Skocz do zawartości

kreis84

Modelarz
  • Postów

    338
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

3 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Ja również się nie zgodzę - to nie jest model wydrukowany w całości na drukarce, jest tu dużo sosny oraz pianki. Po poprawce tego felernego elementu miał jeszcze trzy lądowania z czego jedno twarde. Jak na razie skończyło się tylko pogniecionym depronem na skrzydle. Chyba jednak zaprzyjaźnię się z nim na dłużej. Problemem nie jest sam model, po prostu latałem w miejscu gdzie jest za mało miejsca, co siłą rzeczy nie jest dobrym pomysłem dla szybkiego modelu. Muszę znaleźć sobie inną miejscówę.
  2. Wykrakaliście Panowie. Pierwszy oblot - 5s. Ster wysokości był ustawiony zbyt ku górze (aby zdążyć złapać drążek po rzucie), model przepadł. Złamał się dokładnie w tym miejscu. Do kolejnego lotu wzmocniłem to miejsce podwójnym depronem i dodatkowo listwami sosnowymi z dwóch stron. Drugi lot trwał jakieś 2min. COŚ wyszło bardzo ciężkie i bardzo szybkie - za szybkie dla mnie po tak długiej przerwie w lataniu. Muszę sklecić coś łatwiejszego w pilotażu
  3. Cześć. Po długiej przerwie przyszła mi ochota polatać. Zacząłem składać COŚ z gratów które mam pod ręką. Założenia: łatwo, prosto i abym nie musiał dużo ręcznie wycinać (tu pomogła mi drukarka 3D). Profil ClarkY, proporcje sterów itd ściągnięte z RWD. Silnik Emax 2822, regulator 30A, serwa na lotkach hxt900, sk - HK15148, sw - CS-939MG Troszkę zdjęć: Gotowy do oblotu. Waga - nie mam pojęcia, raczej ciężko niż lekko.
  4. Lata, lata Oblot udany, efekty niezłe. Nie zaprogramowałem hamulca, więc śmigło się nie składało w powietrzu, lecz mimo to model jest dość szybki i klei się powietrza. Waga do lotu, to jakieś 1050g, więc obciążenie powierzchni poniżej 30g/dm, Wyciąganie na silniku ekspresowe, ok. 30 sekund i jest wysooko. Z tym że nie wiem ile amper pobiera na maks obrotach, bo nie znalazłem nigdzie specyfikacji dla tego silnika. Na śmigle 13x6 bierze ponoć 40A, ja założyłem 11x6. Latałem na silniku jakieś 4 min, po locie w celach jest 3.79 V. Więc następnym razem spróbuję 6 min. Te 4 minuty wyciągania, przekładają się na jakieś 20 - 30 min. spokojnego szybowania. Gdy będzie już hamulec silnika działał, to mam nadzieję na wydłużenie tego czasu. Ale do akrobacji to on się nie nadaje. Skuteczność SK znikoma, mimo wychyleń rzędu 45 stopni. Na lotki reaguje mułowato, z ogromną stratą wysokości. Bawiłem się w miksowanie klapolotek. Wychył w dół jeszcze przyśpiesza model, natomiast w górę sporo go zwalnia - robi się wtedy nerwowy, nadsterowny. Zachowuje się tak jak by zaraz miał przepaść, lecz tego nie robi . Akurat do lądowania nada się to ustawienie. Jeszcze muszę sprawdzić jak będzie reagował na wiatr. Dziś prawie nie wiało, zdarzały się lekkie podmuchy, i mam wrażenie że to będzie jego bolączka. Lądowałem parę razy w trawach różnej twardości, raczej miękkich i japonka daje radę. Jest parę mikro uszkodzeń, ale są na tyle małe że nie ma sensu się nimi przejmować, raz na parę lotu będę musiał maźnąć nitrocellonem i po sprawie Wzrostem wagi przy pokrywaniu kolorowym papierem się nie przejmuję. Mam zamiar ozdobić tylko końcówki skrzydeł z dołu i z góry delikatnymi pasami, i ewentualnie SW. Chyba sprawdzę ten sposób z drukarką laserową. Acha, i chyba przerobię bagnet tak aby zniwelować wznios.
  5. A gdybym wydrukował na drukarce laserowej kolorowe pasy, przyłożył do np. skrzydła i przemalował nitrocellonem? Ktoś wie jak się wtedy zachowa zwykły papier do drukarki? I co z tuszem, nie rozmaże się?
  6. No niech wam już będzie, zaraz go wywalę i będę latał bez
  7. No, "MyDass" gotowy do oblotu. Zostało jeszcze troszkę roboty dla poprawy estetyki - zakamuflowanie połączeń, zrobienie owiewek na orczyki w skrzydłach itp. Ale do lotu jest już zdatny - wszystko działa, aparatura zaprogramowana, model wyważony. Czekam tylko na odpowiednią pogodę, na razie wieje zbyt mocno Teraz muszę zastanowić się nad malowaniem... Czym najlepiej japonkę maziać?
  8. Niestety nie. Czekałem na nitrocellon, ale już mam, więc być może w weekend uda się pokryć skrzydła i kadłub. W między czasie zrobiłem mocowanie skrzydeł na dwie plastikowe śruby M4, zamontowałem serwa, popychacze, silnik, dopasowałem przód kadłuba do kołpaka i zrobiłem maskę silnika na zatrzask. Jeśli dobrze pójdzie to w niedzielę oblatam gada
  9. Faktycznie na zdjęciu SW ma on 'kwadratowy' profil. Ale przed oklejeniem dorobiłem półokrągłą krawędź natarcia, oraz spływ o przekroju trójkąta. Tylko ta krótka skośna ścianka jest 'płaska'. No nic, na razie zostawię tak jak jest, zobaczymy jak będzie się w powietrzu sprawował. Chociaż zastanawiam się czy na tej płaskiej ściance też nie dorobić spływu...
  10. O właśnie Panowie, dorobienie końcówek do SW to bajka, więc jeśli będzie się źle model w powietrzu sprawował to w każdym momencie mogę je popełnić Ale nie doczekałem się odpowiedzi, na ile taki kształt statecznika może negatywnie wpływać na właściwości lotne, czego mogę się spodziewać?
  11. Troszkę przysiadłem w długi weekend, aktualne postępy :
  12. Mocowanie skrzydła do kadłuba od góry na śruby nylonowe (mam takie o średnicy ~4mm). Dać cztery czy dwie wystarczą?
  13. Małe zmiany w projekcie: Na lotki i SK dam 12g Corony (2.5kg) z metalowymi trybami. Na SW pójdzie 22g Corona (4.5 kg) również z metalowymi trybami. Silnik zakupiłem taki: http://www.hobbyking...idProduct=22847, trochę przyciężki (130g), ale będę miał zapas mocy Bagnet prawdopodobnie przesunę pomiędzy dźwigary, z tym że wznios zmniejszy się poniżej 1 stopnia, ciekawe jak to będzie latało?
  14. Powiedz mi Kuba na ile te turbulencje będą miały wpływ na właściwości lotne? Muszę to przerabiać czy mogę zostawić tak jak jest?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.