No ja NA PEWNO raz widziałem takie "klasyczne" UFO - tzn. latający talerz. Leciał on dość nisko, kołysał się (może uszkodzony?), był od dołu ciemnoszary a od góry metaliczny. Żadnych okienek o ile pamiętam (dość dawno to było). Ale co najważniejsze - nic nie było słychać!
Później parę razy jeszcze coś widziałem, w tym 2 razy białe kule: jedną z nich nad Jelenią Górą , gdy byłem na jakimś szczycie w Szklarskiej Porębie (chyba Wysoki Kamień), drugą - nad polem przez chwilkę, ale mogło to być odbicie światła od szyby - jechałem wtedy samochodem.
Naprawdę, warto patrzeć w niebo!
Kilkakrotnie gdy pytałem się różnych osób to słyszałem o dziwnych zjawiskach.