



-
Postów
72 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez cmaciek
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Obiecane filmiki
Otwieranie podwozia
Praca silnika po wymianie na nowy
-
5
-
Witam Kolegów,
dziś pokażę prace przy masce silnika i wszystkie prace związane z wykończeniem przodu modelu
przypomnę obudowy maski silnika składają się z demontowalnych elementów: czołowej owiewki maski, segmentu dolnego i dekla górnego rewizyjnego. Całość można zdemontować do celów obsługowych silnika w każdej chwili. Maska przykręcona jest na 6śr. M4, segment dolny 4śr. M4 oraz dekiel górny 4śr.M4.
Dla przypomnienia:
Trzy zdemontowane elementy osłonowe opisane wyżej:
Tutaj widoczne łoże silnika bez osłon:
Tutaj widać wyjście dla tłumika
Segment dolny widoczny od dołu i góry oraz wykonanie charakterystycznych opasek. Wykonane z pasków blachy aluminiowej gr.0.4mm
Tutaj widać już widać samo łoże dla silnika RCGF, typ zastosowania silnika zmienia tylko rodzaj samego kopyta.
Tutaj widać segment dolny z deklem górnym rewizyjnym przygotowany do malowania i pomalowany:
Tutaj owiewka czołowa maski i trochę o pracach przy niej:
karabiny, nitowanie i malowanie
Efekt prawie końcowy:
Górny dekiel rewizyjny od środka/spodu:
Montaż zespołu napędowego.
Okazało się, że trzeba było wyciąć odpowiednio wyprofilowane otwory dla wystających(niestety) fajek cylindrów naszego boksera...Wiedziałem o tym ale myślałem, że może jakoś się zmieści....
Tutaj widać sposób wykonania blachy ogniowej za tłumikiem bardzo charakterystycznej dla Ławoczkinów:
Oraz dekiel kadłubowy,rewizyjny przed osłona silnika:
Osprzęt dla silnika:serwo, montaż iskrownika w deklu dolnym:
Układ wydechowy możliwie prosty: kolanka miedziane i rurka silikonowa fi.22:
Instalacja wyposażenia w kadłubie: menadżer zasilania (zakupiony u P.J.Malarskiego), zespół demontowalny zbiornika, okablowanie:
Przygotowanie mocowań dla menadżera oraz już zamontowany wraz z zespołem zbiornika:
Tutaj widać rozmieszczenie elementów w przedziale przed silnikiem:
Mimo zaprojektowania i zainstalowania całego osprzętu najbardziej jak to jet możliwe z przodu, tuż za maską lub w samym łożu silnika ni obyło się bez doważenia przodu w owiewce samej maski 580g na 26%. Punkt wyważenia (środek ciężkości) konsultowałem z P.J. Malarskim. Jego Ła-5 lata na 25%.
Na zdjęci poniżej widać jeszcze kołpak nie skalowy, został wykonany inny już w skali:
Kołpak:
Widok ogólny na lotnisku w Krakowie:
Niestety, jak pisałem wcześniej zamówiony silnik okazał się mieć wadę fabryczną jak się później okazało nie ustabilizowane przeciwwagi korbowodów( kołki ustalające wysunięte). Silnik pracował ok 1 godz ale bardzo nie stabilnie, były ogromne trudności z jego uruchomieniem i ponownymi uruchomieniami. W końcu zdecydowaliśmy się na jego wymontowanie i rozebranie.
Tutaj zdjęcia z pierwszego docierania silnika(tego uszkodzonego) widać jak bardzo wyrzuca olej co nas bardzo niepokoiło od początku ale myśleliśmy, że się "ślizgnie" i będzie ok..... Niestety nie było.
Tutaj zamieściłbym film ale niestety pliki pow. 100Mb nie chcą się ładować. Nie znam sposobu by temu zaradzić. Może koledzy pomożecie jak to zrobić..
Rozebrany silnik RCGF 60ccTvin z widocznymi wadami. Widać jak trzpienie ustalające wysunięte z przeciwwagi skrobały obudowę tworząc masę opiłków...
Silnik zareklamowaliśmy i szybka reakcja właściciela sklepu Marvio RC poskutkowała uznaniem reklamacji i wymianą silnika na nowy. W prawdzie trwało to wszystko ponad miesiąc czasu ale sytuacja już nie powtórzyła się. Duże uznanie i podziękowanie dla Marcina właściciela sklepu Marvio RC za tak sprawne i kompleksowe załatwienie naszego problemu!!!
Silnik nowy zamontowałem i uruchomiliśmy go ponownie.
Wieczorem postaram się zamieścić filmy.
Pozdrawiam Maciek
C.D.N.
-
Moje 5 groszy, a co mi tam
1. Technologia konstrukcji mi sie podoba a cena takiego modelu jest malo istotna. Cena 2m makiety to ~10k zl i te pare zlotych na modelu nie robi wielkiej roznicy.
