Skocz do zawartości

sp3fhi

Modelarz
  • Postów

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sp3fhi

  1. A jeszcze doprecyzuj. Czy utrata kontroli oznacza, że model nie reaguje na ruchy drążków? Czy reaguje ale rzuca nim na wszystkie strony? I czy sprawdzałeś zachowanie aparatury na ziemi - co się dzieje na dystansie 100m. Działa?
  2. To,że przy ziemi wydaje się, że nie ma wiatru nie oznacza, że wiatr nie wieje. Wyżej mogłeś wlecieć w turbulentny przepływ powietrza. Modelem rzuca i można ulec złudzeniu, że straciłeś kontrolę.
  3. Model wyszedł dość ciężki ale to wynika z zastosowanego wyposażenia: - Do wzmocnienia skrzydła użyłem pręta zamiast rurki - mogę zyskać 5 gramów, - Serwo HXT-900 zastąpić lżejszym o 4g, - Są tanie silniki 15 gramowe, mogę zyskać 4g, - Aku 350mAh lżejsze o 1,5 grama w drodze, - Dźwignie zastąpię lżejszymi zyskam ok. 1 grama, - Odbiornik ma 9 gramów, dostępne są 2-gramowe Spektrum Razem mogę łatwo zyskać 17,5 grama co daje wynikową wagę 147,5 gramów. Inna sprawa, że użyłem dość dużo żywicy do klejenia w związku z nieprecyzyjnym spasowaniem elementów wynikającym z szybkiego cięcia na laserze co powodowało nadtapianie krawędzi depronu. Trudno ocenić ile tego kleju jest w modelu. Ale oczywiście da się jeszcze oszczędzić na masie na łożu. Testowałem, że jedna śrubka wkręcona w depron utrzyma statycznie cały model. Cztery i wklejone łoże wystarczy. Co do usztywnień to ten model typowo usztywnia się prętami węglowymi. Myślę, że mógłbym użyć trochę cieńszych prętów, szacuję że na tym da się oszczędzić ok. 3 gramów. Przyznaję, że latam wyłącznie na dworze. Obecnie model sprawuje się świetnie przy wiatrach do 3m/s. Latałem też przy 6m/s ale model rzucany podmuchami już nie lata jak po sznurku. Tak, że obecnie zmniejszanie masy nie jest potrzebne bo to tylko zwiększy wrażliwość na wiatr.
  4. Dźwignia i łoże silnika wg mojego projektu. Łoże przygotowane do wklejenia. Użyję żywicy. Łoże schnie a w tym czasie przygotowuję podwozie metodą wyginania na gorąco. Pręty węglowe 1,5 mm. Trzeba też dokończyć wzmacnianie kadłuba. Parę godzin później żywica trzyma już wystarczająco dobrze. Testy silnika wykazały, że przód modelu skręca się. Wkleiłem dwa wzmocnienia od góry i dodatkowe pręty węglowe od dołu (widoczne na kolejnym zdjęciu). Przy okazji poprawiła się estetyka modelu. Tu widać wklejone podwozie i założone wyposażenie w celu wstępnego wyważenia modelu. Ster kierunku zamocowany na zwykłą taśmę klejącą. Tak jak lotki i ster wysokości. Dźwignia wklejona w depron na odcinku kilku centymetrów zmniejsza wyginanie się depronu pod naporem powietrza. Szkoda, że nie miałem tych dźwigni jak mocowałem lotki. Aparaturę mam Turnigy 9x. Standardowy odbiornik po zdjęciu obudowy waży tylko 9 gram. A kosztuje około 40zł. Model prawie gotowy do oblotu. Parę godzin muszą jeszcze się kleje utwardzić.
  5. Te wzmocnienia są już zrobione mniej więcej tak jak narysowałeś. Dalszą część relacji z budowy wrzucę wieczorem. Co do lotek to na razie pogodzę się z małymi wychyleniami. Tych dźwigni już nie odkleję. A mam przygotowane dźwignie wycięte ze sklejki, lżejsze i z długim usztywnieniem w lotkę. Lotki później zmienię albo zbuduję drugi udoskonalony egzemplarz. Zbadam jak się lotki wychylają. Jakie Twoim zdaniem powinny być wychylenia (w stopniach)? Mam tu jeszcze rezerwę bo cięgna zaczepione na ostatnim otworze.
