eptita

Dla mnie 450 to jest ta klasa helikopterów, która ma się idealnie jeśli chodzi o proporcje wielkości do ceny. Oraz stabilności w locie. Ja nie posiadam 250-tki, ale jeśli Robraf mówi, że 250-tka jest szatan to sobie odpuści, bo on lata lepiej ode mnie, A ja z 450 mam jeszcze problemy przy silniejszym wietrze lub odwróconym locie. To nie Lama lub Syma że sama ci zawiśnie, tu każdy czynnik zewnętrzny, ma wpływ na lot helikoptera, trzeba lot korygować. Ja kiedy kupiłem śmigłowiec w styczniu, to pierwsze zawisy i podskoki, trenowałem na dość dużej hali sportowej. ale do lotów postępowych na takiej powierzchni jestem za cieńki w uszach :devil:

Dzięki, czegoś takiego szukałem, jak nie dostanę samego elementu do 25$ to wezmę cały zestaw, przynajmniej jestem ogarnięty z jedną makietą tak na wszelki wypadek. Gdyby mój projekt poległ, kupię takiego UH-1N. i będzie też piknie. A tak poza konkursem, ktoś majstrował taką łamaną belkę we własnym zakresie "Home made". Pozdrawiam Piotr.

Cześć Rafale, nic tańszego nie ma, lub przynajmniej w w Polsce?. Jeśli mogę prosić, chociaż o poprawną nazwę tego zestawu, może tutaj popełniam błąd. Szukałem już pod różnymi nazwami które mi przychodzą na myśl, za każdym razem skucha.

Witam, prośba jak w tytule, poszukuje łamanej belki ogonowej lub przegubu, do zamontowania w HK-450. Całość ma być zamontowania w makiecie, której wirnik jest uniesiony nad i od belki. Przykłady to PZL Kania lub Mi-2. Na razie, tylko może gdzie kupić i jakieś linki lub namiary na trop. Planuje, ale to planuje zbudować coś na mechanice 450-tki na jednym z zestawów za 8,99$ których mi przybywa, zestaw będzie po modyfikacjach. trój łopatowy, metalowy wirnik główny itp. :wink: Kolega From_heaven pisał że 450 podnosi około kilograma więc zapas wagi na zabudowę jest. Tym bardziej że mechanizacja podwozia odpada, bo po prostu jej nie ma. Pozdrawiam Piotr.

Witajcie, jestem pod ogromnym wrażeniem skali projektu. Dosyć że bryła samego transportera, lądownika, pojazdu szturmowego, jest bardzo ciekawa i widziałem ją w akcji (Film). To jeszcze Twincopter w skali powiedzmy 1/10, to też daje pole popisu. Ja jestem szczerym, fanem tej budowy, mi się marzy, takie coś lub chociaż V-22 Osprey. Pozdrawiam Piotr.

Ciekawy i łatwy sposób, po następnym kręcie, chętnie spróbuje, chyba że ktoś już tak robił, to proszę o spostrzeżenia.

Witam, nie chcę wprowadzić w błąd, napis Nikko to sobie każdy producent teraz naklei, bez obawy o plagiat, ale ta zabawka kosztuje 260zł na giełdzie w Grójcu pod Słomczynem, lub na Ebay-u 154USD. Logicznie, jeśli taka cena, to i części powinny być tanie otóż nie, do tego nic niema. Jednorazówka, może jakieś implanty z innego helika, ale to loteria, ja to przerabiałem w 2008 r. i całość trafiła do kosza. Może cztery śrubki, zostawiłem, a i pakiet zasilający to jakiś wynalazek. Mam racje?. W Polsce nie ma części, może dawcy są, ale nie ma części z pierwszej ręki (producent, hurtownia, itp). jeśli znajdziecie to w UK, za kwotę całego zestawu. Zanim zacząłem latać 450-tkami i innymi poważnymi rzeczami, to spróbowałem prawie wszystkiego co na rynku RTF, kids, itp, miedzy innymi i to. Pozdrawiam Piotr :wink: Tu jest podobny, nie taki sam, Dragonfly z wirnikiem V1, ale wirnik V2 jest taki jak połamany na zdjęciu. Nie znalazłem video z NIkko, ale zdjęcia mojego autorstwa podeślę na PW w razie dalszych pytań. Ja postuluje, namawiajmy znajomych i wstępujących, na drogę modelarstwa RC, do zakupowania modeli RC, nie zabawek, koszt zakupu i naprawy w modelach, a zabawkach to dwie różne sprawy. W modelu, to wymiana uszkodzonych części, elementów. W zabawce, jest to równoważne z zakupem kolejnej. Z doświadczenia fascynata śmigłowców. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=O7GkQ4P7Eh0 Tu daje linka na Ebay-a Helik Nikko

Luzik, szacun za wstawkę instrukcji . Jakbyś miał skan jej, to proszę na maila. Pozdrawiam Piotr. Edytuję: Wprowadziłem te nastawy do HK-450 i rezultat jest taki, albo się wznosi, albo opada i to gwałtownie, nic po miedzy "dziura jak w audi quatro". Macie pomysły?. Test na Normal i idnle1. :? Wracam do nastaw które podałem wcześniej ,bo na tych jest, delikatnie mówiąc dziwnie. :shock: Nie są błędne, po prostu moja głowica ma chyba inne ustawienia, i na tych starych lata mi się lepiej. :wink:

Co do kątów to w normalu minusowych się nie używa . A to czym kto lata to jego wybór a serwis .wcale nie jest taki drogi no jakoś Ci nie wierze serwis auta które cie wozi do pracy kosztuje tyle samo, co zabawka

Moim zdaniem te nastawy są OK. sam je chętnie prowadzę, na próbę w HK-450 dla normal to zmieni tylko kąty łopat które dałem ze strony www.HK-450.com. Ale, to prawie, eliminuje- minusy na łopatach dla normal, tak może być?. I widzicie że, oni tzn wiarusy z tego forum wydali PRAWIE 3000 tys. i nic wam nie zdradzą jeszcze mnie zganią ze staram się pomóc, a sami latają na helikach których serwis kosztuje tyle co wizyta u ortodonty. Ja latam za około 700-800zł, i mam z tego Funn jeśli wy wydajecie tysiące na Hobby, to wasza strata. Dobra, masz t-rex i co to wnosi do forum, gdzie 70% forumowiczów kupuje części w HK.

Zaraz po 15:00 zrobiłem testy nowego serwa Goteck GS-D9257, oraz żyrka Assan GA-250. ale to nie ważne, dla moich ustawień helikopter Tańczy przy 60% a start jest przy około 75-80%, tak dla ścisłości. W trybie Normal rzecz jasna. :wink:

Witajcie moi forumowi Herosi, o nadludzkich zdolnościach manualnych. Czas o którym wspomniałem jest zawyżony, dziś zrobiłem przekładkę zębatki 11T na 13T w 8 min i z powrotem na 11T w nie całe 9-min. Dla zobrazowania Przesyłam fotki 1.Obracasz zębatkę, ampulem do siebie, odkręcasz śrubę. 2. Luzujesz śruby mocujące silnik, odsuwasz go,na maksa od zębatki głównej. 3. Z góry pomiędzy serwa, a półkę pakietu aplikujesz długą pęsetę i wyciągasz zębatkę. :mrgreen: 4. Pęsetą wkładasz delikatnie drugą zębatkę na wał silnika, staraj się nim przez cała operację nie obracać. O to i cała czarna magia :wink: EDIT1: Mój HK-450 na tych nastawach, zachowuje się dokładnie tak jak opisałeś. Czyli na 50% drążka tańczy, a troszkę dalej tzn,55-60% już odrywa się od ziemi. Nie wiem do końca, jak lub pod jakim kątem ustawiają się łopaty przy tych wartościach, ale całą głowicę ustawiałem z 7-mio częściowej serii strefy hobby, czyli długości popychaczy, torowanie,kątomierz, leweller i neutral, oraz maks kątów, maks wychylenia dają +11 i -11 stopni Tutaj chylę czoła Rafałowi Gruszce, który celnie zauważył, że stopnie, stopniami , ale decyduje tutaj także, prędkość obrotowa wirnika, prędkości wirnika robią kolosalną różnice Np. daj + 4stopine i rozkręć wirnik do 13T-2800 obrotów, a potem do 11T-3200. EDIT2: Od razu mówię, żeby nie było ze "gryzę rękę która mnie karmi etc." Jeśli jakieś stowarzyszenie AP, LOK i itp uznaje powstanie jakiejś klasy 250,450,500,550,600,700 itd. to dana klasa musi zachować jakieś parametry i wartości. Więc każdy helik, nie może odbiegać o założonych parametrów, o jakieś wartości, które z resztą są przewidziane w regulaminach klas sportowych. Ale wolny rynek dyktuje swoje prawa, jeśli różne głowice z klasy 450 ustawimy według tych samych zasad to decydującą wartością na zachowania modelu jest moc silnika i i pinion(tryb atakujący). :mrgreen:

Amen.