2. Masa... hmmm... 14kg to sporo. Moj poprzedni P47 (z bokserem Saito) mial <11kg i juz byl wymagajacy w prowadzeniu. Wprawdzie idzie jak przecinak i wiatru sie nie boi ale w zakretach trzeba uwazac. Ladowanie to bedzie prawdziwe wyzwanie. Odradzam lotniska trawiaste bo podwozie sie wytrzepie po kilku lotach. ZDECYDOWANIE odradzam latanie tym modelem na ZAR-ze, tamten pas startowy jest tak zdewastowany, ze makieta placze jak laduje
Btw. klapy podwozia to bym zrobil z wiekszym luzem, w powietrzu i tak sie idealnie nie domkna. Moje podwozie wykonalo juz >200 lotow i luzy sa tu stanem naturalnym
3. Bardzo jestem ciekaw rezultatu oblotow. Inzynierskie obliczenia to jedno a faktyczne zachowanie sie modelu w powietrzu niekoniecznie sie sprawdzi. Metodologia naszych oblotow z Blazejem byla taka, ze dalismy dwa odbiorniki. Pierwszy, obslugiwal pilot, drugi podawal parametry telemetrii do aparatury asystenta. Przy odpowiednim doborze smigiel udalo nam sie opracowac tabele predkosci, temperatur, obrotow, itp... chetnie bym to porownal.
4. Jak model bedzie gotowy to prosze o kilka fotek pokazujacych sposob montazu/demontazu calosci przy wyjezdzie na lotnisko.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukces.
Adam
Witam Adam,
model jest gotowy niebawem zamieszczę fotografie z jakich elementów transportowych składa się model. Choć to już dobrze widać na zdjęciach: kadłub, centropłat, płaty, stateczniki poziome, kabina.
A co do luzów klapek: przećwiczyłem temat na kilkunastu typach podwozi {P-51(1:5 i 1:4), P-40(1:4), P-39(1:4),ŁA-7(1:4.82 i1-4) które wyprodukowaliśmy, i sprzedaliśmy do różnych skal i modeli-wszystkie otwierane i zamykane były testowo po ok.200 krotnie Jak wiesz Błażej lata na moim podwoziu i chyba jest zadowolony....
Jeśli chodzi o podwozie w do zestawu Ła-7 to najważniejsze jest: sztywność goleni podwozia i odpowiednio mocne zaprojektowane łoże mechanizmu podwozia i jego późniejsze zakotwienie. I tak zostało to zaprojektowane w zestawie Ła-7 jak zresztą i w P-39 Airacobra by spełniało te wymagania. Ale zgadzam się z Tobą, że opór powietrza będzie duży i powinienem się liczyć taką ewentualnością o której piszesz. Po 200 cyklach otwórz/zamknij jest wszystko na swoim miejscu jak w punkcie wyjścia. Jazda i próbne wielominutowe kołowanie po trawiastym lotnisku też niczego nie zmienił więc... zobaczymy.
Dziękuje za uwagi.
Pozdrawiam Maciek
-
Witam Kolegę Sebastiana z Paryża,
od początku kibicuję za wspaniałą robotę i bardzo trafny wybór samolotu. Zapewniam Ławoczkiny latają "same" ......
Pozdrawiam i bardzo mocno trzymam by model został ukończony...
Maciek
-
Adam detale kabiny imponujące! Aż tak w Ła-7 nie będzie zostawiam to inwencji potencjalnych wykonawców. Ja zaproponowałem punkt wyjściowy do dalszego waloryzowania.
Będę kibicował i trzymam kciuki.
Pozdrawiam Maciek
-
Brawo,pięknie to wszystko się prezentuje ,mnie nawet bardziej podoba się w stanie surowym z tymi widocznymi wypalonymi nitami.Ta niebieska folia jest rzeczywiści tak błyszcząca czy to tylko przekłamanie od aparatu.Pozdrawiam Adam.
Niestety tak się błyszczy
nie mogliśmy nigdzie zdobyć innej, ale jest to do skorygowania np. pokrywą lakierową matową jednak nie będę tego robił ze względu na dodatkową zbędna masę. Pamiętajmy jest to półmakieta. Każdy potencjalny wykonawca zestawu może wykonać go inną technologią... Jak wiadomo Ławoczkiny malowane były czym popadnie co było akurat dostępne na danych lotniskach w bojowych warunkach...to taka dygresja.
Pozdrawiam Maciek
-
JESZCZE KLAPY CENTROPŁATA W PEŁNI DEMONTOWALNE, KILKA FOTOGRAFII(RÓWNIEŻ KLAPY PŁATÓW SĄ W TEN SAM SPOSÓB WYKONANE):
DETALE WYKOŃCZENIA CENTROPŁATA, PŁATÓW, STATECZNIKÓW:
ŁEZKI POD SKRZYDŁOWE:
CENTROPŁAT WLOTY POWIETRZA:
RURKA PITOTA:
LAMPKA POZYCYJNA ST. PIONOWEGO:
LAMPKI POZYCYJNE W PŁATACH:
DÓŁ:
GÓRA:
A TAK ROZWIĄZAŁEM I WYKONAŁEM ZABEZPIECZENIE DEMONTOWALNEGO ZAWIASU LOTEK:
KIEDY WOJTEK ZAJMOWAŁ SIĘ OKLEJANIEM KADŁUBA JA POSTANOWIŁEM ZROBIĆ MASKOWANIA POŁACZEŃ STATECZNIKÓW POZIOMYCH Z KADŁUBEM ORAZ PŁATÓW Z CENTROPŁATEM...