  6. Trochę utrudnia montaż sposób wycięcia elementów. Cięliśmy na szybko co spowodowało, że laser topił krawędzie. Teraz wymagają szlifowania i nie przylegają ściśle do siebie. Z tego powodu w wielu miejscach wzmacniam klejąc żywicą. Wyposażenie już dobrane. - silnik Turnigy 2204-14T waga 19 gram, - ESC HK 8A-10A waga 6 gram Wklejam wzmocnienie ogona z prętów 1,2mm. Niestety poszedłem trochę na skróty. Powinienem wkleić wszystkie wzmocnienia na tym etapie. Potem było trudniej i straciłem na to sporo czasu. Wkleiłem wzmocnienia góry kadłuba z prętów 0,8mm. Trochę za cienkie ale takie mi zostały z prac przy innym modelu. W wielu realizacjach Morbacka górna część konstrukcji nie jest wzmacniana w ogóle. Jednak z praktyki wiadomo, że w tym miejscu najczęściej trzyma się model. Brak wzmocnienia przy tak cienkim materiale prosi się o szybkie uszkodzenie. Serwa do sterów postanowiłem umieścić od dołu. Użyłem 5 gramowe HXT-500. Wycięte trochę większe otwory w kadłubie wzmocnione dopasowanymi do serw kształtkami z depronu. Również dzięki tym podkładkom cięgno serwa nie będzie się haczyć o drugie serwo. Klejone wszystko na UHU-Por. Do sterowania lotkami wykorzystałem HXT-900 9 gramowe. Potrzebne było trochę więcej wycinania ostrym nożykiem. Jak widać wklejone serwo ma podłączone cięgno z włókna węglowego 1,2mm z małym zaczepem wygiętym z drutu 0,8mm. Połączone rurką termokurczliwą. Tak samo mam zamiar wykonać cięgna do sterów. Cięgna lotek podłączone do dźwigni pochodzących z modelu szybowca. Zaletą jest tu łatwa możliwość regulacji, wadą trochę większa waga. Ster kierunku trzeba przyciąć aby uzyskać skos na krawędzi obrotu. Krawędzi na kadłubie nie przycinam jak to podpatrzyłem w innym fabrycznym modelu. Tak samo przyciąłem lotki i ster wysokości. Tak to ma wyglądać. Zacząłem wklejać wzmocnienia kadłuba z prętów 1,2mm. Trzeba to było zrobić wcześniej bo teraz przeszkadza zmontowane skrzydło i lotki. Następnym razem będę mądrzejszy.
  7. W ramach dalszej walki z zielonym wziąłem na warsztat projekt halowego akrobata. Na filmach dostępnych w internecie prezentuje niezłe własności lotne. Kolega Wiesław wyciął na laserze elementy układanki. Materiał - budżetowy depron z Castoramy. Niestety rowkowany z jednej strony. Zacząłem od klejenia kadłuba. Bok prawy. W skrzydło wklejam wzmocnienie z pręta węglowego. Niestety chwilowo nie było dostępnych rurek 3mm. Użyłem pręta co kosztuje mnie 5,5 grama więcej wagi. Kleję żywicą. Do lotek doklejam hamulce. Ster wysokości wzmacniam listewką ze sklejki. Po wklejeniu skrzydła całość zaczyna przypominać samolot. Wklejone sloty i generatory. Główne wzmocnienie skrzydła z pręta węglowego 1,5mm
  8. Na imię mam Tomasz, jestem z Poznania. Kiedyś latałem na mikrolotach ale różne sprawy spowodowały, że obecnie jestem uziemiony. Z lotnictwem zerwać się nie da, przerzuciłem pasję na modele.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.