![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
1 194 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Odpowiedzi opublikowane przez Osa
-
-
-
I tak się dzielnie broniłeś. Nie jeden poległby przy pierwszym przechyle na skrzydło. Już ziemia była blisko. Tomek gratuluję wytrwałości.
-
Dobra wracając do tematu. Niepokoi mnie to dziwne pochylenie całego modelu przy rozbiegu. Mylę się zgadując, że to właśnie moment od śmigłowy?
EDIT i cały mój podstępny wywód poszedł w drzazgi. Ech....
-
Dlaczemu? Poza tym pisze się. Nie mówiłem tylko napisałem
-
A czemu na rozbiegu tak ją dusiło w przechył na lewo?
-
No ale jeszcze jak wyjmie szpilki to już w ogóle poniżej 60 g spadnie.
-
Ba. Czasami bez słownictwa brak motywacji. Niektórzy wspomagają się folią i vacu. Ja ćwiczę jednak starą metodę pędzelek i żywica.
-
-
Też czekam, by chociaż przez tapatalka napisał czy poleciała.
-
Bardzo ładny model, fajnie się oglądało i mam dodatkową motywację by choć zbliżyć się wyglądem do takiego.
Dzięki Rafał
-
Pora dogonić relację do stanu faktycznego
Najpierw opisze podwozie, miało być druciane jak na fotce w poprzednim poście, a potem był pomysł by zrobić spawane z rurek 10mm. Nawet jedną stronę zrobiłem
Pomysł przeleżał jakiś czas i został odrzucony na rzecz podwozia z rurek aluminiowych z mocowania drukowanymi to jest jakby poligon doświadczalny, próby statyczne sa zadowalające, a po oblotach wyjdzie co i jak. Szkic wykonałem w DSM (DesignSpark Mechanical)
Elementy wydrukowałem u siebie, spora oszczędność czasu jeśli pasują elementy.
Pasują.
Do tych goleni wchodzi kółeczko średnicy 100mm, a całość z kolei schowa się w przygotowanych wcześniej "kapciach"
Przyznam się szczerze, że nie posiadałem nigdy narzędzia do cięcia listewek i zachodzę w głowę dlaczego to tak długo trwało. Znalazłem projekt na thingiverse.com i wydrukowałem sobie po niewielkich modyfikacjach
No i musiałem wypróbować je w działaniu. Jak dla mnie bomba
Listewki tnie się błyskawicznie i są równe i od razu gotowe do klejenia.
Tak oto dobrnąłem do stanu faktycznego w jakim się znajduje model. No laminuję jeszcze osłonę silnika ale fotki to jutro lub pojutrze.
-
1
-
-
Silnik FL 70, tak trochę za duży ale uparłem się na 4T i taki będzie.
Trochę odświeżę relację ba zdjęcia z pierwszego posta mają już jakiś czas
Skrzydło jest z odzysku i dlatego taka rozpiętość reszta modelu jest dorysowana do niego ale według proporcji z planów
rozrysowałem, wyciąłem i skleiłem elementy przedniej części kadłuba, która będzie zdejmowana dla lepszego dostępu do wnętrza.
rozpoczęty etap sklejania usterzenia.
Patrzę, że niezły miałem bajzel na stole za biego przepraszam no i za siebie.
Na osłodę odrobina zielni.
-
Lubię wyzwania. Ładne modele o ładnych kształtach też lubię.
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
-
Jakoś tak ostatnio dotarło do mej durnej łepetyny, że zatracam zdolność do wykonania najprostszych czynności związanych z budową modeli latających.Tak niestety bywa gdy człek leniwy jak ja ma dostęp do różnych maszyn typu CNC, a to styroploter, a to ploter frezujący jeden czy dwa...Wpadłem na pomysł genialny w swej prostocie, że aż mnie zatkało.Myślę sobie: weź se coś wybierz, znaczy model jakiś, znajdź plan, no aż tak leniwy to nie jesteś. No nie, aż tyle to dam radę zrobić.Znalazłem jakiegoś jpg-a no w sumie trzy ale co tam nie będziemy się tu licytować o ilość. Uruchomiłem na kompie i paczę, paczę, paczę. Nie, no trzeba coś podłubać bo nie będę zrzynał jak leci.No tyle to dam radę zrobić, chyba. Spróbowałem.
No i co dalej. Szkic jakiś jest no to chyba trzeba by napisac jakieś programy? STOP! Wszystko robimy ręcznie zapomniałeś? Ano zapomniałem.No to starą indiańska metodą drukujemy zarys kratownicy.