ST. POZIOME:
PŁATY/CENTROPŁAT:
TERAZ KABINA JAK TO BYŁO:
ZESPÓŁ KABINY JEST DEMONTOWALNY W DOWOLNYM MOMENCIE:
TABLICA PRZYRZĄDÓW ORAZ FOTEL(WNĘTRZE KABINY NIE ZOSTAŁO ZAKOŃCZONE - BĘDĄ WYKONANE JESZCZE BOKI) OGRANICZYŁEM SIĘ TYLKO DO NIEZBĘDNYCH DETALI:
WSZYSTKIE WIDOCZNE ZESPOŁY ELEMENTÓW(TABLICY PRZYRZĄDÓW ORAZ CELOWNIKA) ZAWARTE SĄ W ZESTAWIE:
TABLICA-ZESPÓŁ DEMONTOWALNY:
TUTAJ WIDAĆ RÓWNIEŻ JAK ROZWIĄZAŁEM POŁĄCZENIE CENTROPŁATA Z KADŁUBEM
CELOWNIK RÓWNIEŻ DEMONTOWALNY - POWSTAŁ Z NUMEROWANYCH ELEMENTÓW-ZAWARTY W ZESTAWIE:
WSZYSTKIE WIDOCZNE WCZEŚNIEJ NA ZDJĘCIACH ZESTAWY ELEMENTÓW POSIADAJĄ NR, ZAWARTE SĄ W ZESTAWIE, SĄ DEMONTOWALNE (KADŁUB-SEGMENT PRZEDNI Z OSŁONAMI SILNIKA, CENTROPŁAT, PŁATY, STATECZNIKI POZIOME, KLAPY, SŁOTY, KABINA Z ELEMENTAMI)
JAK WIDAĆ WSZYSTKO MOGLIBYŚMY WYKONAĆ JESZCZE PRECYZYJNIEJ JEDNAK GONIŁ MNIE CZAS NALEŻAŁO ZNALEŹĆ COŚ W POŚRODKU.....
POZDRAWIAM C.D.N.
cały model jest oklejany folią ?
TAK OPRÓCZ DETALI PŁATÓW I OSŁON MASKI SILNIKA KTÓRĄ POKAŻE NIEBAWEM.
TAK ZDECYDOWALIŚMY.
-
WITAM KOLEGÓW,
DZIŚ CENTROPŁAT I PODWOZIE GŁÓWNE:
KLAPKI:
MECHANIZM ICH ZAMYKANIA:
ZASTRZAŁY DLA GOLENI:
CENTROPŁAT PRZYGOTOWANY DO UZBROJENIA:
DÓŁ CENTROPŁATA:
GÓRA CENTROPŁATA-JAK WIDAĆ JEST DZIELONY, NIE ŁĄCZONY NA STAŁE Z KADŁUBEM
KLAPY W CENTROPŁACIE-WYKOŃCZENIE:
WYKONANIE WCZEŚNIEJ ZAŚLEPIONYCH OTWORÓW WLOTOWYCH W CENTROPŁACIE A TAK CHARAKTERYSTYCZNYCH DLA ŁA-7:
WYKONANIE NITOWANIA:
O TAK OTWIERA SIĘ PODWOZIE:
NIESTETY PLIK 120MB NIE CHCIAŁ MI SIĘ ZAŁADOWAĆ!!!!!!
SPRÓBUJE COŚ Z TYM ZROBIĆ.....
-
Prace przy centropłacie - klapki rewizyjne
przy skrzydłach - klapki rewizyjne-elektronika
i sposób połączenia centropłata z płatami
mała korekta w płatach
Tak cały model oklejony jest folią, Tak zdecydowałem. Oczywiście można wybrać inny sposób wykończenia...
Sposób rozwiązania osłony wydechów
Blachy osłonowe za wydechem
Chłodnica dla przypomnienia tak było
a tak oto powstało jej wykończenie
Jutro jedziemy dalej...Pozdrawiam Wszystkich
-
1
-
-
Witam Kolegów Modelarzy…
Po zbyt długiej, jak się wydaje, przerwie postanowiłem zbliżyć ku końcowi wątek mojego Ła-7…
Postaram się odnieść do kilku kluczowych pytań, które pojawiły się wcześniej:
1. Model został całkowicie ukończony ze wszystkimi detalami makietowymi( podwozie, kołpak, kabina , nity , odwzorowanie autentycznych wydechów itp.
2. Całkowita masa modelu gotowego do lotu z zatankowanym zbiornikiem to 13980g
3. Całkowita masa modelu bez wyposażenia to 6800g(elektroniki, podwozia(przód i tył), silnika z oprzyrządowaniem).
4. Dla przypomnienia: taka ilość elementów wynika wprost z przyjętego założenia by: budować kolejne części/segmenty modelu, nie myśleć i spoglądać w dokumentacje zdjęciową oryginału jak ma to być, ale by z zaprojektowanych i wyciętych części składowych tworzyć spójną i kompletną całość geometryczną dla danego elementu samolotu ( steru kierunku, steru wysokości, lotek, klap, kadłuba, klapek podwozia, klapek rewizyjnych skrzydeł, slotów, itd) a w konsekwencji całej geometrii gotowej do oklejenia i wyposażenia.
