnie obiektem kultu nigdy nie będzie, ale to jest tylko moje subiektywne zdanie, komuś innemu może pasować w całości i nic mi to tego :) Nie mniej szacunek do litrowego sokoła posiadam w naprawdę dużej ilości a te krytyczne uwagi urodziły się podczas grzebania przy tym sprzęcie. 

     

    Co do gazu w lewej ręce to ja znam wersję że łatwiej jest prowadzić zaprzęg idąc obok (wózek jest po prawej stornie) mając do dyspozycji gaz i sprzęgło po lewej stronie motocykla, złapanie gazu w prawej manetce było by strasznie trudne zważywszy na wymiary kierownicy. 

  3. Akurat w tym temacie juz od dawna po mojej glowie polski Sokol 1000 chodzi, ale dzisiaj, szczegolnie w stanie oryginalnym (niestety, wielu restauaratorow motocykli z najzwyklejszej oszczednosci potwornie knoci robote) raczej nie do zdobycia. W Bad Oyenhausen stoi jeden w muzeum. Piekny jest i konstrujcja bardzo charakterystyczna dla lat trzydziestych ubieglego wieku. Tylko ze smakiem oblizac sie mozna.

     

    A Junaki pamietacie? To byly tez udane maszyny.

     

     

    Powiem tak, miałem okazję pracować przy sokole 1000 i jakbym miał wybrać najfajniejszy polski motocykl to byłby to sokół ale 600 :) 

     

    Litrowa wersja to nie do końca udana udana maszyna, strasznie skomplikowane i ciężkie przednie zawieszenie, sprzęgło w nodze, gaz w lewej ręce, silnik kapie z każdego możliwego otworu, ogólnie wielka ociężała konstrukcja. Natomiast 600 to piękny i lekki motocykl, skrzynia biegów praktycznie zblokowana z silnikiem (przynajmniej tak wygląda z wierzchu ;)), dużo wygodniejsza pozycja, nawet kosz do 600 jest dużo ładniejszy. 

     

    Co do poczciwego Junaka to w dzisiejszych czasach można przy odbudowie pozbyć się wszystkich bolączek tego modelu, i uczynić go motocyklem praktycznie użytkowym nawet w dzisiejszych czasach. 

  4. Witajcie

     

    Nasz ostatni temat odszedł wraz z jego założycielem, jako że natura nie znosi próżni to postanowiłem odświeżyć trochę tematy motocyklowe, tym bardziej że dzisiaj w Lublinie ponad 10 stopni, czuć zbliżający się sezon. 

     

    Jak u Was wyglądają przygotowania do sezonu? Chyba że ktoś z Was ma sezon na okrągło jak ja, zmieniając tylko otoczenie z szosy na teren. 

     

    U mnie w chorobie motocyklowej bez zmian, enduro zmieniło tylko kolor na pomarańczowy, a ze staroci przybyło jeszcze kilka gruzów z PRL do których powoli zbieram części (btw jak u kogoś leżą jakieś graty do polskich motocykli to chętnie zainteresuję się tematem :) ). 

     

    45375364_2296559307052547_2427719264652754944_n.jpg

     

     

    Lwg! 

    • Lubię to 1
  5. Ja też jeszcze nigdy nie byłem na żywo a zawsze chciałem. Myślałem o Rybnickim stadionie. Ciekawe jak tam jest z atmosferą i bezpieczeństwem. Wybrał bym się z synem.

     

     

    Kibicie z Rybnika to klasa sama w sobie, byłem w ubiegłym roku dwa razy :) można wybrać się bez obaw. 

     

     

    Jeszcze dorzucę reklamę Red Bulla z mojego podwórka :) "tor" i komentator z Lublina

     

  6. Witajcie

     

    Kto z Was chodzi na żużel? :)

     

    Jako że sezon zaczyna się za trochę ponad miesiąc to fajnie będzie sobie z Wami popisać i się nakręcić na nadchodzące rozgrywki. 

     

    Moja przygoda z tym sportem to już prawie 20 lat, jednak za mojego świadomego życia dopiero w ubiegłym sezonie udało się wjechać do najwyższej ligi rozgrywkowej. Przez lata Lublin miał wzloty i upadki jednak z przewagą upadków, dopiero po kolejnym odrodzeniu udało się stworzyć coś naprawdę bardzo profesjonalnego. 

     

     

     

    Pozdrawiam i przesyłam nasz ubiegłoroczny "hymn"

     

     

     

     

     

     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.