Andrew

Tu masz wszystko ładnie opisane:

http://pfmrc.eu/inde...lipole-pakiety/

Ja bym zrobił węższy kadłub. Poza tym to ciężko coś powiedzieć po samych obrysach.

Po serii testów na oklejanie depronu doszedłem do wniosku, że najlepsza metoda to papier śniadaniowy klejony wikolem, szpachlowanie i malowanie. Nie jest co prawda najlżejszą, bo mój kadłub przytył około 80 gram. Waży teraz 253g. Można było zrobić go trochę lżej.

Kadłub pokryty pierwszą warstwą farby:

Skrzydła pokryłem balsą 1,5mm. Zrobiły się bardzo się sztywne dzięki temu.

Co do aktualnej wagi:

kadłub: 168g

skrzydła 420.

Zacząłem robić testy na oklejanie folią. Za materiał testowy posłużył niedokończony kiedyś kadłub od TOTO2 i jakieś resztki folii oracover standard.

Na prostych powierzchniach bardzo dobrze się okleja. Klej dobrze łapie i mocno trzyma. Gorzej jest z zaokrągleniami Żeby folia ładnie przylegała trzeba trochę mocniej rozgrzać, a depron zaczyna się kurczyć nieco wcześniej niż folia. Najgorzej jest ze statecznikami. Spróbuję okleić je papierem na wikol i wtedy dopiero przyklejać folię. Może to coś da.

Trochę udało się podłubać. Żeby zaoszczędzić na wadze postanowiłem pokryć cały model folią.

Widziałem, że ktoś już tak robił. Tylko jak się ma taka folia do deponu? Depron nie słynie raczej z odporności na wysoką temperature. Czy zwykła folia Oracover się sprawdzi, czy są jakieś inne techniki pokrywania depronu folią?

Jeżeli chodzi Ci o orczyk, to go po prostu odkręć.

Na razie brak jakiegokolwiek postępu. Może pod koniec tygodnia uda się coś zrobić.

EDIT:

Dokleiłem końcówki skrzydeł:

I kolejny mały krok do przodu.

Zacząłem robić skrzydła. Krawędź spływu zrobiłem nacinając listwę w odpowiednich miejscach i wciskając w nią żebra. Natarcie podobnie, tyle że z kwadratowej listwy, którą muszę jeszcze oszlifować na okrągło. Na to jeszcze dam deseczkę z balsy 1,5mm dla wzmocnienia.

Przygotowałem też prowadnice na bagnet z papieru śniadaniowego klejonego wikolem.

Próbowałem wyciąć szybkę z butelki po coli, ale docelowo trzeba będzie zrobić inaczej.

Wydaje mi się, że masz nakrętki do mocowania podwozia po złej stronie.

Praca przy modelu idzie powoli do przodu.

Zrobiłem szkielet kabiny i osłonę silnika. Udało mi się też powycinać żebra.

Co do wzniosu to będzie 2,5 stopnia. Nie mogę dać bagnetu jeszcze dalej, bo musiał bym zmniejszyć wznios.

Z tego samego powodu nie może być grubszy.

Postanowiłem też zrobić skrzydła z depronu. Ciekawi mnie co z tego wyjdzie. Jak nie będzie dobrze to zrobie jeszcze raz normalne.

Kilka fotek z aktualnego stanu prac:

Jeżeli okleisz model papierem to będzie cięższy i będzie musiał lecieć szybciej żeby utrzymać się w powietrzu. W związku z tym będzie trudniejszy w pilotażu. Co do wytrzymałość to taśma wydaje się być lepszym tj. mocniejszym rozwiązaniem. W newralgicznych miejsach możesz okleić podwójnie.

Film ten jest dobrym przykładem jak nie należy wyrzucać modelu.

Stań stabilnie, gaz na max i rzuć model energicznie, prosto przed siebie. Jak nabierze prędkości to powoli do góry.

Tu masz kilka rad co do oklejania:

http://debile.ugu.pl/articles.php?cat_id=1

Kadłub zrobił bym nowy i okleił taśmą cały. Bardzo to podnosi wytrzymałość.

Ja bym zrobił nowy kadłub. A jak model był oklejony?

Bardzo mi się podoba ten model. Też próbuję wykonać model tą techniką. Zastanawiam się tylko jaki wpływ na wagę ma papier klejony na wikol i malowanie. Możesz podać wagę kadłuba i skrzydeł jaka ci wyszła?