Wydruk z podziałem na fragmenty i trzeba było to posklejać. Dałem radę jednak i mogłem sobie to obejrzeć.Ciekawe czy pamiętam jak to się jeszcze skleja. Na działce czyt. modelarnia znalazłem kilka sztuk listewek 5x5mm. Na zakupioną w markecie małą płytę GK połozyłem mój wydruk i na to folia typu "strecz". Zapomniałem dodać, że musiałem rozgarnąć bałagan na stole żeby cokolwiek móc na nim położyć.Szpilek oczywiście nie mam bo w tym bałaganie kto by znalazł szpilki. Znalazłem "goździki" maleńkie więc one musiały wystarczyć.
Skleiłem z rozpędu obie kratownice boczne, a ponieważ byłem w miarę zadowolony skleiłem to do kupy.
I cos tam sobie mierzyłem....
Jeszcze coś dopiszę chyba ale znając moje wrodzone lenistwo któż to wie...A generalnie ma wyjść coś podobnego do tego
o rozpiętości około 1300mm
-
A zadowolona mina twórcy bezcenna.
-
A pro po Bitwy Warszawskiej też miewałem wrażenie, że nie widzi się klienta. Czyli to nie tylko moje odczucie dlatego zakupy robię tylko przez internet z resztą koszty mojej jazdy do sklepu i przesyłka kurierska są na podobnym poziomie.
-
Jestem Wam winien update wątku.
Model ukończony wyregulowany czeka na lotniejszą pogodę by podjąć próbę ulotnienia wiatrakowca.
I po oklejeniu łopat
Co do pomysłu zabudowy jakiejś owiewki to w tym egzemplarzu ją całkowicie odpuszczam.
Statecznik poziomy jest z profilem nośnym albo pomorze albo przeszkodzi zobaczymy wkrótce. Jeśli się okaże zupełnie nieskuteczny to żaden kłopot jest przykręcony na dwie srubki M3 więc montaż, demontaż, regulacja jest mało kłopotliwa.
Pozdrawiam
-
A kysz siło nieczysta, eee znaczy zimo
-
Witajcie.Pojawiła się fajna możliwość pojeżdżenia jakimś modelem rc po sporym placyku. Nie nie przed Biedrą, czy innym JuanemMam niedaleko i to już od dawna taki placyk który już sporo czasu jest pusty.
O taki. A od paru lat jest pusty firma się wyniosła, a teren póki co leży nieużytkowany. Na model latający jest trochę za blisko domostw bo tuż obok są osiedla mieszkaniowe i teraz można by się komuś narazić. Dlatego wybrałem model kołowy napędzany wiatrem. Inspiracją jest thingiverse, a dokłoadniej http://www.thingiverse.com/thing:1706357.Pobrałem pliki i zacząłem drukować. Kółka projektowe odrzuciłem z miejsca bo nie miałem skąd wziąć opony za to postanowiłem dać drugie życie paskowi wieloklinowemu od Forda FocusaFelgi z obsadami łożysk narysowałem od podstaw i proszę oto kółeczko, jedno z trzech.
Kółka porządne, łożyskowane łożyskami dwustronnie zamkniętymi. Opany niskoprofilowe :mrgreen:
Kadłub to dwa boczki drukowane i skręcone razem i do belki z profilu 10x10 marketowego, miał być węgiel ale nie mam, w szufladzie taki znalazłemto dałem alu.
Po jazdach próbnych może zmienię to i owo bo pewne rozwiązania nie bardzo mi pasują. Żagiel ma się dzisiaj pojawić bo kalka techniczna w drodze.
Tak to wygląda w oczekiwaniu na żagiel
-
Ładniutka. Mój pierwszy drzewniany model to była Cesenka 150 kanciasta, nawet opisywałem ją tu na forum. Taki byłem z niej dumny.
-
Adam zlituj sie i dokoncz Karasia. :-)
Obiecuję, że w tym tygodniu wracam do rysowania.
-
Chciałem spróbować z tymi dziwnymi "pojazdami latającymy" jakimi są wiatrakowce.
Mając możliwość rysowania w DesignSpark Mechanical oraz drukarkę 3D obok lewego łokcia postanowiłem połączyć obie możliwości i naszkicowałem w DSM takie coś.
Łopaty balsiane z natarciem sosnowym czyli tak jak wszyscy robią.
Pakiet zasilający 2650mAh, silnik turnigy D3542 ze śmigłem 9x7 trzyłopatowym.
Wykorzystam rurki aluminiowe marketówki 15mm, 8mm i 6 mm takie mam w szufladzie.
-
Dla mnie brak wzniosu w tym modelu to tylko dla oczu dlatego napisałem, że żałuję iż go nie zrobiłem. Mogę machnąć nowe formatki dla potrzebnego wzniosu to mały kłopot.
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki, to był bardzo miły lot bardzo pięknym samolotem.
Gee Bee wersja Z
w Modele spalinowe
Opublikowano
Dziękuję za dobre słowo.
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka