Skocz do zawartości

RenoFlo

Modelarz
  • Postów

    339
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez RenoFlo

  1. Hej,

    bowdeny są OK, miliony modeli z tym lata. Z dłuższymi też. Tajemnica tkwi w jakości tych bowdenów i stabilności mocowania pancerza...

    Bowden, oczywiście może zakrecać, ale NIE MOŻE się wyginać podczas pracy serwa. 

    Innym wyjściem jest pull-pull. System precyzyjny i b. lekki. Możliwy do stosowania nie tylko po prostej, z rolkami / dźwigniami pośrednimi nabiera trochę komplikacji, jednak jest pewny i skuteczny. 

  2. Cześć,

    Wiele różnych zdarzeń miało miejsce przez te parę lat...

    Fora tracą dynamikę, ludziom nie chce się pisać...

    Wczoraj , dzisiaj (sylwester '24) i jutro  - Nowy Rok '25 - pogoda była i ma być bardzo fajna.

    Sylwestrowy lot motoszybowcem zaliczyłem. 

    Może noworoczny też się uda wykonać? Może w większym gronie? 

    Zapraszam...

    🎉

    • Lubię to 1
  3. Ja tam się nie znam, ale z tego co wiem to jakość powierzchni przedmiotu obrabianego jest pochodną co najmniej:

    - umiejętności tokarza,

    - geometrii i jakości ostrza, - sposób i narzędzia do ostrzenia oraz ich jakość i stan

    - jakości maszyny (jej sztywności),

     

    o kolejności i wadze można dyskutować, niemniej w trakcie nauki zawodu i podczas dalszej praktyki wielokrotnie się zdziwiłem,

    aż przyszedł czas gdy inni byli zdziwieni...

     

    zaokrąglenie ostrza, łamacz wióra / odpływ wióra we właściwą stronę, ostrze ciut poniżej osi obrotu, ciut znaczy ciut -> dziesiątkę milimetra, powierzchnia przyłozenia noża z obrabianym przedmiotem styka sie tylko w jednym punkcie, itd.

     

    Rozumiem, że poradnikowe, książkowe podstawy są spełnione.   

     

    No i nie wszystkie mosiądze toczą sie łatwo...

  4. Cześć,

     

    W szufladzie znalazłem:

    Spitfire XVI QH-K ląduje i kołuje, prawdopodobnie w Ahlhorn. Chociaż numer ewidencyjny jest niewidoczny, dostępne dokumenty wskazują, że te litery nosił tylko jeden Spitfire: TB990, osobista maszyna S/Ldr Jerzego Szymankiewicza. Mamy tu kolejny przykład nieprawidłowo namalowanego „Q” w oznaczeniu dywizjonu.

     

    oraz 

     

    Spitfire XVI TE206 QH-M na lotnisku Croydon latem lub jesienią 1945 r. Został on dostarczony do Dywizjonu 302 w pierwszych dniach września 1945 r., po zmianie liter z WX na QH. Zwraca uwagę nieprawidłowo namalowana litera „Q” w oznaczeniu jednostki. Tego rodzaju błąd nie był niczym dziwnym w polskich jednostkach, jako że litera „Q” nie jest używana w języku polskim. Po zakończeniu wojny personel naziemny 131 Skrzydła (jak i wiele innych jednostek Polskich Sił Zbrojnych) został uzupełniony Polakami uwolnionymi z niemieckiej niewoli. Można przypuszczać, że niektórzy z nich po prostu nie wiedzieli, jak wygląda litera „Q”! 11 października 1945 r. ten Spitfire został przeniesiony na stan Dywizjonu 317, zapewne stając się osobistą maszyną G/Cpt Stefana Witorzeńcia (patrz s. 9). [54] Spitfire XVI TE206 QH-M, Dywizjon 302, Varrelbusch (Niemcy), wrzesień 1945 r.

  5. Pisać nikt nie chce,

    fotek zapodać nie chce,

    wszyscy latają albo modelami albo jakimś QuickSilver'em,

    no porażka!

     

    A dzieje się sporo, ale nie dla klaki czy sławy, a po prostu dla lokalnego środowiska.

     

    Takie, dajmy na to, Lotnicze Mikołajki w minioną niedzielę (02 grudnia 2018r.) się odbyły. I to odbyły się z udziałem tłumu dzieciaków w różnym bardzo wieku. Tylu krzyków, pisków i zachwytów chyba nigdy na naszym lotnisku nie było. Nie obeszło się też bez płaczu "Mamo ! ja chcę jeszcze!"

    Dzięki Niezależnemu Serwisowi Informacyjnemu KADR oraz członkom AZT mamy krótkie klipy filmowe i parędziesiąt fotek dokumentujących to wydarzenie: 

     

    47244348_2240500732892683_92161005154887

     

     

    47183149_2240501272892629_20872414574537

     

     

    47322939_2240500269559396_85785517432546

     

     

    47375622_2240499686226121_80919465858663

     

     

    47421382_2240500932892663_56660603831907

     

     

    47187611_567322363695161_410427503013999

     

    47236635_567322417028489_289815575566221

     

    47234494_567322470361817_404057253476722

     

     

    47323970_567322567028474_412836255535569

     

     

    47134132_567322607028470_534964668504578

     

    47398289_567322707028460_158908852457596

     

    47312241_567322753695122_846120596534827

     

    47366348_567323090361755_260933762612094

     

    więcej znajdziesz tutaj:

     

    https://www.facebook.com/aeroklub.tarnow/?jazoest=26510012052791168682848669113120115829873525111610311180458669541121131065269501211171167172571116911212198108815865100119501025489781189011345899069457910252112978070857776101727382981179510755897652718279891227711965

     

    https://www.facebook.com/NSerwisKADR/videos/2341768429227796/

     

    https://www.facebook.com/media/set/?set=a.2240499192892837&type=1&l=c0df762582

     

    http://pollyana.nazwa.pl/kadr/2018/12/04/lotnicze-mikolajki/

     

    Dziękujemy wszystkim za pracę i pomoc przy tym wydarzeniu oraz za niespodziewanie liczne przybycie.

    Dziękujemy Wam wszystkim!

     

    • Lubię to 3
  6. 80g/dm2 powiadasz; to tak mniej wiecej dla modelu mysliwca z IIWW.  Model ma byc w skali 1;3 wiec Re bede raczej duze...

     

    Tak, model współczesnego szybowca - DG, Ventus, Discus, i inne "us" - na tym, współczesnym profilu tak ma, a inne o ambicjach "acro" albo wyścigowych znacznie więcej....

     

    Fakt Re będzie duże, jak na model, to może pomóc.

  7. Dobór profilu przede wszystkim oparty powinien być na powiązanych ze sobą:

    - osiąganych liczbach Re

    - obciążeniu jednostkowym powierzchni, 

    - oczekiwanej / koniecznej prędkości względem powietrza,

     

    Profile HQ i HQW -> dobre dla obciążeń, powiedzmy 80 i wiecej g/dm2 i wysokich Re. 

  8. Nośny kadłub, napęd, krótkie (stosunkowo) skrzydła zwiększają szansę.

    Latając kiedyś lekko dobalastowaną "makietą" szybowca, w silnym wietrze, w zakręcie zahaczyłem o linkę odgromnika ponad linią WN. 

    Obcięło połowę skrzydła. Mimo kontry lotką i SK model wykonał 3/4 beczki w stronę brakującego skrzydła i stromo uderzył w ziemię. 

    Lot bez skrzydeł to balistyka, nie aerodynamika...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.