U nas gmina nie ma nawet dla laureatów z województwa... Po prostu robią Orlika (mwahahaha, będzie gdzie latać śmigłowcem ) i halę koło jednej ze szkół, a to już jest ponad roczny budżet i biorą pożyczki... Jak byłem w podstawówce, to jednorazówki dawali 2x do roku, a jak się miało specjalną średnią (np. 5,7 - wszystko na konkursach) to dawali dodatkową jednorazówkę. Teraz w gimnazjum ma się szczęście, jak dostanie się raz i to zaniżone (o jakieś 30 zł w stosunku do tego co było 3 lata temu). Do tego kryteria zaostrzyli...
Brat jest w LO koło Krakowa (Piekary) i tam też za dobrze nie mają...
Reasumując - ciężko teraz u urzędników z kasą na stypendia.