Kalix

tak to wygląda na ten moment Stwierdziłem, że zrobie tak jak zaproponował Andy i wzmocnie go siatką po sklejeniu będę musiał jakoś ładnie wyrównać wszystkie nierówności i przeszlifować ale już mi się podoba, choć zastanawiam się czy nie jest troszkę za wąski;/

dzisiaj właśnie zabrałem się już za wycinanie:) Niestety ciężko znaleźć drukarnię która stosunkowo tanio wydrukuje tak wielki format bo musiałem drukować na b0. Całość kosztowała mnie 10.50 zł, ciężko było znaleźć bo w większości było po około 20-25zł, najwięcej powiedzieli mi 50zł... jak na razie wyciąłem nie wiele, foty: tak prezentuje się połowa kadłubu. Muszę przyznać, że skalpel to świetna rzecz:) jeszcze zastanawiam się czym to najlepiej skleić, na ten moment mam klej dragona uniwersalny. szczerze powiedziawszy zdrowo zastanawiam się, czy nie zainwestować i kupić lżejszy pakiet...

arbiton i oczywiście chodzi o 6mm

Witam, dzisiaj, na potrzeby budowy mojego Rumaka, zakupiłem płytę zielonego depronu. Ku mojemu zdziwieniu, w Castoramie, nie mieli już kwadratowych płyt depronu, ale prostokątne (choć z matematycznego punktu widzenia kwadrat jest prostokątem:P). na początku da się zauważyć, że gładka powierzchnia jest zupełnie inna w dotyku jakby... gładsza, może czymś pokryta. Dodatkowo mam wrażenie, że jest troszkę bardziej sztywniejsza. Czy ktoś miał do czynienia już z tym depronem?

byłem w paru aptekach w rzeszowie i niestety nie mieli;/

ostrza zamówione, dziękuje bardzo za pomoc:)

z ostrzami to chciałem sobie kilka różnych kupić i wypróbować, tylko właśnie chodzi o trzonek, bo go nie mam i tak, żeby pasował

http://allegro.pl/skalpel-jednorazowy-chirurgiczny-nr-24-1szt-i2743597035.html może być ten, czy lepiej ten: http://allegro.pl/skalpel-jednorazowy-chirurgiczny-nr-12-1szt-i2763004147.htm ? tak, żeby można było wymieniać ostrza?

a faktycznie opłaca się kupować z Olfy? czy jakiś zwykły najtańszy skalpel i do niego lepsze ostrza?

Witam, jakoby, że chciałbym swojego mustanga zrobić starannie, potrzebuję komplet dobrych ostrzy. Czy moglibyście polecić jakąś firmę? oczywiście chciałbym na to przeznaczyć nie wielką sumę, ale nie chciałbym też, żeby po wycięciu paru kawałków z depronu, ostrze nadawało się do wymiany. Szukam coś w stylu noża precyzyjnego z wymiennymi różnymi ostrzami.

tylko jeszcze dochodzi problem wydrukowania tak dużych planów, ale pewnie zrobię tak jak radzicie:) w razie czego będę miał na kogo zwalić (żart:P)

aż tak bardzo na odwzorowaniu mi nie zależy, ale na tym, żeby był prosty i prawidłowo latał, ponieważ raczej tak bardzo nie będę go oszczędzał, bo głównie będzie służył do szlifowania umiejętności więc, pewnie nie raz będzie klejony. Mam w planach później zrobić kolejnego, ale jak najbardziej odzwierciedlający oryginał, ale po kupnie mniejszego pakietu, bo jednak ten większy to duży problem.

tylko boję się, że coś źle skleje i będzie krzywy i w ogóle;/ a jakbym tak delikatnie oszukał i kadłub powiększył do maksymalnych rozmiarów na jedną płytę, a skrzydła osobno przedłużył do 100cm?

Witam, po przerwie, wracam do projektu i mam problem ze zmianą skali planów, mianowicie, gdy powiększe je tak, aby skrzydło miało długość 50 cm, to plan kadłuba nie mieści się na arbitonie, ogon mu wystaje, czy długość skrzydła mająca 45cm była by akceptowalna? wtedy kadłub idelanie by się wpasował.

@przemo zauważyłem to także ze swoim f-22, próbowałem korygować środkiem ciężkości, ale to nic nie pomagało. Oczywiście biorę pod uwagę wszystkie rady kolegów bardziej doświadczonych, ale też muszę brać pod uwagę bardzo okrojony budżet i staram się stosować kompromisy. Z pewnością zrobię tak jak radzi Robertus (którego podziwiam za piękne modele i umiejętności konstruktora) i powiększę model i zastosuję profil kfm-3, przez co dodatkowo zaoszczędzę bo nie będę musiał dokupywać specjalnie depronu 3mm. Zobaczę jak będzie się model sprawował, najwyżej później dokupię mniejszy pakiet. Prace tak jak wspominałem będą posuwać się do przodu bardzo powoli ponieważ chcę wydrukować plany w całości na jednym arkuszu, a na razie punkt jest zamknięty i otworzą dopiero po świętach, dodatkowo zostaną wstrzymane przez moje odwiedziny w ośrodku onkologicznym w Gliwicach, ale obiecuję, że jak tylko wrócę to prace ruszą pełną parą

ok, dziękuję za rady, a tak na zaś, co by się mogło stać gdybym do oryginalnych planów i typu skrzydeł, zamontował ten pakiet?

ale powiększyć całe plany tak, żeby miały rozpiętość 100cm, czy tylko skrzydła?

trzeba pobrać plany z ostatniej strony wątku, ale z moich wyliczeń powinien mieć rozpiętość powinna być około 117cm (skrzydło ma długość 41cm+ 6płyt po 6cm)

@up niestety to mój jedyny pakiet;/ a teraz nie bardzo mam kasę, żeby kupować inny. nie dało by się jakoś temu zaradzić? jakoś wzmocnić skrzydła? Planów niestety dzisiaj nie wydrukowałem, bo punkt miałem zamknięty. Co do wagi to raczej nie będzie 500g, stawiam, że coś pomiędzy 300 a 400

@ robertus zgadzam się, ale ja planuje dać (w sumie jedyny jakie mam) lipo 1800 które waży 150g i właśnie mam cichą nadzieję zbliżenia się do wagi 500g, ponieważ ciężko w Rzeszowie o bezwietrzną pogodę.

