Czas na podsumowanie.
Zawodnicy dopisali, pogoda również. Organizator, dyrektor GCK Pan Mirosław spisał się na medal, ufundował wspaniałe nagrody i upominki dla wszystkich zawodników, zorganizował świetne miejsce i pyszny obiadek. Bardzo dziękujemy.
Oprócz tego po raz drugi Pan Mirosław Korniewicz z helikopter-serwis ufundował lot helikopterem dla finalistów. :jupi: Dziękujemy bardzo.
Jeśli ktoś ma ochotę wychłostać mnie za opóźnienie w rozpoczęciu to trudno, ale błagam o litość. To było zaplanowane, aby móc dłużej Was gościć :wink:
Widownię mieliśmy na prawdę dużą. Informacje w gazetach, telewizji, portalach internetowych, telebimach i dziesiątki plakatów zrobiły swoje. :jupi:
Kraks w powietrzu nie brakowało, ku uciesze widzów. Stref była cała masa co skutkowało dyskwalifikacją zawodników z dalszego startu w danej konkurencji (żeby Wam nie było przykro też wyciąłem 2 strefy w 3 rundzie WW2 )
Niestety po raz pierwszy w historii zawodów wydarzył się poważny wypadek. Sędzia dostał samolotem w głowę co zakończyło się przyjazdem karetki, szpitalem i założeniem 2 szwów na głowie oraz sporym otarciem naskórka na policzku. Jednak mimo wszystko nasz 11 letni kolega był bardzo dzielny i osobiście odebrał dyplom.
Wyniki przesyłam do Karola i on zamieści link.
dziękuję wszystkim za pomoc w prowadzeniu zawodów, zawodnikom za tak liczne przybycie i dobrą zabawę.
Do zobaczenia.