Andrew

Wydaje mi się, ze okleiłeś model zbyt dużymi kawałkami papieru i przez to te nierówności.

Skończyłem sklejanie modelu. Finalnie po wyschnięciu wyszło 34g. Dziękuje wszystkim za pomoc przy budowie. Dużo się nauczyłem na tym maluchu. Następny będzie na pewno dużo lepiej wykonany i mam nadzieje, że w wersji rc.

Poniżej jeszcze kilka fotek po ostatnich poprawkach.

Wczoraj rano udało się pokryć model nitrocellonem. Na szczęście nic się nie pokrzywilo. Dziś wziąłem się za malowanie. Niestety totalnie nie trafiłem z kolorami ????. Następnym razem jak będę kupował farby, zabieram żonę ze sobą do sklepu????.

Razem ze wszystkim, co planuje włożyć do samolotu będzie ważył 36g, Zostało jeszcze kilka detali do zrobienia, ale myśle, że do jutra uda mi się skończyć.

Mam tylko pytanie, czy należy jeszcze raz po malowaniu lakierować go nitrocellonem?

Model będę robił pod napęd gumowy. W tej chwili wazy 19g, z wyposażeniem pod gumówkę 28. Wznios zrobiłem dość dyzy, tak jak było w planach. Trochę się rzeczywiście pospieszyłem z tym sklejaniem, ale nie jest tak źle. Stateczniki nie są jeszcze wklejone, a skrzydła są płaskie od dołu, wiec da się bez problemu przypiąć model do deski.

Traktuje ten model jako nauka i doświadczenie na przyszłość, gdyż zamierzam zbudować w przyszłości zdalnie sterowany tych rozmiarów.

Dziękuje za rady. Papier japoński to dla mnie nowość. Dziś ukończyłem sklejanie modelu. Naprężyłem poszycie spryskując delikatnie model wodą. Po wyschnięciu dokleiłem dodatki z plastiku. W poniedziałek kupię nitrocellon i zacznę malowanie.

Papier po wyschnięciu sam się ładnie napręża. Pokrylem go papierem z zestawu. Zamontuje napęd gumowy, ale raczej będzie to model statyczny.

Witam.

Po kilku latach przerwy od modelarstwa dostalem zestawik Guillows na święta. Powoli zbliżam się do końca budowy. Kończę właśnie oklejanie papierem japońskim i mam kilka pytań odnośnie malowania.

Czy jakoś trzeba ten papier zagruntować lub polakierować przed malowaniem i jakich farb najlepiej użyć.

Poniżej kilka zdjęć z postępu prac.

A jaka jest rozpiętość modelu? Na zdjęciach nie wygląda na zbyt duży, a z taką wagą to może być problem.

Jakiś trener około 1200-1500mm rozpiętości. Z podwoziem oczywiście.

Np. Michaś Max, albo może Excell 2000

Ładowałem dzisiaj pakiet bez ograniczenia czasowego i jak by się wyrównało trochę. Nie doładowałem do końca, bo na pierwszej celi zaczęło się pojawiać chwilowo 4.21, więc przerwałem ładowanie. Na dwóch pozostałych było 4.18

Witam.

Mam mały problem z pakietem.

Pakiet 3s 2200 mAh

Ładuję pakiet prądem 2,2A z balanserem. Po około czterdziestu minutach napięcie na poszczególnych celach dochodzi do: 4.20 4.14 4.5 i prąd zaczyna się zmniejszać do zera, a następnie znowu zwiększa się do 2A, i tak w kółko. Z czasem górna granica jest coraz mniejsza.

Pod koniec ładuje prądem pomiędzy 0-0.2A. Ładowanie kończy się po dwóch godzinach, bo ładowarka jest tak ustawiona żeby przerwać w takim czasie. Napięcie na naładowanym pakiecie to 12.45v Na poszczególnych celach 4.20 4.13 4.13.

Mam pytanie co zrobić z tym pakietem? Latać dalej i się nie przejmować, czy lepiej wyrzucić?

A może da się go jakoś naprawić?

Witam. Lata ktoś jeszcze na Ćwiczebnej?

W Castoramie można kupić za około 15 pln zestaw naprawczy firmy Novol. W tej cenie masz żywicę, utwardzacz i tkaninę. Zrobiłem z tego zestawu kilka masek silnika, kopyto pod owiewkę kabiny i jeszcze zostało na jakieś wzmocnienia i naprawy modeli.

W tej chwili kadłub waży 390g, a jeszcze nie jest skończony. Przewiduje, że waga bez wyposażenia skończonego może wyjść w okolicy 440 - 460g. A skrzydła będę krył białą folią.

