



-
Postów
440 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jaciomp
-
Chyba będzie ta śmiechowa pokraka Blazy Bee zbudowana od podstaw z epp. Orion chyba za szybki będzie a to lata z prędkością spacerkową no i budzi uśmiech.
-
Kurcze, zmartwiłaś mnie. Jak coś takiego może nie latać? Za 4 stówki na pewno nie kupie Cessny do nauki. Może Marek ma bardziej dopracowane modele od Cyberfly w takim razie albo wezmę z Rcpianki tamtego.
-
Ja chyba też bo taniej się nie da, wygląda kretoodpornie no i to zawsze Piper i nie będzie wstydu na lotnisku
-
Przyczepiliście się do "kobiecości" mojego wyboru Niech nie będzie przynajmniej paskudny jak orion i będzie dobrze.
-
http://abc-rc.pl/p/2/1469/model-trenerka-piperj3-epp-cyber-fly--modele-z-epp-samoloty-i-szybowce.html Kadłub wygląda solidnie i co najważniejsze bardzo prosty i skrzydła na gumkę można dać
-
Śliczny! Tylko ten pakiet to chyba pomyłka No i szkoda go rozbić
-
Hmmm no w sensie wzornictwa, czyli raczej z profilu bo z innych stron jest raczej obojętny
-
Sucharek!
-
Haha takie było zamierzenie Ale jednak mam czym latać więc więcej przyjemności będę miał ze wspólnego latania jak wiszenia na smigle w samotności. Ten orion i cała reszta FPVowych tylnionapedowców jest wyjątkowo szkaradna. Bardzo "kobiecym" modelem wydaje mi się ten: http://abcrc.pl/p/2/1997/model-tiper-epp-trenerek-kit-rcpianka-modele-z-epp-samoloty-i-szybowce.html Dorobić trzeba na pewno lotki, silnik mam emaxa 2822 do wykorzystania i pakiety 1300 od esa więc się nada. Co do symulatora to własnie powyższa koleżanka mi wybiła z głowy i "na misia" rzeczywiście będzie dla wszystkich bardziej humanitarnie Aczkolwiek liczę po cichu, że jakiś łagodny model 3D lub akrobacik nada się do nauki
-
Ten Goblin to nie śmigłowiec? ;P Generalnie symulatora wolałbym uniknąć, a podłączyć się jako trener bo to inna mentalność jest Muszę z tym podejść jako luźna zabawa na wolnym powietrzu, jak badminton tylko bardziej kosztowne Ale szczerze liczę, że się zajara tym. Model z napędem pchającym z epp to bezpieczne wyjście tylko szybko się znudzi. No chyba, że wrzucę tam napęd odpowiedni potem
-
Obawiałem się takiego modelu Sam mam ochotę na 3d ale być może to nie jest dobry pomysł na zarażanie modelarstwem aczkolwiek czekam na wypowiedzi innych doświadczonych.
-
Cześć. Od jakiegoś czasu zabieram swoją lubą na lotnisko, wspólne grilowanie i generalne oswajanie z bracią latającą Ostatnio niesmiało zapytała mnie o możliwość przejęcia pałeczki, a raczej drążków Ucieszyłem się niezmiernie na myśl o budowie nowego modelu i to dla żony, bo na obecną chwilę mam tylko zwariowane skrzydło i esa. Problem w tym, iz nie wiem czy złapie bakcyla, dlatego myślę o jakimś bardzo stabilnym, wolno latającym modelu z epp, który może posłużyć do nauki latania pod moją opieką, ale w razie czego żebym i ja miał jakiąś radość z latania nim. Nigdy nie latałem elektrykiem 3d, ale obserwując ich zachowanie, potrafią latać bardzo wolno i przy ograniczeniu wychyleń sterów wydają się byc ok, dodatkowo z epp powinny być w miarę odporne. Typowe trenerki i motoszybowce są raczej nudne, dlatego wolałbym ich uniknąć. Co o tym myślicie? Temat skopiowany z "Od czego zacząć" bo w sumie nie wiedziałem gdzie napisać.
-
Cześć. Od jakiegoś czasu zabieram swoją lubą na lotnisko, wspólne grilowanie i generalne oswajanie z bracią latającą Ostatnio niesmiało zapytała mnie o możliwość przejęcia pałeczki, a raczej drążków Ucieszyłem się niezmiernie na myśl o budowie nowego modelu i to dla żony, bo na obecną chwilę mam tylko zwariowane skrzydło i esa. Problem w tym, iz nie wiem czy złapie bakcyla, dlatego myślę o jakimś bardzo stabilnym, wolno latającym modelu z epp, który może posłużyć do nauki latania pod moją opieką, ale w razie czego żebym i ja miał jakiąś radość z latania nim. Nigdy nie latałem elektrykiem 3d, ale obserwując ich zachowanie, potrafią latać bardzo wolno i przy ograniczeniu wychyleń sterów wydają się byc ok, dodatkowo z epp powinny być w miarę odporne. Typowe trenerki i motoszybowce są raczej nudne, dlatego wolałbym ich uniknąć. Co o tym myślicie?
-
Witchman, posiadasz jakieś fajne fotki/filmiki z bitew co by tu zapodać?