Latasz i praktykujesz?. Czy tylko pytasz?.Bo to pytanie wydaje się być retorycznym.

Witaj ja w HK-450 zębatkę + ustawienie, spasowanie silnika do zębatki głównej, ustawiam 10-15 min bez konieczności demontażu czegokolwiek oprócz kabinki. Co do krzywych, jeśli mogę polecić te nastawy są rewelacyjne: Sam latam na 11T i 3550Kv Tryb NORMAL: Pitch 0-25-50-75-100 Thortlle 0-25-50-75-100 Indle1: Pitch 0-25-50-75-100 Thortlle100,95,90,95,100 Indle2: Pitch 0-25-50-75-100 Thortlle 100-100-100-100-100 myślę że będziesz happy :lol2:

Jeśli chodzi o części zamienne, to do takiej "zabawki" jest problem, już więcej masz na rynku do Symy 007. Ale poważnie, to ja sam zrezygnowałem z takiego modelarstwa, bo to grozi siwizną w młodym wieku, koszt zakupu nowego to 180zł, w Polsce raczej nie dostaniesz nawet śmigła, i z tego powodu raczej namawiam Ciebie na odłożenie go na lepsze czasy do szuflady. Dołożysz drugie tyle i masz 250-tkę lub 450-tkę jaką sobie zażyczysz i części w każdym większym sklepie modelarskim. :wink: Zastanów się, czy dalsze inwestowanie w ten model ma sens. Wertowałem, kilkadziesiąt minut neta i tylko to znalazłem. Pozdrawiam Piotr. http://rcwonders.com/shop/product/263/ http://www.ebay.co.uk/itm/R-C-SILVERLIT-Z-BRUCE-4CH-JET-RANGER-GYRO-HELICOPTER-UK-/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=290596813095

http://static.rcgroups.net/forums/attachments/2/5/2/9/6/3/a3426975-3-P8200480.jpg Z tego co ja pamiętam, to wał jest wciskany do elementów plastikowych bez konieczności skręcania lub odkręcania jakichkolwiek śrub i wyciągania zabezpieczeń etc. Wał ma radełkowane końcówki i na nich obsadzone są elementy napędowe i wirnik. Musisz użyć siły lub szczypiec, kombinerek, coś, czym da się złapać zębatkę. Jak zdejmiesz zębatkę, to wał powinien wyjść górą, tam będzie tylko delikatna teflonowa, (podkładka), tulejka ciężko to nazwać jednym zdaniem, ona spełnia kilka funkcji. http://i263.photobucket.com/albums/ii128/EQMOD/wpico_4ch_007.jpg Ale to zostaw na koniec. Sprawdź, te pseudo "serwa'. podłącz zasilanie, zachowaj szczególną ostrożność by nie zrobić zwarcia o teraz nie dotykając drążka "GAZ" poruszaj Drążkiem od lotu przód-tył, lewo, lewo-prawo, zaobserwuj, czy wszystkie "cewki" te pseudo " serwa" pracują czy wychylają swoje rdzenie. http://i263.photobucket.com/albums/ii128/EQMOD/pico_legs_003.jpg

Ja latam w HK-450 na 11T i jest lepiej niż 13T przy "naszych" KV, lepiej zostać na 11T. Mówię tu o bardzo szybkim łapaniu ciepła przez silnik, testowałem obydwie zębatki od miesiąca latam na 11T, to przynajmniej w moim przypadku daje większe bezpieczeństwo i margines, że jeśli przedobrze z krzywymi to nie spalę silnika. A krzywa PITCH w NORMAL jest także 46-48-50-75-100. Nie wiem, po prostu dziwnie to wygląda kiedy, wirnik stoi lub zaczyna pracę na ujemnych, wartościach. Jeśli jest jakaś ważna przesłanka, bezpieczeństwa lub która w przyszłości mi utrudni pilotaż, to taka do tej chwili nie jest mi znana. Zazwyczaj kiedy dopytywałem się kolegów na forum lub poza nim, słyszałem za każdym razem "masło maślane". Powiem tak, do momentu startu czyli 55-60% wartości thortlle i Pitch, krzywe są zgodne, tylko poniżej tej wartości, krzywa pitch jest spłaszczona tak by na zero thortlle łopaty dawały -4stopnie, według mojej wiedzy nie ma wpływu na lot" w "NORMAL". Z resztą nie lubię być gołosłownym. zaraz to sprawdzę w realu. odpisze jak wyszło. Edytowałem: Wnioski: Tak i tak można latać. Wracając do twojego pytania jest tak, ja od dziś latam na takiej krzywej Pitch 0-25-50-75-100, jest o niebo lepiej, mimo dość dziwnego wyglądu łopat podczas rozkręcania se wirnika, nie potrafię tego określić, helik zmienił się w locie z cielęcia w rumaka.