5. Przy pierwszym docieraniu silnika RCGF60CCTwin okazało się, że silnik miał fabryczną wadę (nie ustabilizowane korbowody) co spowodowało konieczność jego wymiany i wydłużyło o ok. 2miesiące moment ponownego uruchomienia. Silnik został w końcu wymieniony na gwarancji i ponownie zamontowany oraz uruchomiony i dotarty (okolice sierpnia i września)
6. Brak mojej obecności na Żarze (notabene obiecanej…) był spowodowany niespodziewanym i wcześniej zupełnie nie planowanym wyjazdem za granicę…. samo życie jak zapewne wiecie... oraz co najważniejsze brakiem silnika, który kilka dni wcześniej skończył swój żywot podczas 2 fazy docierania.
Plan zakładał jego oblot właśnie tam….
Życie napisało inny scenariusz….
7. Nie będę się odnosił do komentarzy, które właśnie miałem okazje przeczytać.
Myślę, że szkoda czasu na zabawę słowną z osobami, które pojmują modelarstwo po swojemu…. Mają do tego prawo…..Czym to jest spowodowane mogę się tylko domyślać…. Postaram się jakoś przeciąć wszystkie spekulacje…
8. Przypomnę wszystkim jaki był mój główny cel przy tworzeniu zestawu Ła-7 oraz kolejnego już gotowego P-39 Airacobra (skala 1:4) mianowicie stworzyć model/e, konstrukcję, którą można złożyć samodzielnie bez udziału szablonów stabilizujących w pionie i poziomie, skomplikowanych narzędzi…. by mógł model zbudować każdy potencjalny i zaawansowany modelarz… Oczywiście wykończenie modelu to już inwencja własna jednak zestaw, który stworzyłem właściwie w 100% oddaje efekt końcowy odwzorowujący w formie ten typ samolotu a pozostaje jedynie pokryć model takim czy innym materiałem( i to nie wszystkie elementy, znacząca część elementów poszycia znajduje się już w zestawie).
8. Nie wiem czy uda mi się zamieścić kolejne fotografie w chronologicznej kolejności ale postaram się być temu bliski.
I jeszcze taka dygresja:
wycinamy bardzo wiele przesyłanych do nas plików z elementami modeli i jakość, sposób rozwiązania kluczowych elementów modeli oraz ich przygotowanie(wzajemna pasowność, nadmierna miąższość elementów) woła o pomstę do nieba.
Zapraszam...śledźcie ten wątek bo ma przed sobą ciekawą przyszłość......
Tak powstawało chowane tylne koło, oto kilka fotografi jest ich oczywiście dużo więcej z tego etapu budowy...
Osłona karabinów maszynowych
antena/y tak to nazwę
stery wysokości i kierunku przed poszyciem
i poszyte z zamontowanymi antenami
-
Adam wielka strata, ogromnie współczuję. Podziwiałem Twoje loty....
-
Przygotowane formatki były profilowane nad parą, przyklejane bez kopyta. Były precyzyjnie przygotowane w formie cyfrowej. Sklejka przypięta tylko do konstrukcji i złapana ściskami. Całość "laminowana" na centropłacie.
W poniedziałek zaprezentujemy kolejne etapy, zapraszamy.
Pozdrawiam Wszystkich Maciej Ciećkiewicz.
Wysłane z mojego Outdoor WT4 przy użyciu Tapatalka
-
-
Dziękuję za uznanie.
Nie publikowałem dawno zdjęć ,ale w międzyczasie prace posuwały się nadal.Powstał zaczątek przejścia centropłata w kadłub
Następnie poskładaliśmy kadłub do stanu z przed destrukcji
W związku ze zmianą koncepcji mocowania stateczników zaistniała potrzeba wykonania nowych
Zmieniła się też częściowo koncepcja zakończenia płata przy przejściu w kadłub
Nastąpiła też zmiana napędu steru kierunku na Pull-Pull
Po doprowadzeniu konstrukcji do stanu z przed przebudowy okazało się że operacja przyniosła 1200 g oszczędności na wadze kadłuba.
Teraz można już było rozpocząć krycie kadłuba
-
1
-
-
Cześć Macieju,
Byłem, zobaczyłem, pomacałem!
No coś pięknego! Model naprawdę robi imponujące wrażenie. Kawał fantastycznej CAD-owskiej roboty.
Model super zaprojektowany po względem montażu i dla tych modelarzy którzy lubią "dłubać", naprawdę można się wyżyć.
Po ochłonięciu naszły mnie jednak pewne wątpliwości co do własności lotnych.
Pierwsza podstawowa, to powierzchnia nośna.
Piszesz, że wynosi ona przy tej skali 113,5 dm2. Nie dawało mi to spokoju i mnie wyszło ok. 76,66 dm2.
Nie wiem, może ja coś źle robię, ale "na oko" dwu-metrowy model nie może mieć takiej pow. noś. jaką podałeś.
Masa modelu do lotu, jak podałeś, to ok 13kg - więc obciążenie pow.noś. to 169,5g/dm2.
Ktoś powie że modele latają nawet z obciążeniem 180g/dm2 i więcej, tak! tylko w jakiej skali!?
Zupełnie inaczej zachowuje się model np. 1.6m rozp. z obciążeniem np. 130g/dm2 , a taki sam model o rozp.2.3m i też z takim obciążeniem. Dlaczego? Pan Reynolds ma tu coś do powiedzenia.
