



-
Postów
974 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Y/F-22
-
Szukałem kalkulatora, znalazłem tylko coś takiego lecz w sumie ciężko mi to odszyfrować : http://www.mh-aerotools.de/airfoils/propuls2.htm Chciałbym dobrać śmigło które pozwoli mi zachować podobny ciąg ale przede wszystkim żeby prądy nie były większe jak przy 3 łopatowym, jeszcze się rozejrzę i zapewne kupię parę sztuk różnych rozmiarów a później porównam wyniki. Mniejszą prędkość strumienia zaśmigłowego przeboleję bo to ma być do wiatrakowca a nie do pylona, przede wszystkim nie mogą wzrosnąć prądy bo regulator mam tylko 20A. Może by tak 11x7,5 ? http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/Master-Airscrew-11x75-GF-2.html?pa=3&producer=3076&pp=20
-
Witam. Panowie, jakie śmigło 2 płatowe najlepiej zastosować jako zamiennik 3-łopatowego 10x8 ? Niestety ale 3-łopatowego 10x8 w Polsce dostać nie można, mój model to nie makieta więc chętnie zadowolę się 2 łopatowym tylko nie wiem jaki rozmiar dobrać, silnik 800 kV pakiet 3s.
-
Jeżeli chodzi o łopaty do wiatraka to moim zdaniem mówiąc "clark-y" ludzie budujący łopaty myślą raczej tylko i wyłącznie o górnej części profilu/łopaty - dół pozostaje płaski, góra jest clarkowata. Jedynie co to zaokrągla się od dołu natarcie. http://www.sgm.siedlce.pl/index.php/warsztat/howto/241-lopatydowiatrakowca Ewentualnie, pomijając profil, czy ktoś mógłby mi pomóc w narysowaniu czegoś takiego w cadzie ? W jakim darmowym programie najlepiej to zrobić, odwzorowałbym łopatę najlepiej jak się da znając podstawowe wymiary jej profilu. Bo innego sposobu w sumie sobie nie wyobrażam, zapewne profil ten to połączenie clarka ale dół pozostał płaski "na zero" i tak się zazwyczaj robi w łopatach (z tego co widzę na różnych planach i relacjach z budowy). W sumie to nie muszę rysować nawet całego profilu a jedynie górę tak aby móc zrobić szablon do szlifowania, dolna część krawędzi natarcia i tak będzie szlifowana na oko lub po prostu zrobię sobie prosty szablon patrząc na jej kształt.
-
Witam. Prosiłbym o małą pomoc - muszę rozpoznać profil mojej łopaty w wiatrakowcu, niestety HK nie zadbało o podstawową część do ich modelu i łopaty są backorder już od paru tygodni. Postanowiłem je wykonać sam, szlifowane od wzornika, materiał balsa (całobalsowe). Łopata jest płasko-wypukła więc profil to zapewne któryś z CLARK'ów, chciałbym go rozpoznać możliwie jak najdokładniej ale jeśli to nie wyjdzie to zastosuję najpopularniejszą wersję czyli CLARK-Y a potem zobaczę jak pokryją się wymiary jeżeli w profili 2 podam cięciwę swojej ponieważ innych wymiarów chyba nie mogę podać (ograniczenie programu) Najbardziej mi zależy na tym aby tenże profil przerobić pod cad'a aby jakakolwiek maszyna CNC mogła to przyjąć - niestety mam o tym nikłe pojęcie i na tej pomocy zależy mi najbardziej. Jak najwierniejsze odtworzenie profilu to kolejna kluczowa rzecz. Cięciwa łopaty to 44,5 mm, łopata jest najgrubsza w odległości 14,5 mm od przodu i jej grubość wynosi 5,5 mm. Może ktoś wie jak rozpoznać ten profil i zaimplementować do cad'a tak abym mógł wyciąć wzorniki na cnc, będę wdzięczny
-
