Skocz do zawartości

Henryk

Modelarz
  • Postów

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Henryk w dniu 9 Września 2012

Użytkownicy przyznają Henryk punkty reputacji!

Reputacja

7 Neutral

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Bydgoszcz
  • Imię
    Henryk

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Henryk

    SZD 48 - Jantar

    WitamIdentyczny kadłub i wyposażenie jak SZD-38 Jantar 1 tylko rozpiętość 300cm SZD-41 Jantar ST i SZD-48 Jantar St 2 i 3 http://pfmrc.eu/index.php?/topic/31195-szd-38-jantar-1-w-skali-1475/ Pozdrawiam Henryk
  2. Witam Nie żeby się czepiac odpowiadam: Napisałem w jakiej masie można ten model wykonać.Bez bicia przyznaję że nie dopisałem masy kleju,konkretnie żywicy na przyklejenie wręgi głównej z szufladą łącznika ,półwręgi, półki pod serwa,zamka kabiny, pólki podwozia,haka holowniczego.Pewnie 50g żywicy na wszystko starczy Próbowałem zważyć snapy na końcach bowdenów ale mam tylko dwa nowe i waga o dokładności 2g nic nie wykazała. Zaczep holowniczy jak i podwozie było liczone z popychaczami, sam zaczep waży 6 g -zdjęcie Masę bowdenów podałem.Nie podałem natomiast sprężyny łączącej skrzydła co niniejszm czynię -7g Dwie śruby polamidowe łączące statecznk wysokości z kadłubem były ważne z statecznikiem. Kadłuby dla siebie maluję w formie farbą akrylową samochodową dwuskładnikową Kadłub surowy to kadłub bez wyposarzenia ale z gotową powierzchnią zewnętrzną. Skrzydła są lakierowane jak kadłub.Kabina kompletna wygląda tak jak na zdjęciu. Mój Jantar w wersji szybowcowej ma 13 lat i jest po "przejściach",latałem nim w górach w Tegoborzu i Jeżowie Sudeckim i na kilku innych zboczach oprócz tego wisiał dwa tygodnie na olbrzymiej topoli aż uprosiłem strażaków i go zdjeli.Obecnie bez balastu waży 3280 g Pozdrawiam Henryk http://imageshack.us/photo/my-images/201/obraz027kq.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/210/obraz031bu.jpg/
  3. Witam Oczywiście że zwężajcy się dzwigar to fajna sprawa,ale: wiadomo że wysokość dzwigara maleje wraz z rozpiętością płata, wskażnik wytrzymałości dzwigara ma w liczniku wysokość w drugiej potędze więc wytrzymałość dzwigara zmniejsza się.Prawdą jest że moment gnący wzdłuż płata maleje jeszcze szybciej,ale co będzie się działo gdy zostawimy dzwigar o jednakowej szerokości. Płat za połową rozpiętości będzie przesztywniony, a wytrzymałość dzwigara będzie nie wykorzystana i odrobinę zwiększy się masa płata. Wykonanie dzwigara tak aby jego wytrzymałość zmieniała się tak jak zmienia się moment gnący na skrzydle jest dość trudne. Ja robię to w dużym przybliżeniu za pomocą listew sosnowych szer 10mm na całej długości jako pasów górnego i dolnego i przyklejam do nich pasma węgla o zmniejszajęcym się przekroju,jak do tej pory nie mjałem przypadku awarii z tego powodu. Pozdrawiam Henryk
  4. Witam Wykonanie Jantara w skali 1:5 rozp.380 cm o masie do 3 kg w wersji szybowcowej w technologii styrodur-fornir topolowy 0,6 mm nie stanowi problemu,ostatnio udało mi się wykonać kadłub surowy o masie 507g zestawienie mas: kadłub surowy 507g wręga główna z mosiężną szufladą łącznika skrz. 56g półwręga 32g bolec ustalający 28g zaczep holowniczy 32g półki pod serwa 35g trzy serwa st. 130g kabina kompl. 142g ster kierunku 38g statecznik wysokości 106g podwozie chowane 128g łącznik skrzydeł,stal 14x2mm 84g akumulator NiCd 1800mAh 192g odbiornik 32g bowdeny 30g KDŁUB KOMPLETNY 1572g SKRZYDŁA KOMPLETNE Z SERWAMI 2x695g 1390g Razem 2962g Przy zastosowaniu węglowego łącznika skrzydeł oraz wykonaniu statecznika wysokości w technologii tradycyjnej można uzyskać jeszcze mniejszą masę Warunkiem jest rozmieszczenie wyposażenia tak by nie stosować balastu. Mam tak w moim jantarze w wersji szybowcowej. Bez balastu w środku ciężkości lata pięknie w kominie i ląduje do nogi ale rozpędza się go z dużą stratą wysokości szczególnie pod wiatr. Lata praktycznie zawsze z balastem 500g. Wnoisek taki że zamiast balastu należy rosądnie zwiększyć masę konstrukcji co będzie z zyskiem dla jej wytrzymałości. Pozdrawiam Henryk