Model oczywiście poleci z odpowiednim napędem, bo wszystko poleci, tylko trzeba nadać odpowiedni pęd. Przy takim obciążeniu model będzie baaaardzo wymagający podczas pilotażu, a lądowanie będzie nie lada wyzwaniem.
Ze względu na geometrię płata (mocno zbieżny) będzie musiał latać bardzo szybko, podejrzewam gubo powyżej 100km/h, zwłaszcza w zakrętach, bo inaczej będzie próbował wejść w korek.
Latając tak szybko straci bardzo wiele na realizmie lotu.
To tylko moje przemyślenia, niemniej jednak model piękny, a wszystko okaże się przy oblocie.
Trzymam kciuki!
Możesz zdradzić w jakim malowaniu go chcesz wykończyć?
Maciek ,czy będziesz na Żarze w tym roku ?
Będzie można zobaczyć ten model statycznie/w locie/podczas oblotu ?
Cześć Macieju,
Byłem, zobaczyłem, pomacałem!
No coś pięknego! Model naprawdę robi imponujące wrażenie. Kawał fantastycznej CAD-owskiej roboty.
Model super zaprojektowany po względem montażu i dla tych modelarzy którzy lubią "dłubać", naprawdę można się wyżyć.
Po ochłonięciu naszły mnie jednak pewne wątpliwości co do własności lotnych.
Pierwsza podstawowa, to powierzchnia nośna.
Piszesz, że wynosi ona przy tej skali 113,5 dm2. Nie dawało mi to spokoju i mnie wyszło ok. 76,66 dm2.
Nie wiem, może ja coś źle robię, ale "na oko" dwu-metrowy model nie może mieć takiej pow. noś. jaką podałeś.
Masa modelu do lotu, jak podałeś, to ok 13kg - więc obciążenie pow.noś. to 169,5g/dm2.
Ktoś powie że modele latają nawet z obciążeniem 180g/dm2 i więcej, tak! tylko w jakiej skali!?
Zupełnie inaczej zachowuje się model np. 1.6m rozp. z obciążeniem np. 130g/dm2 , a taki sam model o rozp.2.3m i też z takim obciążeniem. Dlaczego? Pan Reynolds ma tu coś do powiedzenia.
Model oczywiście poleci z odpowiednim napędem, bo wszystko poleci, tylko trzeba nadać odpowiedni pęd. Przy takim obciążeniu model będzie baaaardzo wymagający podczas pilotażu, a lądowanie będzie nie lada wyzwaniem.
Ze względu na geometrię płata (mocno zbieżny) będzie musiał latać bardzo szybko, podejrzewam gubo powyżej 100km/h, zwłaszcza w zakrętach, bo inaczej będzie próbował wejść w korek.
Latając tak szybko straci bardzo wiele na realizmie lotu.
To tylko moje przemyślenia, niemniej jednak model piękny, a wszystko okaże się przy oblocie.
Trzymam kciuki!
Możesz zdradzić w jakim malowaniu go chcesz wykończyć?
Witam Wojtku,
Pan Reynolds ma całkowitą rację. i Ty też...
Oto jak liczona była powierzchnia:
Po pierwsze:
Myślę że już za miesiąc utniemy wszelkie spekulacje co do właściwości lotnych naszego Ła-7.
Pracujemy nad obniżeniem wagi całego zestawu konsekwentnie.
Przepraszam za słabą rozdzielczość, to z braku czasu. Wymienię JPG w najbliższym czasie.
Podaję wartość Total Area(słabo widoczną): 387942 (38,79 dm2 - z programu DevWing)
Dziękuję za zaangażowanie medialne i ciepłe słowa zarówno te krytyczne jak i pozytywne.
Pozdrawiam MC
-
Tak będziemy na Żarze już z modelem statycznym i gotowym do lotu.
Pozdrawiam Maciek
-
-
Witam mam pytanie czy Saito FG 57 będzie dobry do tego modelu i czy zmieści się pod osłonę pozdrawiam
Wymiarowo zmieści się bez problemu,natomiast mocowo wypada trochę słabo.Silnik który zdecydowaliśmy się zastosowac do prototypu tj.RCGF 60 cc twin ma ponad 6,4 KM,Saito 4,5 KM.
Myślę że w nowej lżejszej wersji nie powinno byc problemu.Ciąg statyczny Saito to ok.8kg
Dalszy ciąg relacji.
Mocowanie silnika oraz maska
-
-
Witaj Maciek,
Czy zaplanowałeś zwichrzenie aerodynamiczne końcówek skrzydeł?
Pozdr
Witaj Adam,
Końcówki płata posiadają zerowy kąt natarcia. Zostały zaprojektowane ruchome sloty.
Wszystkie znane mi plany( w tym Mick Burrellsa) też nie przewidują zwichrzenia końcówek płata. Ła-7 Latały z dość dużymi prędkościami jak na tamte lata z tąd(nie tylko)ni stosowano zwichrzeń.
Pozdr. MC
Gratuluje, wygląda to wszystko super - mam jedno pytanie odnośnie wagi -przewidywana około 13 kg ,ale ze względu na układ tj. krótki "nos", czy uda się upakować wyposażenie tak aby nie było potrzebne duże przednie doważenie ?