2:0 dla wiatraka. Najpierw podczas prób autorotacji na ulicy (bieganie i trzymanie modelu w łapie), podczas sprawdzania "sprężystości" wirnika i łopat, tak rozbujałem wirnik, że przypadkowo zahaczyłem nim o ramię ... depronowa łopata z plastikową wstawką o wadze 24 gram - czerwona plama, siniak i ładny "pręg" na skórze o długości 4 cm. I to przez koszulkę. Główny "stelaż" wirnika strzelił i jego część odleciała wraz z łopatą - chwała Bogu, że skośnoocy dołożyli tą część na zapas ... miły akcent. Kolejny punkt - poszedłem oblatać, wiało jak cholera - i tutaj moja wina ... pośpiech. Wolałem go oblatać na wietrznej pogodzie ponieważ wtedy wirnik sam zaczyna wchodzić w autorotację od wiatru i można nawet puścić model bez silnika w siano jak rzutka. Chciałem sprawdzić SC, wytrymowanie sterów i sterowność. Coś mnie podkusiło, postawiłem model na ziemi ... i nim się obejrzałem wirnik dostał takich obrotów, że model SAM SIĘ PODNIÓSŁ na dobre pół metra - najlepsze jest to, że stałem tuż za nim i nie mogłem totalnie nic zrobić. Cały model, zostawiając ogon blisko ziemi, odchylił się i wjechał prost na mnie wirnikiem - ułamana łopata to pierwsza sprawa, druga to taka, że przez nawet porządne spodnie dresowe została mi kolejna pręga na skórze ale tym razem pod kolanem. No i niestety ale łopaty są na HK backorder ... ta moja pękła na wylot, na dwie połowy. Skleiłem wzmacniając prętem węglowym i potem taśmą izolacyjną, wyważyłem wszystkie 3 łopaty i na razie zapowiada się OK. Jeżeli poleci na tych łopatach to poleci na każdych innych - może skuszę się na samoróbki. I kolejna ważna sprawa - niby wiatrakowiec, bez silnika na wirniku, niby lekkie piankowo-plastikowe łopaty ważące jedyne 24 gramy ... a została mi całkiem ładna pręga i siniak na skórze. Przez moja nieuwagę i głupotę ... ale taka maszyna sama w sobie jest nieobliczalna. EDIT : Hehe, kolejny kret. Tym razem jednak oblatałem maszynę - 2 starty, 1 lądowanie poprawne, 1 lądowanie kretowane. Najlepsze jest to, że skleiłem tą łopatę "tak po prostu" nie licząc, że będzie sprawnie działać. Wyważyłem ją wraz z innymi i .... okazało się, że jest SUPER. Łopata która trzasnęła na 2 części została sklejona uhu-porem a w plastikową wstawkę wkleiłem pręt węglowy. Lot bez zastrzeżeń. Niestety latałem na pakiecie 2,2 aH przez co musiał być ona na wierzchu modelu ... i to mnie zgubiło. SC ok ale niestety był on "za wysoko" przez co model zachowywał się niestabilnie. Za którymś zakrętem model się "pogubił" tzn. wirnik wpadł w wyraźne "nie wiem co robić, potańczę sobie" i mimo że to wiatrakowiec to model zwinął się w dość stromy korek, zaciąganie wysokości nic nie dało ponieważ wirnik się rozbujał i chyba pogubił obroty, tuż przed kretem udało mi się tylko go lekko zaciągnąć ... usłyszałem głośne świszczenie a po sekundzie tak głośny "głuchy" huk, że aż sąsiadka spojrzała przez okno co się stało. Ludzie zaczęli się wpatrywać w pole ( parę domków, obok pola), akurat gość to widział wiec wskazał mi drogę "w siano" tam gdzie model spadł. Szedłem raczej ze smutną miną ale jak się okazało ... stracił tylko śmigło tzn. poszły 2 z 3-ech łopat. Reszta - NIENARUSZONA ! Model spadł w dość młode, niskie zboże (40 cm) które było jeszcze rzadkie. Cały impet przyjęła sklejona łopata (tylko w niej śruby które ją trzymają powyginane są w "S"-kę). I co najlepsze ... śmigło zapewne zostało zniszczone przez wylatujący pakiet (przymocowany do wieżyczki na gumkach). I to tyle, model cały ... wirnik nienaruszony, tylko kupić śmigło i latać. Potem wstawię fotki.
