Skocz do zawartości

Tex

Modelarz
  • Postów

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Słubice
  • Zainteresowania
    Modelarstwo, strzelectwo i żeglarstwo. Wszystko w formie rekreacyjnej.
  • Imię
    Czesław.
  1. Już spróbuję się wytłumaczyć... :-). Wbrew temu co kiedyś napisałem, Tulix 2.0 nie jest najlepszym motoszybowcem dla początkujących. Ładnie lata i bardzo realistycznie we wznoszeniu - fakt ale w dużej mierze chyba za sprawą małego/słabego silnika, którego zresztą pełnej mocy z uwagi na gibkość wieży obawiałem się zawsze użyć. Dodatkowo dochodziło stałe pilnowanie steru wysokości na wznoszeniu a to z uwagi na przesunięty ŚC przy wysuniętym silniku (prawidłowo wyważony jest po złożeniu wieży w locie szybowcowym). Po trzecie, zanim przeszło się do lotu szybowcowego, dochodziła jeszcze czynność zdjęcia/ujęcia gazu i schowania silnika (najpewniej ręcznie, przełącznikiem - z mikserem różnie bywało). Ponadto już na samym początku, jak się samemu wyrzuca ten model, to ważne jest szybkie i z wyczuciem ułożenie ręki wyrzucającej na drążku wysokości. Inaczej to można zaliczyć lądowanie tuż po... starcie i nie potrzeba żadnych drzew ;-). Sporo tego do zapamiętania... ... z stąd ten zawczasu wł. mix "łagodne beczki", który wyczytałem w instrukcji apki i właśnie byłem go wypróbować i abym nie zapomniał/pomylił (na którym przełączniku jest) miałem go w położeniu aktywnym (po beczce miał być wyłączony). Ograniczał on mocno wychylenia lotek w trakcie "beczek" ale niestety jego działanie uniemożliwiło awaryjne posłużenie się lotkami w skręcie wznoszenia tj. miast poluzowanego steru kierunku. Dla usprawiedliwienia... Był to tzw. "szybki wypad za miasto" z innym, również początkującym miłośnikiem szybowców ale na miejscu zaczęło padać z chmury, która wyglądała na małą córeczkę... następnej. Trzeba było nam zrezygnować z lotu ale... szybowiec pod parasolem był już złożony a przecież była przerwa między jedną a drugą chmurą, więc... szybko w górę. Działania bowdena w SK w pośpiechu nie sprawdziłem. Trochę to wyżej zakręcone ale może po przeczytaniu, zrozumieć się da. Pozdr. i dziękuję Kolegom za zainteresowanie się tematem. Tex/Cz. Ps. Teraz oblatuję EGP. Po bombowo-szturmowym Tulix'ie, w locie silnikowym EasyGlider wydaje się być rasowym myśliwcem ;-).
  2. Niewskazany pośpiech w tym hobby, zaowocował lądowaniem na wysokości 4-go piętra (na filmie nie wygląda to źle ale w rzeczywistości było niewesoło - ten dąb był jedynym i wielkim jak smok obiektem na trasie lotu :-)). W zamiarze miał być skręt SK w lewo we wznoszeniu, później lot szybowcowy zakończony łagodną beczką (lotki zawczasu na to ustawione miałem przełącznikiem - następny błąd). Noo.. ale ku mojemu zaskoczeniu - ja drążek w lewo a tu... nic! Lotkami też nic - w ferworze walki o przetrwanie, o przełączniku zapomniałem. Odruchowo więc dałem SK w prawo a pchnięty bowdenem ster jak na złość teraz (o shit)... załapał/zadziałał . "Walka z dębem" to osobny byłby temat. Trwała dobre z dwie godziny, model przeżył i to w dobrej kondycji ale "pilot".. ledwie dyszał, wyczerpany kompletnie "procedurą ściągania". Pozdr. i ostrzegam przed "samotnymi dębami" ;-). Tex/Cz.
  3. Parę fotek z lotniska. Ja nie byłem ale mój wnuk Wiktor był :-). Miłego oglądania. Pozdr. Tex/Czesław.
  4. Ten mniejszy silnik z krzyżakiem mam tj. DUALSKY XM2834CA-7. Krzyżak (41mm), rozstaw na silnik 16/19mm, na wręgę 2x34mm a otwór na wał silnika fi 10mm. Pozdr. Tex/Cz.
  5. Cześć Robert... ... i witam tu na Forum PFM, w naszym modelarskim i oblatywaczy modeli gronie . Pozdr. i życzę udanych lotów. Tex/Czesław.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.