Skocz do zawartości

Teddy79

Modelarz
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Teddy79

  • Urodziny 07.08.1979

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Przemyśl
  • Imię
    Paweł

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Cześć, czy coś ruszyło z wycięciem? Jak tylko zobaczyłem temat Mosquito to dopadła mnie nostalgia Zresztą tu na forum poszukiwałem kiedyś planów Mosquito i ElektroFly., które jak się okazało posiadał nieaktywny niestety modelarz z mojej miejscowości. Najciemniej pod latarnią mawiają :) Działaj i buduj
  2. No właśnie nie wiem na czym ma polegać złośliwość paralotniarzy. To oni ryzykują życie/zdrowie. Bardziej obawy mamy jak będzie wyglądała późniejsza sprawa odszkodowania/karna itp. Czy nie wykorzystają swojej uprzywilejowanej pozycji do późniejszych sporów. Na razie żeby się nie nakręcać porozmawiamy z paralotniarzami. Ale skoro ciężko było się dogadać gdy użytkowaliśmy wspólnie lotnisko to teraz łatwo nie będzie. Kwestia prawna - oni w powietrzu a my chcemy latać i się spotykamy doprowadzając do kolizji. Kto ma przesrane? pomijam zdrowie bo to oczywiste. Kwestia udowodnienia kto zawinił.
  3. Dziękuję za podpowiedzi. Bartek, próby dogadania się były - nie wspominałem w poście żeby nie robić epopei :). My pierwsi byliśmy na lotnisku i początkowo jak było może 3-5 paralotniarzy to jakoś się dogadywaliśmy. W miarę jak rośli na liczebności to my modelarze byliśmy spychani na bok i nie respektowani, Próby dialogu i ustalenia kolejki lotów lub przynajmniej zgłaszania startu nie dawały żadnego efektu. Tak jak pozostali piszą sposób to dogadanie się ale również uważam że oprócz latania paralotnią czerpią radość z uprzykrzania życia innym. Bardziej chodziło mi o prawne treści - o tym że mają pierwszeństwo już wiedziałem - którymi możemy w razie sytuacji awaryjnej podeprzeć się. Nikt z nas nie chce mieć na sumieniu nikogo ale też nie chcemy rezygnować z naszej pasji przez kilku "członków" i szukać nowego lotniska. My latamy w okręgu 150-200 m a oni mają nie ograniczone możliwości lotu a mimo to latają/latali nad głowami. Pisząc sytuacja awaryjna mam na myśli kolizję z paralotniarzem np latam modelem a paralotniarz podchodzi do lądowania z miejsca którego nie widzę lub latam modelem a paralotniarz wlatuje w strefę mojego lotu. I latamy większymi modelami jak ten z mojego awatara .
  4. Witajcie. Prośba o pomysły i ewentualne wskazówki co zrobić w zaistniałej sytuacji. Od kilkunastu lat użytkujemy lotnisko modelarskie (wynajmujemy teren, kosimy trawę itd) i ponosimy wszelkie związane z tym koszty. Przez kilka lat również teren był używany przez paralotniarzy, których obecność była przez nas tolerowana (było tak do około 2012r.). Zgodziliśmy się na taki układ myśląc że będziemy żyć w zgodzie. Nie dokładali się do kosztów co nie stanowiło początkowo problemu bo pojawiali się sporadycznie. Temat finansów był omijany :). I taki stan utrzymywał się przez kilka lat. Niestety albo i stety paralotniarze przestali respektować naszą obecność na lotnisku i obowiązujące zasady bezpieczeństwa, często startując i latając nad głowami nie zważając na to czy ktoś z nas ma jakiś model w powietrzu doprowadzając do ryzykownych sytuacji jak np. startujący paralotniarz w kierunku modelarza sterującego modelem. W związku z tym zostali przez nas „poproszeni” o opuszczenie lotniska. I powrócił spokój na nasze lotnisko na kolejne kilka lat :) Aż do teraz. Kupili kawałek łąki w bliskim sąsiedztwie naszego lotniska na którym mają zamiar zrobić swoje lądowisko i otrzymałem sygnały, że raczej nie będziemy ze sobą dobrze żyli. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację i w jakiś sposób udało się pogodzić obie strony? Rozumiem, że w ruchu powietrznym mają pierwszeństwo i mogą to wykorzystywać. Największe obawy mamy w przypadku gdy model i paralotniarz znajdzie się w powietrzu i celowo lub nie dojdzie do sytuacji „bliskiego kontaktu”. Dodam również, że ze strony paralotniarzy takie zachowanie to zwykłe chamstwo i celowe działanie mające na celu uprzykrzenie życia modelarzom. Lotnisko znajduje się w strefie TRA127 co powoduje konieczność zgłoszenia lotów do straży granicznej.
  5. Drodzy użytkownicy EXTRY 330 jak sprawują się Wasze modele, jaka waga do lotu i jak sytuacja z środkiem ciężkości (w jakim miejscu) Zaznaczone przez producenta? Jeśli tak to z dwucylindrówką musiałbym wszystko dać na ogon. Na rurze skrzydła model jest nadal za ciężki na przód. Z kolegą mamy dwie Extry 2,34m. Jedna z silnikiem DA60 a druga EME70 i wagowo jest lekka załamka w obu przypadkach. Jedyne co zostało wymienione to podwozie na dural. Niestety to oryginalne podczas kołowania na trawiastym lotnisku mocno się wyginało i węgiel popękał wzdłuż goleni. Nie piszę na razie wagi naszych modeli, chciałbym zobaczyć czy ktoś się przyzna do przekroczenia magicznych 9kg w tej wielkości modelu Fotkę rozmieszczenia wyposażenia zamieszczę wieczorem. Pozdrawiam.
  6. Witam! Poszukuję planów(chętnie odkupię ksero lub oryginał) dość starej konstrukcji firmy Graupner. Wkleiłem podobne ogłoszenie w dziale giełda, lecz mam nadzieję, że więcej osób zagląda tutaj . Linki do modeli: http://www.dorst-freiburg.de/BilderStregaHP/History/elektrofly.jpg http://wiki.rc-network.de/index.php/Mosquito_von_Graupner Liczę na pomoc starszych modelarzy, którzy na pewno znają te konstrukcje. Pozdrawiam Paweł
  7. Hej! Mam na imię Paweł i modelarstwem zajmuję się od najmłodszych lat ( z niewielkimi przerwami). Forum odwiedzałem do tej pory jako czytelnik, ale chęć zbudowania modelu z dzieciństwa zmusiła mnie do rejestracji . ale o tym w dziale giełda. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.