Skocz do zawartości

Psychotrop

Modelarz
  • Postów

    113
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Psychotrop

  1. my się zbieramy o ok 11:30
  2. standardowo ani phoenix 2000, ani evolution nie mają wykłonu. trzeba samemu na podkładeczkach ustawiać powiem szczerze, że u mnie sporo tych podkładeczek weszło a i tak jeszcze lekko zadziera przy pełnej mocy. choć u mnie trochu mocniejszy śliniczek jest wsadzony, niż "ustawa" przewiduje. pbrys jak latałeś już na 2,6, to teraz polataj sobie na 1.6m, można sobie nieźle jak na szybowiec tej klasy poszaleć się nawet "prawie"beczkę nim udało zrobić przy 2m i 2,6m możesz zapomnieć o takich zabawach
  3. potwierdzam - obecnie posiadam. miałem wcześniej phoenixa 2000 2m i też rewelacja. tyle, że warto (zarówno w jednym i drugim) wpakować własny silnik i regiel
  4. aha zanim się zebraliśmy, to gdzieś kole 12 było a tu filmik nakręcony przez martinl z lotu katany kolegi Marka, oj robiło toto wrażenie:
  5. przeca jest Cocke Festival :/ to jest 24h ... tam będzie kupa namiotów i nawalonych ludzików :/ http://livefestival.pl/pl/MULTIMEDIA/TV/COKE-LIVE-MUSIC-FESTIVAL-2011-ZAPRASZAMY
  6. jutro góra żar a za to wczoraj było miodnie dawno tylu modeli nie widziałem zebranych razem
  7. się małpa zmieniła ma padać cały dzień. ale obaczymy jutro
  8. ta był plastik, więc naprawiać nie ma co chłopaki już wyrzeźbili mocowanie i zamontowali metalowe podwozie jeszcze jakieś drobcnice do skończenia zostały i będzie miód malina
  9. a bo ja wiem :/ przyglądnij się temu zdjęciu: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b9/Spitfire_LF_IXC_MH434.jpg http://www.spitfireperformance.com/306sqdn-spitfire9-uz-z-northolt-16nov42.jpg w różnych wersjach było różne usterzenie, w mk9 jest dosyć małe. http://www.allinflight.com/aerei/aerim_ww2/spitfire_profiles.gif tak jak piszesz, ale nie do końca - tak mi się wydaje http://www.atpm.com/12.06/eea-airventure/images/Supermarine%20Spitfire.jpg http://www.flightglobal.com/blogs/aircraft-pictures/spitfire%201-thumb-450x300.jpg wznios się zaczyna kawałeczek od kadłuba i nie na każdym zdjęciu widać.
  10. http://www.rcmatsu.pl/ http://www.centrum-modelarstwa.pl/ chciałby bardzo, ale to bardzo pochwalić i polecić w/w sklep. tak naprawdę to nie tylko sklep, a miejsce spotkań ludzi z pasją. jako żem był "świeżak" zawsze służyli dobrą radą, pomocą przy składaniu, naprawianiu, a nawet nauce latania po godzinach pracy można się z chłopakami umówić towarzysko a wtedy już w praktyce pokażą, pomogą, pokierują, oblecą model. jeśli chodzi o asortyment - bardzo duży wybór sprzętu latającego, pływającego i jeżdżącego, oraz osprzęt i całe zaplecze. a jeśli czegoś nie mają, to zawsze ściągną szybciutko. a i teraz pojawiły się produkty pod ich szyldem RC Matsu - z tego co się orientuję to są produkty na wzór Aerowinda, ale o bardziej restrykcyjnych specyfikacjach i bardziej wzmożonej kontroli jakości. generalnie chłopaki z dużym doświadczeniem i co najważniejsze - dzielą się nim z wielką chęcią.
  11. Psychotrop