Witam Cię Dyra63,
Model jest już wyważony a konstrukcja owiewki przedniej jest tak sprytnie zaprojektowana by nie było potrzeby doważać już i tak ciężkiego modelu. Wszystkie akumulatory są umieszczone bardzo z przodu i mają dedykowane miejsca w gniazdach o odpowiednich wymiarach by tam się zmieściły a nie gdzie indziej.
Starałem się zaplanować wszystko: od konstrukcji poprzez optymalne umieszczenie serw i elementów zasilających. W kolejnych postach pokażę konstrukcję jaka zastosowałem z przodu modelu by nie było konieczności doważania krótkiego nosa.Dziękuję serdecznie za uznanie.
Pozdr.MC
A ja mam takie pytanie? na 8 zdjęciu od góry jest widoczne ażurowanie wypełnienia dźwigara - ( ktorego nie ma ? ? ? ) - ( takie małe kółeczko) Jeśli model ma ważyć pow 10 kg czy ta konstrukcja nie "pierdyknie'' przypadkiem pomimo zastosowania sklejkowego kesonu?
Bądź spokojny że nie. Mam wrażenie, że mało znasz się (z całym szacunkiem)na zasadzie konstrukcji ustrojów szkieletowych.
Pozdrawiam MC
Wtrącę się korzystając z tego, że tu jest dyskusja...
O ile zrozumiałem konstrukcję płata to Maciej chce wiernie odtworzyć oryginał a jednocześnie zapewnić prawidłowe własności lotne jego modelu.
Uważam,że w modelu dwumetrowym tego się zrobić nie da, gdyż wszelkie dokładne odwzorowania detali płatów NIEUCHRONNIE prowadzą do wzrostu masy.I tak:
1. Zupełnie niepotrzebne są wspomniane rurki (dura)aluminiowe, które nie pełnią żadnej roli wytrzymałościowej w konstrukcji skorupowej skrzydła, spełniają jedynie rolę "pozycjonera" żeber a to zbyt drogie masowo zajęcie.
2.Jest za dużo żeber (wiem ,że odtworzenie oryginału płata) czyli wzrost masy niedużego przecież płata...Swoją rolę w konstrukcji skorupowej spełnią żebra rozstawione rzadziej.
3.Płaty powinny być w całości pokryte sklejką co da prawdziwy efekt skorupy i nie będą potrzebne pasy dźwigarów oblegające wypełnienia. które tak zaniepokoiły (słusznie) Krzysztofa. Dodatkowo pokrycie sklejkowe pozwoli uniknąć oklejania całości płatów tkanina szklaną, pokrywania szpachlą i podkładem a pozwoli - jak miał oryginał na zagruntowanie powierzchni sklejki pokostem i finishing lakierem co też niebagatelnie zaoszczędzi masy.
Stanisławie,
Po pierwsze:
- rurki aluminiowe spełniają przede wszystkim rolę konstrukcyjną i stabilizującą prace montażowe
- podwozie montowane jest w bardzo newralgicznym miejscu centropłata na jego końcu. Gdybyś przeliczył dzwigar potrzebny do utrzymania obciążeń generowanych przez płat podczas lotu i centropłatu+płatów podczas lądowania zrozumiałbyś, że dzwigar stanowi jedynie wzmocnienie konstrukcji w tej części centropłata oraz płatów
- za dużo żeber!!!!!!! no tak jesteście Wszyscy przyzwyczajeni do zestawów w, których jest kilka żeber na na krzyż a to nie jest właściwy do naśladowania kierunek. Konstrukcja szkieletowa(kratowa) (jak zapewne wiesz) poprzez swoja lekką strukturę jest z punktu widzenia wytrzymałości(poprzecznej i podłużnej oraz stateczności) na poddawane obciążenia najbardziej wytrzymała.
- konstrukcja została tak przemyślana by utrzymywała geometrię i tworzyła ją zarówno w płaszczyźnie poziomej jak i pionowej, stąd taka a nie inna ilość elementów zazębiających się wzajemnie tworząc ostateczny a zaplanowany i powtarzalny kształt.
- myślę że zapomniałeś o tym iż, sama skorupa( w tym przypadku sklejka) nie rozwiązuje problemu wytrzymałości konstrukcji. Tylko w połączeniu z ustrojem wewnętrznym(szkielet lub wypełnienie np. styropian czy jakieś inne materiały lekkie) będzie odpowiednio przenosiła obciążenia.
- podam tutaj jeszcze iż egz. które pojechały do klijentów za granicą były skorygowane( wiele elementów w centropłacie i płatach zostało zastapionych balsosklejką i balsą) zdjęcia obrazują prace z prototypem
Pozdrawiam i dziękuję za uwagi
MC
Skoro zacząłeś to rozwiń odpowiedź o jaką blachę Tobie chodzi?
Ja nie zamierzam dyskredytować ogromu pracy, który autor poświęcil w powstanie tego modelu. Mam nadzieję, że autor projektu skorzysta z merytorycznych uwag kolegow z forum.
Projekt modelu moim zdaniem jest bardzo ciekawy i dlatego warty jest szerszej dyskusji. Moim zdaniem na dzisiaj--- należaloby dodać dźwigary skrzydła, Wypełnienia międzydźwigarowe zamienić ze sklejki na balsę( 3 mm pionowe usłojenie mało realne)
kesony ze sklejki zamienilbym na balsę 2 mm. Dużo można by jeszcze pisać o odchudzeniu konstrukcji, bo trzeba to jasno powiedzieć - na razie to przypomina wierzę Eifla albo jakiś most ,ale jesli ten model ma latać...