Jeśli helikopter upadł lub uderzył choć raz łopatami wirnika głównego o ziemie, możesz obejrzeć dokładnie wał główny(wyjmij go, wyczyść z resztek brudu i smaru i przetocz po szklanej powierzchni, lusterko lub tafla szkła, jeśli usłyszysz bicie, lub kiedy dwa końce dotykaj szkła, a środek jest w górze lub odwrotnie to wał do wymiany, nie prostuj go, bo to jest raczej nie możliwe i wałek stabilizatora może być krzywy lub ciężarki na jego końcach się przemieszczają , obejrzyj zębatki napędzające wał główny. (Zdjęcie zapożyczone z www.rcgroups.com z godnie z punktem &17c tamtejszego regulaminu.)

Dziękuje za wasze rady, spróbuje wszystkiego, tylko na to potrzebuje czasu, na zakup i przeprowadzenie wstępnych lotów, na razie czekam na GWS-a.

Dziękuje za wykład, co do aparatury dziękuje za linki, i raczej posłucham się twojej rady i zostanę przy Turnigy 9X, jednak przy takich możliwościach lub inaczej wielofunkcyjności tego modelu to jest jedno optymalne wyjście.

Jak tylko dojdzie GWS do mnie i by było coś nie halo z nim zdecyduję się na zakup tego proponowanego serwa 9257 firmy na F, cena faktycznie przystępna. Dzięki za podpowiedz.

No, jakoś nie za bardzo to do mnie dotarło, ale jeśli tylko "nazewnictwo" zablokowało udzielenie mi pomocy, to już koryguję tamte wpisy. Widzę że nie którzy doprowadzili modelarstwo do rangi sztuki, a mi chodzi tylko o dobrą zabawę i spędzenie miło, wolnego czasu. Przynajmniej dla mnie "zdrobnienie' typu "aparatura" to w dzisiejszych czasach żadna obelga, tym bardziej że mówimy o przedmiocie. Pozdrawiam Piotr.

Właśnie to cały czas robię. Nie znam się na aparaturach Pistoletowych i ich rodzajach. Mam tylko jedną nie proporcjonalna w motorówce Delphin, a moja Turnigy 9X jest zestrojona poprawnie, chodzi tylko o pod pasowanie jakiejś pistoletowej która obsłuży model.

Żyroskop to HK-401B, a co do problemów, zaczęły se dopiero jak zakupiłem "cyfrowe" serwa z serii DS-65B. Latałem kilkakrotnie na obecnym analogowym typie HXT nie chcąc wprowadzać Ciebie w błąd może z 6-do 8-śmiu razy po dwa pakiety, przeważnie problemy pokazywały się już na ziemi, przy regulacji "DELAY" oraz "LIMIT" te dla serw marki DS musiały być za każdym razem ustawione na DELAY-80%, a LIMIT-120, bo serwo nie dawało rady prawidłowo korygować lotu, za słabe. Na tym tanim analogu mam spokój, to już 5-ty pakiet, a serwo za każdym razem chłodne, czyli ma siłę która jest w specyfikacji serwa. Każdy mi mówił, że 1,6 kg na cm, na ogonie to wystarczy, przy DS-ach miałem troszkę inne zdanie, ten HXT 900 naprawdę ma te 1,6kg, bo dla niego sterownie ogonem nie sprawia większych problemów. A i jest chłodne. :wink: jak tylko dojdzie do mnie GWS park zaraz spróbuje polatać na nim. Nie chcę do mojego helika zakupować inwestycji typu, żyro + serwo za 600-800zł. To jakby do Skody Felicji założyć audio za 15 tyś zł, nie obrażając posiadaczy tych samochodów, chodzi tylko o kontrast.