-
Po nieudanych próbach wiatrakowcowania z Cobrą MF (blade stall) postanowiłem uzbierać trochę grosza i skusić się na Durafly Auto-G2 z HK. Szukałem fajnych wiatraków na necie jednak cena przerażała (kit/arf a co dopiero artf), problemem był tylko "backorder" na HK. Wersja z prerotatorem była dostępna jednak nie chciałem tego ustrojstwa, wolałem tańszą o 10 dolców wersję bez autostartu. Zakupiony w ostatni czwartek 8-go maja, w piątek wysłali ... dzisiaj przyszedł. Kupiony w EU WAREHOUSE jechał z Holandii, wyszło mnie to około 320 zł ( model + pakiet + wysyłka do PL). Będę szczery - jestem dzisiaj zmęczony, nie będę się póki co produkował bo nie mam zbytnio weny, łapcie zdjęcia a więcej napiszę gdy cokolwiek przetestuję - póki co były tylko próby autorotacji wirnika czyli biegałem z modelem w łapie jak idiota po ulicy od domu do domu i czekałem na ogromny śmiech sąsiadów. Ładnie świszczało, wirnik działa jak trzeba
-
Micro Blade od Free Air - mała relacja
Y/F-22 odpowiedział(a) na Y/F-22 temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Odpuściłem już robienie czegoś takiego po swojemu, niby to proste kształty z EPP + parę prętów węglowych na popychacze i wzmocnienie skrzydeł. Wycięcie tego jest banalnie proste jednak wyszłoby znacznie drożej niż zestaw. W sumie model depronowy wyszedłby także po podobnych kosztach - wystarczy podliczyć koszt modelarskiego depronu (obustronnie gładki, równy, o dobrej gęstości czyli typowy pod halówki, dobrej jakości) węgla, popychaczy, dźwigien, całej galanterii podwozia, malowanie (nawet tanie farby w sprayu) itp. no i oczywiście wysyłka. Koszty te same, zabawy więcej ... no i nie chciałem depronu ponieważ wolę model na dłuższy czas, deprona złoży się na koniec sezonu pod latanie w hali - tam nie ma krzaków, traw, chaszczy które niszczą piankę wbijając się w nią. Nie wiem gdzie można dostać tak genialnego parkflyera za te pieniądze - chyba tylko Hesper z HK w EU WARE który jest niedostępny nie wiem od ilu .... ale od sporego czasu. Miałem nawet odrysować kształty bladka na papierze aby sobie zrobić plany, ba - tej wielkości model można nawet śmiało zeskanować jednak gdy dostałem w łapy całość wyposażenia to zacząłem składać i tyle -
Projekt zdalnie sterowanego pojazdu gąsienicowego.
Y/F-22 odpowiedział(a) na aveamore temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Nadajnik podpinasz pod komputer kablem i tyle, masz program w którym sobie ustawiasz potrzebne funkcje - bez tego jak bez ręki, teraz modelarz nie przeżyłby bez cyfrowych trymerów pomijając np. funkcję EPA czy jakiekolwiek mixy. Jak dla mnie - 2 silniki, 2 regulatory + zasilanie z jednego pakietu. Próbowałbym to ustawić pod mikserem delta jednak pojęcia nie mam czy to wypali - musiałby się wypowiedziec ktoś, kto próbował. Zapewne można to załatwić paroma mixami w aparaturze jednak do tego potrzeba dobrego radia - moim zdaniem to wystarczy : http://hobbyking.com/hobbyking/store/__8338__Hobby_King_2_4Ghz_4Ch_Tx_Rx_V2_Mode_2_.html http://hobbyking.com/hobbyking/store/__9043__Hobby_King_2_4Ghz_6Ch_Tx_USB_Cable.html Pomijam, że wyjdzie spoooro taniej niż Twój zestaw e_sky - i oczywiście lepiej bo radio z większą ilością funkcji. Na początek możesz coś takiego wykonać za pomocą serw - sam kiedyś zbudowałem prosty pojazd, przerobiłem 2 tanie standardowe serwa tak aby obracały się ciągle (kwestia ucięcia blokad zębatech i wlutowania paru elementów). Nie był to pojazd gąsiennicowy ale zamontowałem do okrągłych orczyków plastikowe kółka - sterowanie odbywało się na zasadzie miksera delta, bardz prosty trójkołowiec z jednym kółkiem "wolnym". Na tej zasadzie można zbudować całkiem fajne pojazdy i przede wszystkim w prosty sposób - chyba ktoś nawet na forum coś takiego zrobił - musiałbym poszukać. -