Ten model jest zaprojektowany do latania. Konstrukcja zaprojektowana jest jak najbardziej prawidłowo z punktu widzenia generowanych obciążeń jednak pracujemy nad zastąpieniem wszystkich elementów sklejkowych 2mm sklejką basowolipową o tej samej gr. Balsa z racji długości elementów i występujących tam obciążeń nie zdała całkowicie egzaminu. Szanowny Kolego wieża Eifla jest piękna i na owe czasy aż po dzień dzisiejszy stanowi wzór do naśladowania ustrojów konstrukcyjnych stalowo-żeliwnych.Pozdrawiam i dziękuję za uwagi MC
Witam Kolegów Modelarzy,
dziś zaprezentujemy kolejne zmagania obrazujące jak powstawał ten model.
Klapy skrzydłowe
Sloty
Jutro C.D.
Pozdrawiam MC
-
1
-
-
Noooo... takiego Jak-9 to bym chętnie przygarnął... Tylko co z tymi cenami?
Proszę o cierpliwość niebawem a po zaprezentowaniu całości podam cenę zestawu.
A JAk-9 pod koniec roku, na razie prawie gotowy drugi model w skali 1:4 P-39 Airacobra już za parę dni będzie zaprezentowany.
Pozdrawiam Maciek
Gratuluję udanego - już to chyba można powiedzieć - projektu. To musi być ogromna satysfakcja.
Za granicę trafiły egzemplarze przed odchudzaniem czy już po?
Pytania:
1. Czy elementy tak się pozycjonują i ustawiają geometrię, że uda się ją zachować:
- mimo lekko krzywego blatu, na którym składam (lub zaalarmuje mnie to, że konstrukcja nie chce się na blacie ułożyć)?
- bez mierzenia linijką i ustawicznego kontrolowania, czy coś się nie zwichrowało?
2. Czym był podyktowany wybór takiej właśnie skali przy tego typu konstrukcji?
3. Jakiej grubości jest poszycie (zakładam, że balsa) kadłuba i skrzydeł?
Trafiły w częściowo odchudzone(zamiana sklejki na balsosklejkę). Z tego co mi wiadomo już są złożone.
Tak elementy pozycjonują się samoczynnnie, konstrukcja ustabilizowana jest bez połączenia ich klejem następnie klejona. Geometria kontrolowana jest w każdej płaszczyźnie co powoduje całkowity brak wyboczeń osi.
Wybór był prosty: by każdy mógł zbudować prawdziwy model(makietę) tak ważnego samolotu i żenujące konstrukcje modeli, które oferowane są w sprzedaży na rynku jako kity.
Poszycie kadłuba: Balsa 2mm
Poszycie płatów: Balsa 2mm
Poszycie stateczników poziomych: Balsa 1.5mm
Pozdrawiam MC
Miło popatrzeć na coś takiego ! Podziwiam i doceniam za wkład pracy ,może dla tego że sam też staram się coś rysować .Mam jedno pytanie jaką metodą projektowania powstał model ?
W 1984r powstał pierwszy egz. w skali 1:10(jeszcze na uwięzi) po wielu latach został dokończony już jako półmakieta RC z napędem elektrycznym( relacja zamieszczona na forum wcześniej) i mimo ciężkiej konstrukcji(jeszcze sklejkowej) pięknie wzniósł się w powietrze wykonał trzy loty, wylądował i zawisł pod stropem. Tak się zaczęło ponownie po wielu latach.
Model powstał całkowicie w wersji cyfrowej w programie AutoCad, całkowicie wykreślony w najdrobniejszych elementach.
Dziękuję za uznanie mojej pracy i pozdrawiam MC
Fakt, dzięki:).
To od razu pytanie do konstruktora: czemu sklejka zamiast balsy w modelu 2m z tak rozbudowanym szkieletem?
Nie znalazłem info, czy przewidujecie laminowanie czy też nie (może stąd sklejka?).
Mam nadzieję, że nie męczę.
Będę zobowiązany za odpowiedzi na pozostałe pytania.
Użyte elementy sklejkowe w części tylnej poszycia centropłata oraz płatów imitują laminat jako poszycie oraz dają potencjalnemu wykonawcy bezwzględny komfort pracy przy modelu. Końcówki żeber są bardzo długie i cienkie z tąd konieczność użycia takiego materiału.
Jest jeszcze jeden ważny powód tzn. powtarzalność i trwałość elementu oraz stabilność.
Podam jeszcze tytułem odpowiedzi dla porównania wagę sklejki gr.0.6mm-10x10cm i balsy twardej gr.2mm-10x10cm są zbliżone:
s-5g
b-4g
to dla wszystkich niedowiarków że balsa nie zawsze jest najlepsza.
Pozdrawiam MC
Konstruktorzy pewnie dadzą odpowiedź, ale mi osobiście też lepiej pasuje sklejka na zamknięcie skorupy, naturalniej odwzorowuje poszycie oryginalnego samolotu, jest mniej roboty przy ostatecznym wykończeniu modelu (można już zrobić z niej podział paneli na płatowcu) i jest bardziej odporna mechanicznie na różne uszkodzenia np. przy transporcie, ciężar przy takim modelu to niewielka różnica.