  5. Witam Latam modelami SZD-38 Jantar 1 kilkanaście lat ,mam ich trzy .Jeden szybowiec ,dwa motoszybowce, Szybowiec ,oraz jeden elektryk mają stare profile Epllera u nasady E 203 ,od początku lotki E 193 do końca. drugi elektryk ma profil u nasady HQw3-13 ,od lotki do końca HQw3-12 Każdy z nich ma swoje zalety i wady. Jak chcę poszaleć to biorę elektryka z profilami Epllera,duże obciążenie powierzchni powoduje że model się chetnie rozpedza i mało traci wysokości.,natomiast nie znosi małych prędkości i do lądowania wymaga długiego pasa oraz czystego podejścia.. Elektryk na profilach HQ lata zdecydowanie wolniej,pięknie krąży w kominie, z lądowaniem nie ma żadnych problemów. Szybowiec na profilach Epllera też spisuje się nieżle,co nie znaczy że na innych nie latałby lepiej. Dobrze lata się nim na zboczu ,jednak należy go dociążyc,zresztą na holu za samolotem też. pierwszy filmik z profilami Epllera,drugi z HQ Pozdrawiam Henryk http://www.youtube.com/watch?v=q-KCPHcrzHw&feature=plcp http://www.youtube.com/watch?v=Tfl2MxtgfxE&feature=relmfu
  6. Witam Pierwszy model SZD-45A Ogar w skali 1:5 zbudowałem w 1998r.Kadłub laminatowy, skrzydła konstrukcyjne , bardzo lekki statecznik poziomy,silnik 6,5ccm masa do lotu 3600g. Start z trawy na tym silniku był bardzo utrudniony ,z betonu poprawny. Natomiast przy użyciu holu gumowego bardzo prosty i pewny. Wyrzucanie go z ręki ,jest bardzo trudne i prowadzi do katastrofy Nie jest to model do latania na termice, warunki musiały by być bardzo sprzyjające.Przy kadłubie był profil Wortman FX61-184 dalejFX60-126. Model latał przyzwoicie podobnie do swego dorosłego "brata" W latach 80 ubiegłego stulecia miałem przyjemność wykonać kilka lotów na Ogarze.Szczególnie starty mają bardzo podobne. Zejście z masą kadłuba do 700g jest raczej nie realne,może przy wykonaniu z tkanin węglowych, nie mogę się wypowiedzieć nie robiłem nigdy kadłubów tej wielkości i specyfice[długa belka na końcu dużych rozmiarów statecznik poziomy typu"T"] w węglu.Brak mi doświdczenia. Wykonałem kilkadziesiąt kadłubów Ogara i tylko raz udało mi się zejść z masą poniżej 1000g i to niewiele.Zrobiłem kadłub Ogara przekładkowy w podciśnieniu pierwszy i ostatni raz.Kadłub wypadł dość sztywny ale nie wart był pracy włożonej w jego wykonanie i nerwów Ilość warstw tkaniny wymuszają duże momenty skręcające kadłub ,głównie podczas cyrkli przy lądowaniu [duży statecznik poziomy rozp.720mm znajdujący się na szczycie 350 mm statecznika pionowego],oraz długi i szeroki otwór na kabinę.Poza tym kadłub długości 1550mm i szerokości w miejscu kabiny 220mm musi posiadać ogólną sztywność aby wytrzymał kilka brutalniejszych lądowań jakie niestety zdarzają się najlepszym. Sugerowanie się masą innych kadłubów podobnej długości prowadzi do błędnych wniosków ,np kadłub Jantara skala 1:5 dł 1450 mm ma masę 650-680 g. Ogar prosi się aby go elektryfikować ,wozi dużych rozmiarów bezużyteczny balast w dziobie który z powodzeniem można zamienić na akumulatory. Z uwagi na ograniczoną wielkość śmigła można próbować śmigła trójłopatowego. Wiem że koledzy z Niemiec takie śmigła stosowali. http://www.youtube.com/watch?v=AN6SnZUNUH0&feature=plcp Filmik z oblotu mojego Ogara,jakość bardzo mizerna ,kamera analogowa. Pozdrawiam Henryk http://img9.imageshack.us/img9/8886/ogarj.jpg http://img802.imageshack.us/img802/3750/65837693.jpg
  7. Henryk