Micro Blade od Free Air - mała relacja
Y/F-22 odpowiedział(a) na Y/F-22 temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Szczerze polecam, zwykły bladek to normalna akrobatka z epp pokroju yaka / su cyberfly. Micrus fajnie wypełnia lukę bo brakuje na półkach sklepowych tak małych i tanich modeli z epp. Miałem kupić cokolwiek do ostrzejszego latania przy nodze jednak depron szybko padłby ofiarą krzaków, po paru tygodniach model musiałby przejść gruntowny remont lub całkowitą kasację i wymianę na nowy. Podwozia w swoim nie montowałem bo i tak latam nad trawiastym terenem, może kiedyś je wkleję gdy skuszę się na loty halowe. Nie uniknąłem paru błędów konstrukcyjnych - pod złym kątem wkleiłem dźwignie lotek przez stworzyłem zbędne opory popychacz-dźwignia, pół milimetra uciekł mi uchwyt statecznika poziomego co wystarczyło aby w locie odczuć niesymetryczność wychyleń. W skrzydła wkleja się 2 pręty węglowe - jeden od dołu, drugi od góry- przy grubości pianki 6,5 mm wolałem jeden z nich przesunąć nieco dalej (3-4 mm) aby zrobić 2 oddzielne kanały. Bałem się, że przebije się ostrzem za daleko przez co oba kanały na pręty się połączą i z porządnego wzmocnienia byłaby lipa. Skrzydło jest mocne, nie ugina się - sprawuje się świetne, przetestowane na dużych wychyleniach i w ostrych manewrach Ogółem - model można sprawnie utrzymać w locie na terenie 15x15 metrów, zrobiony lekko i precyzyjnie nada się na halę. Niestety trochę ciężko wykonać zawis ponieważ moment od śmigła 8 cali jest na tyle duży, że lotki nie wyrabiają z kontrowaniem obrotu w zawisie nawet na dużych wychyleniach - polecam silnik około 50W ze śmigłem w granicach 6 cali średnicy, do tego spokojnie podejdzie regiel 6-8A (mój 8-10A jest po locie zimny, silnik tak samo, pakiet również a model wisi na połowie gazu). Serwa na lotki sg50, na kierunek coś lekkiego np. 3,7 grama, na wysokość raczej coś porządnego i mocnego - sam wstawię tam arrow'a 4,3 g. Pakiety polecam nie większe niż 400 mAh 2s, na gensie 300 mAh 17 gram wagi model jest wyraźnie zwinniejszy niż na dualsky 400 mAh 27 gram. -
Micro Blade od Free Air - mała relacja
Y/F-22 opublikował(a) temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Witam. Niestety na polskim rynku brakuje małych shocków outdoor w niskich cenach. Tą lukę wypełnia świetnie Micro Blade firmy FREE AIR. Za cenę 99 zł dostajemy ciekawy model w postaci ARF/KIT wraz z całą galenterią, wykonany jest na naprawdę wysokim poziomie - świetna cena, świetna jakość. Model zamówiłem w sklepie ef3m i tylko tam można go dostać, niestety żaden inny polski sklep nie ma go w swojej internetowej ofercie :? 600 mm rozpiętości, 590 mm długości i do lotu powinien ważyć w granicach 110-130 gram. Ciekawostką jest tutaj płytowy ster wysokości - zobaczę jak się sprawdzi. Ja zamierzam włożyć do niego : ESC 8-10A HK, silnik Emax GT2203 KV1550 54W + śmigło 8x4,3, serwa TP 5 gram i odbiornik HK 6ch odchudzony z obudowy. Latać będę na pakietach Dualsky 400 mAh 2s i GENS-ACE 2s 300 mAh 30C. Model ten ma także większego brata czyli zwykłego BLADE oraz jak widze na pudełku jest także wersja PICO o której nic mi nie wiadomo - kto wie, może coś pośredniego między nimi ? :wink: Model przychodzi świetnie zapakowany w