Ładny zestaw i podwozie do kompletu ciekawe za ile będzie wyceniony.
Dziękuje za wsparcie
i wiedzę....
Już niebawem podam cenę zestawu i akcesoriów do Ła-7-skala 1:4.82
Pozdrawiam MC
-
-
Witam Kolegów Modelarzy,
Dziękuje za cenne uwagi. Pozwolę sobie jednak zauważyc iż konstrukcja modelu oparta jest o wiedze którą posiadłem przez wiele lat projektowania modeli samolotów.
Z pełną premedytacją model ten (jak i P-39 Airacobra, którą zaprezentuję niebawem)zaprojektowałem i wykonałem w taki sposób by każdy mógł zbudowac makiete takiego samolotu(nie tylko wprawiony modelarz-makieciarz). Konstrukcja posiada wiele elementów ale tylko w taki sposób można ominąc szablony, stopki itp. utrzymujące geometrie kadłuba, skrzydeł i sterów. Masa modelu jest mniejsza niż konstrukcja laminatowa, mimo ilości elementów. łatwośc składania jest imponująca i pasjonująca zapewniam.
Zadbałem jednocześnie od odwzorowanie konstrukcji(dziekuje za uwagę o skorupie samolotów typu łagg) na podstawie oryginalnej dokumentacji rosyjskiej z 1945r co pozwoliło na dokładne odwzorowanie wszystkich wymiarów, obrysu wręg, profili i detali.
Konstrukcja jest tak przemyślana by bez użycia specjalistycznych narzędzi zbudowac piękną makietę samolotu ła-7.
Jak już wcześniej wspomniałem od początku lutego zatrudniłem Wojtka by składał kolejne egzemplarze i Ła-7 i P-39 i później Jak-9, ogólnie przejął trochę moich obowiązków. i zapewne dokończy dzieło(złoży kolejny egz. już do lotu) ten chciałbym zachowac jako model ekspozycyjny.
Podam jeszcze raz dla porządku iż masa zestawu jak na zdjęciach z zamontowanymi serwami, cięgnami stalowymi, orczykami, zestawem kabiny przesuwanej mieści się w 7000g!!!+ elementy wyposażenia zważone dokładnie pojedynczo i zsumowane co daje masę ogólna podaną we wcześniejszym opisie.
Stanisławie znam na pamięc konstrukcje Ławoczkina i dziękuje za jej przypomnienie.
Jednak jak się przyjrzysz(poza kadłubem) wszystko odpowiada konstrukcji oryginału(skrzydła, ilośc żeber skrzydłą, stateczniki, lotki, ruchome sloty.
Aby utrzymac geometrie kadłuba(stosując tylko podstawkę i zachowując kolejnośc monażową) zastosowałem taki sposób budowy kadłuba bez użycia(przypominam jeszcze raz) szablonów, stelaży czy podziału poziomego(dwie połówki budowane na stole).
Nadrzędnym celem było aby zaprojektowac model, który każdy jest w stanie złożyc jako pełnowymiarową makietę nie mając nawet planów oryginału.
Tak duża ilośc elementów wynika ze szczegółowości montażowej. Każdy nawet najmniejszy element posiada nr montażowy( czy to sklejka czy balsa czy balsosklejka).
Myśle, że niepotrzebna jest nawet laubzega do przy przy tym modelu. Wszystko jest wycięte w zestawie i przygotowane do wbudowania. Jedyne co pozostaje to oszlifowac obłości pod poszycie zarówno kadłuba jak i skrzydeł.
W zestawie również jako elementy wydane jest w calosci poszycie sklejkowe(0.8, 0.6, 0.4mm) tak dla informacji w odpowiedzi co do ilości elementów.
Chciałbym nadmienic iż już cztery egz. pojechaly do Niemiec, jeden do USA, jeden do Kanady i z posiadanych informacji już są na ukończeniu. Nie otrzymałem ani jednego tel czy informacji o kłopotach przy montażu. Przygotowujemy zestaw przedniego i tylnego podwozia do trzech z nich.
Model można osobiście zważyc u nas w pracowni w Krakowie dla zainteresowanych.
Pozdrawiam Kolegów c.d.n.
Rurki będą latac, są to specjalne rurki duraluminiowe cienkościenne i stanowią element zarówno montażowy jak i konstrukcyjny.
Ze strony wojtka nie bedzie modyfikacji konstrukcji a jedynie zadbamy o zamianę materiałów np. sklejka 2mm na balsosklejka 2mm lub balsa odpowiednio 2,3,4,5mm.
To w kolejnych egz. obniżyło jeszcze masę o ok. 1500g.
Jeszcze jedna istotna uwaga: wszystkie powierzchnie sterowe można w każdej chwili zdemontowac(stateczniki poziome, wysokośc, kierunek, lotki, klapy sloty). Wszystkie "zawiasy" Tworzymy sami podczas budowy z elementó zawartych w zestawie. Brak zawiasów kołkowych.
To tytułem uzupełnienia i jeszcze raz pozdrawiam.
-
1
-
-
Ławoczkin ŁA 7 skala 1:4,82
w Półmakiety
Opublikowano
Dziękuje za podpowiedź.
Na oko to: chłop w szpitalu umarł...
580g napisałem wcześniej...