    Włókno szklane

    Witam lepiej jest oczywiście wykonać to możliwe najprędzej ale często robię tak że jednego dnia robię jedną połowke a drugiego lub nawet za kilka dni drugą i potem je łącze. Jeśli połówki dłużej leżakowały trzeba je odtłuść lub jeszcze lepiej zmatowić papierm. Odtłuścić można benzyną lakierniczą lub acetonem.Ważne jest aby załadkę przyklejać identyczną żywicą co całość kadłuba . W żadnym wypadku nie mogą to być żywice szybko żelujące. Obecnie walczę ze styroploterem CNC do wycinania rdzeni skrzydeł ,może uda mi się zrobić jakiś filmik , ale to już zupełnie inna historia. Pozdrawiam Henryk
  8. Henryk

    Włókno szklane

    Witam Ja kadłuby robię tak Nie są może najlżejsze ale przy lataniu np. na zboczu lądowania bywają bardzo przypadkowe i przewymiarowanie konstrukcji wtedy zdaje egzamin.Zresztą w takich"półmakietach" nie walczy się o gramy masy Pozdrawiam Henryk
  9. Henryk

    wieżyczka

    Witam Patrz tu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=265562&highlight=#265562 Pozdrawiam Henryk
  10. Henryk

    Moto-Moto-Mucha

    WitamObszerny opis jak wykonuję swoje formy przesyłam na PW aby nie zaśmiecać forum, zdjęcia do opisu w mojej galerii. Zrobiłem też film z wykonania kadłuba laminatowego ale mam kłopoty z logowaniem się na YT Pozdrawiam Henryk
  11. Henryk

    Moto-Moto-Mucha

    Witam Powtarzasz błedy które myśmy juz dawno robili.Obie połówki trzeba połączć przed wyjęciem z formy w przeciwnym wypadku możesz wszystko zwichrować. Nie wiem w jaki sposób w takiej formie obciąć naddatki które wystaję z formy po laminowaniu a które należy usunąć przed łączeniem połówek,ja wykonuję to ostrym nożem kiedy laminat jest jeszcze w miarę miekki. Jeśli robisz to na "obcą" zakładkę najlepiej jest to wykonać najpóżniej nastepnego dnia po zalaminowaniu obu połówek kiedy laminat jest jeszcze "klejący"po dotknieciu palcem. Wręgę silnika jak i wręgę główną wkleja się zawsze do połączonego kadłuba. W obu połówkach formy trzeba wykonać kołki i otwory do pozycjonowania wtedy jest pewność że obie połówki połączą sie idealnie[patrz forma do kadłuba Muchy w mojej galerii. ] Pozdrawiam Henryk
  12. Henryk

    SZD-39 COBRA 17 3400 mm

    Witam Steru wysokości nie powinno się napędzać za pomocą bowdenu zmieniającego kierunek Powstałe opory tarcia wraz ze znacznymi oporami jakie powoduje wychylony ster przy większej prędkości modelu sprawiają że występuje dużo większe zużycie prądu i szybsze wyczerpywanie się akumulatora. Grożniejszą sprawą jest wyginanie się niedokładnie przyklejonej do kadłuba modelu koszulki bowdena na odcinkach zmiany kierunku.Skutkuje to niedokładnym sterowaniem oraz nie powracaniem steru do neutrum mimo to iż serwo jest w położeniu neutralnym. Na sterze można zaobserwować dwa położenia neutralne w zależności od wychylenia drążka -góra dół.Rosądnym rozwiązaniem wydaje się być umieszczenie serwa w stateczniku kierunku tuż pod statecznikem wysokościTrzeba jednak pogodzić się z wykonaniem małego otworu w stateczniku dla dzwigni serwa. Gdy proponowałem Panu umieszczenie serwa w stateczniku kierunku właśnie takie rozwiązanie miałem na myśli.Jeśli to rozwiązanie Panu nie odpowiada to pozostaje dzwignia w stateczniku kierunku i serwo w kabinie jak rozmawialiśmy na PW. Jest to rozwiązanie pewne,użytkuję je ładnych kilka lat bez żadnych problemów. A widział Pan model w locie i te lądowania na dużej prędkości. Może koledzy znajdą lepsze rozwiązanie . Mam kłopoty ze wstawianiem zdjęć pod postem ,wstawiam je do mojego albumu. Proszę sie nie przerazić stanem modelu na zdjęciach ale właśnie przechodził generalny remont po tygodniowym wiszeniu na ogromnej topoli , zdjęli go w końcu strażacy. Pozdrawiam Henryk
  13. Henryk

