Ja póki co latam tylko na symulatorze, zacząłem od niego za radą doświadczonych kolegów. Po zainstalowaniu sym wybierałem modele "pierwsze lepsze" z brzegu. A że w symulatorach większość modeli ma lotki to łatwo nie było, ale opanowałem to po kilku godzinach.
Wiedząc że mam zamiar zbudować RWD5 by skazoo w wersji bez lotek (bo taki lepszy i łatwiejszy na początek - podobno) poszukałem modeli do sym które by takie udawały. I tu zaskoczenie. Bardzo ciężko mi się takimi modelami lata. Właściwie miałem kłopoty aby je opanować.
I teraz mam dylemat, czy zbudować ten model w wersji z lotkami, czy może na początek kupić jakąś BETĘ 1400 która ma lotki pewnie w locie bardziej stabilna będzie od RWD :? Dodatkowo dochodzi ryzyko popełnienia błędów przy budowie co jeszcze bardziej latanie utrudni.
Na czymś się trzeba nauczyć. Ale na pewno nie żałuję zakupu symulatora, bo gdybym pierwszy lot wykonał prawdziwym modelem, pewnie nie trwał by długo :|