Witam, podbudowany stworzeniem modelu, który z powodzeniem lata, stwierdziłem, że pasuje wykorzystać resztki zielonych płyt i zbudować coś innego. Chciałbym zbudować coś co było by trochę bardziej odporne na powiewy wiatru (niestety mój f-22 jest baaardzo podatny na wiatr) pomyślałem, że może coś troszkę cięższego i mniej "płaskiego" stwierdziłem, że może spróbować zbudować Mustanga z tego wątku: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=859736 jutro pójdę sobie wydrukować plany i zacznę tworzyć. Zamierzam go robić powoli i dokładnie, oczywiście będę zamieszczał zdjęcia dokumentujące postęp budowy. Mam nadzieję, że temat założyłem w dobrym dziale.

Po dłuższym czasie zbudowałem ponownie f-22, tym razem dodatkowo użyłem płyty hdf do przymocowania serw. Tym razem troche mniej przyłożyłem się ze starannością wykonania, ponieważ budowałem z myślą, że prawdopodobnie i tak go rozwalę. Ku mojemu zdziwieniu, modelowi nic się nie stało:) bardzo dobrze lata, jest troszke mniejszy w porównaniu do poprzedniego, ale różnica to około 3cm. Teraz znacznie szybciej i sprawniej wykonuje beczki, bardzo szybko zrywa dziób ku górze i dołowi. Szczerze powiedziawszy zastanawiam się nad zmniejszeniem zakresu wychyleń, ponieważ w tym momencie jest na maksa i troche ciężko przyzwyczaić się do znacznie mniejszych ruchów drążkiem. Tym razem wyposażyłem go eksperymentalnie w pakiet 1800mAh, z którym doskonale sobie radzi. Niestety nie mam w akademiku wagi, żeby sprawdzić jego wagę modelu gotowego do lotu, ale z pewnością waży około 400g.

jeszcze nie odbudowałem, niestety dokucza mi ciągły brak czasu, ale jutro zaczynam wycinanie i mam nadzieje w tym tygodniu znów wzbić się w powietrze. Wydaje mi się, że to przez poluzowanie serw, ponieważ latałem maksymalnie na połowie gazu ponieważ skok prędkości maksymalnej był dla mnie jednak za duży i bałem się tak szybko latać.

no i po oblataniu..., gotowy do lotu ~380g (hmmm nie wiem czy mam sprawną wagę) i niestety zaliczyłem dość poważnego kreta;/ ale od początku. Model wzbił się w powietrze bez najmniejszego problemu, środek ciężkości lekko za bardzo na dziobie, z lotem w pionie także bez problemu, jedynie od początku opornie reagował na działanie lotek, bardzo ciężko było zrobić nim beczkę, na filmiku robi je bardzo szybko, a u mnie było przeciwnie, (mogło to być spowodowane złym środkiem ciężkości?) ale nawet udało mi się zawrócić i zrobić parę kółek, ale gdy chciałem obniżyć pułap, model zaczął pikować i niestety nie udało mi się wyprostować mimo pociągnięcia drążka do siebie;/ i pech chciał, że trafiłem centralnie w miejsce gdzie w promieniu około 50 cm, gdzie jakieś roślinki miały około 1,8m to tam akurat była sama ziemia. Dziobu nie ma, zbyt wiele małych kawałeczków depronu, żeby posklejać, cała reszta popękała. Wydaje mi się, że powodem pikowania była taśma, która służyła za zawiasy lotek, chyba po prostu puściła;/ bo gdy znalazłem model, część była odklejona. podsumowanie: lot bardzo mi się podobał, model jest szybki, te pierwsze minuty dały mi sporo radości, że coś co zbudowałem wzniosło się w powietrze i latało, bardzo dobrze reaguje jeśli chodzi o zmiany kierunków góra - dół, reagował błyskawicznie, jedynie gorzej z przechylaniem na skrzydła (środek ciężkości raczej nie był przechylony na któreś ze skrzydeł, bo model od początku leciał prosto, oczywiście nie licząc opadania na dzió , z pewnością zbuduję go jeszcze raz i postaram się to zrobić jeszcze lepiej. Na szczęście, nic z wyposażenia nie ucierpiało w ogóle. Bardzo chce podziękować wszystkim którzy się wypowiadali i pomogli mi go zbudować. Specjalne podziękowania dla Robertusa, że wybił mi z głowy budowania bardziej zaawansowanego modelu, gdyby on tak się rozleciał, to ból po stracie byłby znacznie większy, a tak to płyty arbitonu, czekają tylko na pocięcie:) czy istnieje możliwość, że serwa były za słabo przymocowane i je wyciągnęło, przez co straciłem kontrolę?

popychacz będzie tylko w 2 orczykach, bo nie robię osobno lotek (przynajmniej narazie). czy można ustawić hamulec regulatora, tak, żeby zatrzymywał śmigło w konkretnym ułożeniu?