Moje doświadczenie jest jak na razie bardzo znikome. Kiedyś sklejałem modele plastikowe i ze dwa kartonowe - to były czasy kiedy o RC można było tylko pomarzyć. Dziś na szczęście jest lepiej więc postanowiłem je zrealizować. Jak na razie mam wylatane z 5 godzin na Symulatorze FMS i dosłownie za chwilę idę do piwnicy składać swój pierwszy model latający: SKY HAWK TW 742 - myślę że na początek będzie dobry. Plan jest taki aby w przyszłym roku latać już na spalinowych, więc czasu jest mało a do zrobienia i nauczenia dużo. Mam kolegę, który w tym siedzi i to on namówił mnie na symulator no i żeby pierwszym modelem był szybowiec. Teraz doszło jeszcze to forum.
Poza tym Motoryzacja, gotowanie, sporty siłowe, rower i wyrób domowego piwa.