Oczywiście skrzydła będą kryte folią.

Nie będą łączone, tylko przykręcane do kadłuba. Na zdjęciach poniżej widać wystające mocowanie ze sklejki 2mm. Będzie ono wchodzić w kadłub i tam za pomocą jakiejś małej nylonowej śruby będzie przykręcone do sklejkowej półki. Trzeba jeszcze tylko przewiercić.

Zastanawiem się też, czy nie zrobić jakiegoś normalnego tj. balsowego kadłuba. Ten robi się strasznie cegłowaty.

Coś tam podłubałem ostatnio.

Dokończyłem skrzydła. Wystarczy jeszcze przetrzeć drobnym papierem ściernym i można pokrywać folią.

Aktualna waga 446g.

Popracowałem też przy osłonie silnika i kopycie pod kabinkę.

Tu są pozbierane informacje jak ustawiać szybowiec termiczny:

http://www.rcclub.ho...php?f=13&t=2638

Wydaje się to dziwne, ale z tego co zrozumiałem, to w takiej sytuacji należy bardziej obciążyć nos modelu.

„nurkujemy” pod kątem ok. 30 stopni i po krótkiej chwili, po nabraniu większej szybkości przez model, puszczamy ster wysokości w położenie neutralne. Model powinien po chwili mieć tendencję do łagodnego wyrównania lotu, ale – ważne spokojnego i powolnego wyrównania. Jeżeli po chwili model przejdzie szybko z nurkowania do wznoszenia to znaczy ,że musimy ująć ołowiu z nosa kadłuba! Odwrotnie, gdy model nie wykazuje tendencji do wyrównania lotu i pozostaje w nurkowaniu należy ołowiu dołożyć. I tu na początku pisałem o fałszywym nawyku – model pompuje – dodać ołowiu itd. Błąd – dlaczego? W locie poziomym ustawiliśmy (wytrymowaliśmy) ster wysokości tak, że w normalnym powolnym locie model leciał poprawnie. Dopiero podwyższona szybkość (nurkowanie z około 30 stopniami) doprowadziła do tego, że model albo zadzierał nos, albo miał tendencję do dalszego nurkowania. Dlaczego tak się stało? Trymowaliśmy ster – więc nie pozostał on w idealnie neutralnym położeniu tylko przez trymowanie został mniej lub więcej wychylony w górę lub w dół. Nawet tak mało, że nie zauważy się tego gołym okiem – ale jednak. Wtedy przy dynamicznym przyspieszeniu lotu wychylenie to powoduje zmianę stateczności wzdłużnej. I tak, gdy model gwałtownie stara się wyjść z nurkowania nie dodajemy a zabieramy ołowiu by można było ster wytrymować w naprawdę neutralne położenie. W prawidłowo oblatanym modelu zmiana szybkości lotu nie powoduje zmian w jego zachowaniu! W prawidłowo ustawionym modelu ster wysokości musi być w idealnie neutralnym położeniu i to można osiągnąć w zasadzie tylko wyżej opisaną metodą.

Naturalnie można i na tej zasadzie przeprowadzać korekty ustawienia kąta. Gdy model ma tendencję do gwałtownego przejścia z nurkowania na wznoszenie – to znaczy, że ster wysokości jest wychylony w górę i zamiast zabierać ołów możemy zwiększyć kąt pomiędzy płatem a statecznikiem.

 

Mówiąc wprost – wychylenie steru w górę, co objawia się za szybkim wychodzeniem z nurkowania, kompensuje za ciężki nos modelu i odwrotnie.

Jeżeli umiesz już latać to ultron 3d może być ok.

http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=748176

Bardzo fajny model. Gratuluję. Szkoda, że nie ma więcej zdjęć z budowy.

Nie sądziłem, że tak bezmyślni ludzie istnieją na prawdę...

http://www.tvn24.pl/...wac,342650.html

Mi ostatnio zamula i to straszliwie.

I jak dalej z modelem? skończony ? lata?

Model wylądował na szafie i z powodu braku czasu czeka na lepsze dni.

Jeszcze ładowarka by się przydała.

Imax b6 albo coś podobnego.

Widziałem kiedyś film o gościu, który buduje takie figury z drewna.

Są to najczęściej dwie figury obok siebie, a efekt taki uzyskujemy, tylko patrząc pod odpowiednim kątem.

A takie już zbudowano:

Zacząłem robić kopyto pod kabinę z resztek depronu. Została oszlifowana i szpachlowana. Mam zamiar ją jeszcze zalaminować, następnie wypłukać depron i zalać gipsem. Wzornik osłony silnika również zrobiłem z depronu. Popracowałem też trochę nad usterzeniem.