Sory że mnie pisałem tak długo.
Odnośnie Pipera z piły, Samolot pieknie śmigał po niebie, zadnych problemow ze startem ani z ladowaniem. Latałem nim okolo pół roku, a potem pusty poszedł na wymianę za asp.75. Kolega z forum któremu go sprzedałem włożył do niego silnik benzynowy 1KM, i podobno ciężko było mu sie wzbić w powietrze, silnik był za słaby. Pipera sprzedałem, ponieważ nie miałem blisko domu miejsca do latania tak duzym samolotem.
Z RWD jest inna bajka. Raz zachciało mi sie leciec nim do góry nogami i wypadł żle zamocowany pakiet, pomijając to że był to nowy lipo 2600mAh z którego nic nie dostało , samolot pieknie poszybował i nawet wylądował z niewielkimi obrażeniami. Wtedy RWD jeszcze nie zakonczył swoich lotów, kilka lotów potem rozpędziłem go w locie nurkowym do chyba max prędkości, miejsca juz brakowało, wiec dosc ostro podniosłem ster wysokosci, samolot nie wytrzymał złamał sie na polowe, silik poleciał jeszcze gdzie indziej, skrzydło sie otworzyło, tak ze na niebie ujrzałem setki czesci swobodnie sobie spadających z nieba. Widok niesamowity, jak po wybuchu wojny. Depron okazał sie jak widac za słaby do takiego latania.