gustowne pudełko, wszystkie elementy są ładnie ułożone. Widok po otwarciu pudełka. No i już się oczka błyszczą, świetna wersja kolorystyczna modelu - obawiałem się niebieskiej a tutaj niespodzianka :wink: Widok na elementy piankowe - wszystkie wykonane są z EPP o grubości 6,5 mm. Galanteria czyli laminatowe elementy na płytce, węglowy pałąk podwozia, kółka, popychacze itp. I całkiem dobra instrukcja w formie rozkładówki. TERAZ PORA NA WAŻENIE WSZYSTKIE ELEMENTY PIANKOWE - 24,2 grama Węglowy pałąk podwozia - 3,7 grama Piankowe kółka - oba ważą tylko 0,5 grama Galanteria - tylko 6,5 grama Całość jest naprawdę leciutka - jedyne 34,9 grama. Jak widać model wychodzi naprawdę lekko, sklejony i przygotowany do montażu wyposażenia nie powinien wyjść ciężej jak 45 gram zależnie od tego ile kto da kleju, jaki zastosuje popychacze i technologię montażu. Już po oblocie, waga wyszła około 124 gram z cięższym pakietem Dualsky - LATA GENIALNIE ! Dopiero teraz zauważyłem, że trochę krzywo wkleiłem uchwyty pod ster wysokości przez co połówki wychylają się nierówno i w locie plecowym model ucieka "do beczki" - przeszkadza to trochę no ale cóż, trzeba uważać przy klejeniu. Na tych pakietach mam w granicach 7 minut latania, model wisi tak na 55-60% gazu. Świetny do wyszalenia się choć nie lubi wiatru, na lekkim można jeszcze polatać choć bardzo ucieka przy zawisie. Serwa jednak zastosowałem za ciężkie - SG50 na lotki to raczej przymus bo chodzą one dość ciężko jednak na kierunek spokojnie podejdzie coś z serw poniżej 5 g np. 3,7 g z abcrc a na wysokość zamontuję arrow 4,3 grama z HK. Model powinien ważyć te 6 gram mniej, serwa sg50 w rzeczywistości ważą 6,8 grama (całość z wtyczką) więc trzeba wziąć na to poprawkę. Niedługo wstawię jakieś fotki gotowego modelu, jak się zachce to i film z oblotu - potrzeba tylko kamerzysty. Ogółem polecam każdemu, za tą cenę nie znajdzie się fajniejszego modelu do latania przy nodze i to z EPP. Parę fotek gotowego modelu, jakość telefoniczna więc z góry przepraszam -
Projekt zdalnie sterowanego pojazdu gąsienicowego.
Y/F-22 odpowiedział(a) na aveamore temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Podałeś w linkach nadajnik na 2,4 gHz a odbiornik pod 35 mHz - to nie będzie razem banglać z prostego powodu. Zdecydowanie lepiej zakupić prostą, używaną, 4-6 kanałową aparaturę HK którą można zaprogramować przy pomocy komputera. Za te pieniądze kupisz zdecydowanie lepsze radio - odpusć E_Sky. Jeżeli chodzi o takiego typu sterowanie to musisz zastosować coś w rodzaju miksera delta - jeżeli chcesz skręcać za pomocą zmiany obrotów jednego z silnika, nie wiem jednak czy da się coś takiego zastosować w przypadku regulatorów i jak to będzie działało. -
Wypraszam sobie takiego typu uwagi jeżeli chodzi o awatar, nick'u z tego co widzę nie ma możliwości zmiany ponieważ po wejściu w zakładkę " Nazwa wyświetlana " (chyba o tą opcję chodzi ?) wyskakuje błąd " Ups! Coś poszło nie tak! " . Forum o modelarstwie, to oczywiste, jednak powinieneś wiedzieć, że większość rozbitych modeli (z pewnych powodów) wraca po czasie do życia (ożywają na nowo) co jednak jest zależne od pewnych czynników - mam nadzieję, że metafora zostanie zrozumiana. Z tamtego profilu po prostu nie korzystałem od paru lat, po widocznych rewolucjach które nastąpiły na forum postanowiłem założyć nowe konto i nie wracać do starych spraw. Nie ma jednak problemu - jeżeli komukolwiek to przeszkadza to się dostosuję. Przepraszam i mam nadzieję, że zrozumiecie - chciałem dobrze