    Złapać piorun

    o widzę, że coś z mojej działki jak ktoś ma lustrzankę, to sprawa jest prosta. wyzwalanie migawki ustawiamy na interwał czasowy. czas naświetlania ok 30 sekund. iso minimalne, żeby wyeliminować szumy, także te powstałe z nagrzewania matrycy (przy długich czasach naświetlania). przesłona zależy od światła jakie mamy w danej chwili, ale jak za jasno, to zakładamy filtr neutralny szary w celu przyciemnienia. wszystko zapięte na statywie. a no w miarę szeroki kąt obiektywu, jeśli mamy jakiś lichy statyw za 150zł - wyeliminujemy (mniej więcej) poruszenia przy 30 sekundach naświetlania, mamy spore szanse na chwycenie pioruna. interwał ustawiamy na powtarzanie powiedzmy 10 razy i idziemy na kawę wracamy, przeglądamy, czy coś się złapało z małpkami ... cóż. znaleźć ustawienie, gdzie jest najdłuższy czas naświetlania, przyłożyć filtr naturalny szary do obiektywu (można pożyczyć od znajomego) i czekać. żeby wyeliminować drgania, nie należy wyzwalać bezpośrednio migawki spustem, a ustawić timer a i zabezpieczyć sprzęt przed deszczem ot cała filozofia
  12. oj działo się działo kto nie był, niech żałuje
  13. dzisiaj po godz. 14 będziemy na czyżynach. z brzeska masz niedaleko, więc jak chcesz to zapraszam - oglądniesz phoenixa na żywo.
  14. To już wiem kto oprawił mi śrubstag w warsztacie :evil: swoim "obłym" robiłem
  15. czyżyny, jutro, ktoś będzie ?
  16. a może jest zaklejony rzepą, to nie widać
  17. kupiony w http://www.rcmatsu.pl/ kit kosztował mnie 280zł. chłopaki jeszcze nie mają go na stronie wprowadzonego. silniki jest ich testowy - też rcmatsu - bierze 12,5 ampera i przy 45 stopniach model tnie do góry jak szalony. niedługo mają mieć je w sprzedaży już z własnym logo. silnik mnie kosztował coś ok 80zł (już nie pamiętam, bo płaciłem hurtowo za wszystko). regiel tam jest 20A, BEC wziąłem osobny dla bezpieczeństwa. generalnie chłopaki z rcmatsu mi dobierali części, tak samo jak i użyczyli stołu serwisowego do klejenia i prostowania gdybyś chciał więcej szczegółów (bo ja laik jestem), to możesz do nich zadzwonić i się wypytać. nr tel. do ich nowego sklepu na mogilskiej: kom. 531 309 830 stacjonarka (12) 44 55 299 p.s. jutro będziemy po godzinie 14 na lotnisku muzeum lotnictwa w czyżynach mniej więcej w tym miejscu: http://goo.gl/maps/TEPu siedzieć tam będziemy pewnie do wieczora, więc możesz podjechać i oglądnąć. wcześniej będę u nich na sklepie na mogilskiej robił sobie kabinkę do phoenixa sklep jest dokładnie w tym miejscu: http://goo.gl/maps/IGF4 wejście od wschodniej strony po schodkach na górę a jutro są czynni od 9 do 14
  18. to jest goły kit. a co w nim było ? - model - druty, zaczepy, prowadnice (jak zwał tak zwał) do sterów. - kołpak ze śmigłem a ja wpakowałem: - serwa - silnik - regiel - bec - inny kołpak z innym śmigłem generalnie mocniejsze i szybsze sprzęty niż stockowo. a dlaczego tak, mimo, żem początkujący w RC ? a bo tak doradzili kumple z modelarni: "obetnie ci się dualraty, będziesz miał do nauki, a potem jak będziesz chciał przyszaleć, to nie będzie trzeba nic wymieniać, tylko w apce się wróci do 100% zakresów" ot znają mnie, bo ja lubię szaleć p.s. nie napisałem jeszcze, że kabinka rozwalona :/ dosyć krucha, ale w modelarni już czeka na mnie pusta butelka po 2,5 litrowej Coli i opalarka. 10 min roboty i po zawodach
  19. poza wciśnięciem tego firewalla do środka, to nic mu nie było. żadnego rozerwania. a klej trzyma bardzo dobrze. używałem tego loctite 454 w żelu: http://tinyurl.com/6zxav7u
  20. opalrka ustawiona na 130-140 stopni Celsjusza i grzanie. zaokrągloną rączką od dużego śrubokręta wygładzałem/wypychałem od środka plastik. a w zasadzie to po pierwszym podgrzaniu i lekkim wypchnięciu wszystko wskoczyło na swoje miejsce, potem tylko wyrównywanie wgnieceń i tego płaskiego przodu, gdzie silnik się wkręca pęknięcie u góry (na zgrzewie plastiku) skleiłem z wzmocnieniem od spodu - wkleiłem zwykły kawałek plastiku z butelki po mineralnej. jak mi powiesz co to jest firewall, to ci odpowiem na drugą część pytania (bo ja to lewus i "lama" jestem w temacie ... jeszcze) p.s. uwierz, to był bardzo solidny kret i z relacji kolegów z doświadczeniem, gdyby to był inny model, to wszystko powinno było być w strzępach i iść do kosza
  21. głupota i brak jakiegokolwiek doświadczenia. przeciągnąłem dziada, potem osłupiałem i tyle co zdążyłem, to wyłączyć silnik ułamek sekundy przed zaryciem dzioba w ziemię ... twardą ziemię a poczekałbym kilka minut i miałbym obok kogoś z doświadczeniem do udzielania wskazówek rzeczywistość, to jednak nie symulator, na symku nie ma elementu strachu i adrenaliny ale za to inni obecni, po mojej kraksie zaczęli opowiadać ich pierwsze krety i loty trochu było śmiechu
  22. ok - pstryknąłem kilka fotek: 1. 2. 3. 4. 5. na skrzydle klejenia prawie nie widać. wkleiłem też 2mm śr. pręcik węglowy dla wzmocnienia. kadłub wygląda na trochu pomięty, ale to dlatego, że mi się nie chciało z tym dłużej walczyć ważne że jest wszystko proste p.s. na ostatnim zdjęciu to takie największe wgniecenie idące od góry po łuku do dołu, to nie wgniecenie, a tak ma być
  23. ha Phoenix 2000 to totalnie idioto i kreto odporna maszyna czemu poszedł dziobem centralnie w dół ? nie pytajcie, bo dostanę od was ochrzan, a wystarczy już, że mnie skrzyczeli kumple na lotnisku :/ po kraksie - ok 3 godzin klejenia, wklejania wzmocnień, szalenia z opalarką i phoenix jak nowy tak wyglądał po glebie: 1. 2. 3. 4. straty to: jedno serwo jedna łopata koszty naprawy: 18zł - serwo 2,5zł - pręt węglowy 20zł - łopaty czas
  24. czołem wszystkim zapaleńcom. jako, żem początkujący, cały czas jeszcze jestem rozdarty między heli a samolotem. póki co mam apkę, rexia 450 i w planach phoenixa 2000. co mnie bardziej wciągnie - nie wiem, jednak doktoryzuję się z każdego tematu co do doświadczeń ... tylko modelarstwo redukcyjne - lotnictwo, kolej. niestety za dawnych lat RC było nieosiągalne finansowo. teraz chcę wrócić do marzeń z dzieciństwa pozdrawiam póki co Psycho obserwator i pilny uczeń
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.