ciekawy55

Całkiem fajnie wygląda. Szczęśliwych lądowań przy oblatywaniu.

Całkiem fajnie wygląda. Czekam na fotkę gotowego.

Witam. Przepraszam ja do Wieczu, w innym temacie. Znalazłem informację o budowanym przez Ciebie modelu PZL-104 Wilga 35a. Czy masz jeszcze namiar na zakup zestawu z częściami wyciętymi laserem modelu PZL-104 Wilga 35a. Dawno się mam chęć na jego budowę. Jeżeli tak to bardzo proszę o udostępnienie. Jeszcze raz przepraszam za wrzutkę nie na temat. Pozdrawiam.

Dzięki za info. Przegapiłem.

żal było go oddać w ręce początkujących i tak sobie myślę jak żona pojedzie do syna to go skończę. Tylko chcę zrobić z niego elektryka.

Czy podejmowana była próba zmiany napędu na elektryczny? Jaki wówczas trzeba zastosować silnik i ogniwa? Zastanawiam się nad taką próbą. Co o tym myślicie.

Żal sprzedawać ale brak czasu i miejsca na dokończenie budowy modelu. Model wykonany jest do zeszytu 53. zgodnie z dokumentacją wydawnictwa De Agostini i sztuką modelarską. Samo życie.

Dzięki. Zastosowałem tradycyjne rozwiązanie. Nie lubię tego rozwiązania. Uciążliwe przy każdorazowym rozmontowywaniu i montowaniu skrzydła z kadłubem. Liczyłem, że może ktoś znalazł ciekawsze rozwiązanie.

Dzięki. Liczyłem, że może ktoś wpadł na inne rozwiązanie.

Proszę o rady z Waszych doświadczeń jak optymalnie rozwiązać mocowanie skrzydła do kadłuba. Zostało mi jeszcze tylko oklejenie modelu ale wcześnie chcę rozwiązać ten problem.

Konstrukcja wymagała zrobienie jako pierwsze gięcie części gwintowanej (foto). Przesunąć też się nie dało. Brak miejca.

Może podpowiecie sprytny sposób wygięcia drutu do sterowania lotką pod kątem 90 stopni. Boję się uszkodzić płat.

Sprawdziłem wszystko jest OK. Dzięki za uwagę.

Sprawdziłem wszystko jest OK. Dzięki za sugestię.

Teraz zostało oklejanie i końcówka coraz bliżej.

Dzięki za radę. Tak zrobię.

Tak

Zastosuję silnik JBA52A

Już jestem na tym etapie budowy Spitfire'a.

A ja właśnie buduję ten model. Siedem lat czekał spokojnie komplet zeszytów i się doczekał. Kadłub gotowy (zeszytów 22). Trudno opanować wagę modelu ale może uda się zejść poniżej 2,9 kg.

Dziękuję w imieniu swoim i Kolegi, któremu przekazałem te materiału. W zamian za część materiałów do motoszybowca. To jest dowód, że warto zaufać.

Robiłem porządki i znalazłem cały zestaw do montażu Foker DR.1 Czerwony Baron (brat zrezygnował z niego). Mój dawno zrobiony i oblatany tez. W czasie przeprowadzek zarzuciły się. Złożyłem swojego i lata. Ja bawię się w motoszybowce. Sądzę,że może ktoś będzie zainteresowany tymi materiałami. Dlatego wystawiam.

Ja też go używam. Jest ok.

Całkiem fajny.

Zazdroszczę. Udanych lądowań.