    Moto-Moto-Mucha

    Witam Dzisiaj zadałem sobie trud przejrzenia moich archiwów i pomierzyłem kąty zaklinowania w modelu SZD-22C mucha St. Skala 1:5 , tak w dokumentacji jak iw formie do budowy kadłuba. Wyniki są dostępne na zdjęciach w moim albumie-galerii ,nie chciałem zaśmiecać wątku kiepskiej jakości zdjęciami. Pozdrawiam Henryk
  14. Henryk

    SZD-39 COBRA 17 3400 mm

    Witam Wojtass nt napisał: Widocznie producent nie uznał tego za konieczne i ja bym się tego trzymał jako wytyczna. Dodajesz sobie moim zdaniem niepotrzebnej roboty Producent dużo rzeczy nie uznaje za konieczne ,nie wiem dlaczego[koszty?] i dlatego lepiej polegać na doświadczeniu,praktyce i własnym rozumie. Dziesięć lat temu kupiłem kadłub Jantara 1 skala 1: 5 nie będę wymieniał producenta Przy drugim lądowaniu ukręciła się belka ogonowa przed sterem kierunku.Można to zgonić na karb mojego nieumiejętnego lądowania , choć nie byłem wtedy nowicjuszem w lataniu dużymi modelami.Nie ja jeden miałem takie kłopoty.Po drugiej podobnej awarii wykonałem z tego kadłuba formę i skończyły się moje kłopoty z pękaniem kadłuba. A trzeba powiedzieć że latałem tym Jantarem w wersji szybowcowej na zboczu w Tęgoborzu i Jeżowie Sudeckim ,kto lata na zboczu wie jakie są tam czasem warunki lądowania. Teraz prze budowie kadłuba z usterzenim T zawsze wzmacniam to miejsce jak również otwór kabiny.Nie widziałem kadłuba Cobry ale 100 g masy na pewno nie zaszkodzi własnościom lotnym modelu, który i tak trzeba będzie doważyć a lepiej zrobić to w konstrukcji niż dodawać ołowiu. Pozdrawiam Henryk Uploaded with ImageShack.us
  15. Henryk

    SZD-39 COBRA 17 3400 mm

    Witam Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze: Kadłub "jantaropodobny"ma dwa newralgiczne miejsca na które trzeba zwrócić uwagę,wycięcie na kabinę tuż przed krawędzią natarcia lubi pękać przy twardszym lądowaniu ,oraz przejcie belki kadłuba w ster kierunku, ukręca się przy cyrklach, w obu przypadkach pożądny rowing węglowy załatwia sprawę chociaż w tym drugim przypadku dość trudno go prawidłowo ułożyć.Szkoda że producenci nie robią tego w formie. Prawidłowe wykonanie usterzenia płytowego jest dość trudne ,szczególnie odpornego na drgania przy dużych prędkościach modelu .pewniej jest zostawić statecznik i ster.Podobnie ma się sprawa z chowanym podwoziem , można je wykonać dość prosto , natomiast eksploatacja jest dość uciążliwa[częste wyłamywanie się klapek zamykających otwór w kadłubie w zderaniu się z nierównościami gruntu i z trawą] Wykonanie i posiadanie pełnej makiety to wielka frajda,ale trzeba zdac sobie sprawę że taki model nie nadaje się do intensywnej eksploatacji. Tych wszystkich uwag nie bierz sobie do serca, ale wzmocnie kaduba tak. Na zakończenie ciekawy jestem kto będzie holował i czym, może syn buduje holownik? Pozdrawiam Henryk ,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.