-
Może i nie poważne, może ciut niebezpieczne, ale sama radość Od 7 min pogoń za zbłąkaną zdobyczą http://www.youtube.com/watch?v=4Vh_R1NlmX0&feature=related Postaram się wrzucić coś z naszych zmagań, żeby nie było
-
To proste! wyłącznie dla frajdy tak jak każda inna dziedzina modelarstwa. To jak nielegalne wyścigi uliczne, brak wielu niepotrzebnych nikomu ograniczeń. Po prostu mega fan. Skoro ludzie walczą szybowcami i Piperami tzn. że jest taka potrzeba i nie ma co tego kwestionować, a skrzydełka są stworzone do tego ze względu na prostotę budowy, taniość i odporność. Po raz kolejny piszę, że nie miałem zamiaru wywoływać wojny konserwatywna esa vs outlaw full contact, ale sami chcecie
-
Haha, jak za pionierskich czasów w lataniu na byle czym
-
W zawodach nie biorę jeszcze udziału, co nie znaczy, że na nich nie byłem Sam fakt, ze podajesz daty sprzed lat świadczy o tym, że takie "gierki" bywają na zawodach rzadkością. Oczywiście nie pije do esa bo sam mam zamiar startować. Chodzi tylko o subiektywne porównanie radości z latania. Zresztą życie "zmusiło" mnie do poszukiwania innej zabawy tego typu (w mojej okolicy nikt nie lata esa) i cieszę się z tego, że taką znalazłem. Skrzydełka są chyba zwrotniejsze i bardziej nerwowe od esa (przynajmniej mojego) więc i trafić trudniej ale jak już się to zdarzy to jest fun po pachy
-
Zabawa jest przednia a straty wbrew pozorom zwykle niewielkie lub żadne no i prędkości większe jak w esa
-
Ostatnio zasmakowałem tej niebywałej "dyscypliny" i to jest to co tygryski lubią najbardziej. Zastanawia mnie dlaczego nie ma (?) oficjalnej polskiej strony i regulaminów walki full contact? W Warszawie latamy w kilka skrzydełek głównie 120cm, posiadające z grubsza te same parametry i widowiskowość walk jest znacznie większa od esa, mimo z pozoru mniejszej elegancji. Ale to jest jak porównanie pojedynku rycerskiego do MMA Skrzydełka spisują się wyśmienicie w tej roli i są znacznie tańsze od esa. Świetna zabawa do wyładowania się w przyjaznej atmosferze A tak to się robi za oceanem:
-
Wszystko działa! :D Tylko śmiesznie jest bo do kierunku przypisana jest jedna lotka i mogę zrobić dziwny manewr zaskakując przeciwnika, co w esa może być atutem Także dla potomnych co chcą na 4 kanałowym odbiorniku zrobić oddzielne lotki z możliwością wychylenia różnicowego polecam!
-
Dzięki! Instrukcje już studiowałem, ale nie mogłem sobie poradzić z klapolotkami przy tym odbiorniku. Jednak widzę, że jest nadzieja. Następnym razem kupuję min 6 kanałowe.
-
Cześć. Jestem nowym użytkownikiem Graupnera MX-12 przerobionego na Frsky 2.4. Posiadam także 4 kanałowy odbiornik. Chciałbym zrobić różnicowe wychylenie lotek jednak aparatura ma bodajże drugie serwo lotek przypisane do 6 kanału a ja mam ich tylko 4 w odbiorniku. Co prawda nie używam kierunku i jeden kanał jest wolny ale nie wiem czy można dowolnie przypisywać kanały czy są one z góry zdefiniowane? Znalazłem także ewentualny sposób na mix: Since Ch4, the rudder, of the receiver was not being used, I connected the right aileron to Ch1 of the receiver, and the left aileron to the unused Ch4. By using the programmable mixers in my Futaba radio my plane now has flaperons using a 4 channel receiver! These are the mixers I am using: PMIX1 Purpose: Send transmitter signal from aileron stick to Ch4 of receiver. Settings: Master: AIL; Slave: RUDDER; 100%, 100%; Trim: ON; Link: ON, Offset: 0%; Switch: A-Null (= feature always on) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=46797 Nie wiem tylko czy takie działanie jest poprawne i do wykonania w moim przypadku. o moja pierwsza aparatura z komputerem i jeszcze nie ogarniam
-
Bartosz Wielowiejski/jaciomp/kat. "SENIOR" IŁ2M3
jaciomp odpowiedział(a) na jaciomp temat w Wiosenny konkurs ESA 2012
No to czas na dziewiczy lot! Jeszcze tylko kilka procedur przedstartowych... ostatni rzut okiem na siłę i kierunek wiatru... ...i w górę! Dynamiczny przelot u podstawy chmur I lądowanie zakończone sukcesem Na pierwszym planie jeszcze wysłużone i niezawodne dwudziestoletnie radyjko. A tak wygląda zadowolony pilot wraz ze swoją maszyną. To był dobry dzień, bez strat To mój pierwszy ESA i muszę powiedzieć, że lata przewidywalnie na każdej prędkości. Jest zwrotny ale niezbyt szybki na tym napędzie (Emax 2812, gws 8x4) i świetnie prezentuje się na niebie mimo braku malowania. Brakuje jednak ryku silnika spalinowego W najbliższy weekend postaram się o relacje z pierwszej walki no i czas najwyższy zabrać się za malowanie, póki jest jeszcze co malować! No niestety, niebo tego pięknego weekendu było ubogie w przeciwników, przynajmniej kategorii esa, bo ze szydełek Zagi sypały się wióry aż huczało Kilka romantycznych ujęć o zachodzie słońca. Muszę przyznać, że sylwetka robi świetne wrażenie, i nie jest to tylko moje zdanie -
Super! Mam także nadzieje na spotkanie kogoś na Pałacowej bo mam blisko, ale chętnie dołaczę do Artbem