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Skrzydło będzie dzielone, dołączane do kadłuba.

Pierwsze sześć żeber, przez które będzie przechodził bagnet będzie ze sklejki 1,5mm. Pozostałe z balsy 1,5mm.

Przez pierwsze dwa żebra będą przechodzić pręty węglowe 1,5mm ustalające kąt skrzydła.

Bagnet będzie z rurki węglowej 6mm.

Dźwigary to cztery listewki sosnowe 2x4mm.

Nie znam firmy VMAX, ale cena 140zł. za balsowy model ARF wydaje się być rozsądna.

Pod koniec jest o modelarstwie.

http://www.ulc.gov.pl/_download/prawo/projekty/projekty_2013/r_33_ust.2i4_w_ostateczna_czysty_16.01.2013.doc

Po pracowitym weekendzie udało mi się skończyć oklejanie kadłuba. Okleiłem go depronem 5mm i wstępnie oszlifowałem grubym papierem ściernym. Przepraszam za jakość fotek, ale miałem do dyspozycji tylko telefon.

Stateczniki i ster kierunku mam zamiar wyciąć z depronu 6mm i wzmocnić listewką 6x2.

Zastanawiam się jeszcze jak zrobić wznios. Mam dwa pomysły:

1. Zrobić dźwigar z metalowej rurki i odpowiednio go nagiąć.

2. Zrobić dźwigar z rurki węglowej i otwory w początkowych żebrach wyciąć blisko górnej krawędzi i coraz niżej w kolejnych.

Macie jakieś inne pomysły?

A może zamiast wydawać pieniądze na zabawkowy model i projektować trudny w pilotażu zrób coś z gotowych planów np. RWD5 czy TOTO.

Są dość proste do wykonania, a wielu nauczyło się na nich latać. Budując taki model zdobędziesz również doświadczenie co do rysowania samych planów. Oczywiście możesz równolegle projektować swój samolot.

Ja mam takie "zabawkowe" symulatory:

Leo's RC Simulator

PicaSim

Witam po przerwie.

Trochę ciężko u mnie z wolnym czasem ostatno, ale powoli kontynuuję prace nad modelem.

Zwiększyłem cięciwę żeber do 185 i poprawiłem skrzydło. Reszta to niewielkie, kosmetyczne zmiany.

Lotki były tak daleko końcówki skrzydła, ponieważ chciałem zrobić wznios w miejscu gdzie skrzydło zaczyna się zwężać, ale zrobię jednak na całej jego powierzchni.

Zacząłem już powoli wycinać wręgi. Mam tylko nadzieję, że listewki będą się chciały wyginać.

EDIT:

Udało mi się dzisiaj skleić szkielet kadłuba.

Co do wagi to będę się starał, żeby ważył jak najmniej. Wyposażenie dobiorę jak już będę znał wagę. Postanowiłem zmniejszyć statecznik poziomy do 43cm i długość kadłuba w tylnej cześci o 15cm.

Jak to nie problem, to podeśli wymiary swojego modelu. Na pewno mi to pomoże.

Jak ktoś mógł by podać mi wymiary modelu ASW 28 to był bym wdzięczny.

Model ma być termiczny.

Na początku chciałem umieścić skrzydła trochę wyżej i za kabiną. Wtedy było by dobrze, ale kadłub już się zwęża w tym miejscu i był by problem z połączeniem skrzydeł z kadłubem.

Dodałem jednak 4cm z przodu. Mam nadzieje, że teraz będzię dobrze, bo dodając więcej model zaczyna wyglądać nie za fajnie.

Witam.

Zainspirowany budową TOTO2 postanowiłem zaprojektować i zbudować coś podobnego, ale w bardziej szybowcowych kształtach.

Założenia wstępne:

Rozpiętość: 200cm

Długość: 100cm

Postanowiłem zrobić model trochę większy. Kadłub kryty depronem 6mm. Stateczniki i ster wysokosci również były by z depronu. Następnie oklejone papierem pakowym i malowane.

Zastanawiam się natomiast czy zrobić skrzydła depronowe, czy z balsy oklejane folią oracover.

Raczej chyba wybiorę drugą opcję.

Poniżej wstępny plan.