-
Postów
5 367 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez idfx
-
dla jasności - napisałem, że powinienem a nie, że zgłosiłem a połowa tematu to OT bo nie dotyczy pytania i zawadza o cwaniactwo, którego nie lubię. Tak ja wspomniałem w HP nie ma OT i mam nadzieję, że nikt tematu nie zasra na tyle by musiał być usunięty. Robercie czy zgodnie z Twoją ideologią wyłącznie w cudzych tematach można użyć przycisku "Zgłoś" ?
-
Skąd Ci przyszło do głowy, że sam ma wylądować ? Po prostu ustawię failsafe tak by rypnął w ziemię tam gdzie stracę zasięg lub aparatura nawali a nie poleciał w siną dal narażając innych. Nie dodawaj Sobie postów, których nie ma i nie rządź się w nie Swoim temacie.
-
W HP nie ma OT Dla tych co czytają ostatni post a nie temat - jak koło nogi będę latał to nikomu głowy zawracać nie będę. Mam jedynie obawy co do dalszych i wyższych lotów Sky Surferem oraz spaliną. Nie pytałem jak obejść przepisy, więc pewne posty sam powinienem zgłosić do usunięcia ..
-
Wyobraż Sobie, że 3 czy 4 lata potrafią duuużo zmienić i powrót do 19go wieku na wiele się tu nie zda ..
-
właśnie zacząłem pisać - MENTALNOŚĆ.. Zawsze byłem, będę i na 100% wrócę (mimo, że nie wszyscy mnie pewnie chcecie) POLAKIEM , ale daleko nam do kultury porządku prawnego
-
Radości nie ma bo faktycznie o zgodę trzeba pytać, ale uwierz, że jak urzędniczka pracuje 8 godzin to tyle z Tobą przesiedzi a jak się nie uda to i na następny dzień Cię zaprosi by dokończyć . (nawet w tax offisie czyli skarbówce) ja jednak nie o tym .... EDIT: Marku .. jestem w tym samym mieście (duuuuużym) od 10ciu lat i NIGDY nie słyszałem by ktoś autem ruszał z piskiem opon .... przemyśl ..
-
Sławku chyba zbyt miękko respektujesz pewne sprawy ..Ja chcę na 101% latać zgodnie z przepisami a nie po "polskiemu" je obchodzić. ja już nie ogarniam i sam się pogubiłem. Jeżeli Was to nie urazi to chciałbym się dowiedzieć kto to WY ?
-
Powiem krótko ... latam i będę tam gdzie mogę. W UK jest to kontrolowane i jestem bardzo wdzięczny urzędom, że są w stanie mnie pokierować. Podpowiedzi typu " teraz sobie latasz i nikomu to nie przeszkadza, a jak zapytasz czy możesz latać, to wtedy zaczną się problemy. A finalnie to może być też tak że i nam narobisz kłopotów.| dały mi obraz polskiego mODELARSTWA ! Nie wiem co o tym myśleć ..
-
Z tematu wynika, że Wam robię problem a nie sobie ..
-
Rafale .. kogo jak kogo, ale Ciebie akurat darzyłem (i darzę) wyjątkowym uznaniem a Twoja reakcja mnie zniesmaczyła i tyle .. NIc złego nie robię i jak mi odmówią za 10tym razem to będę latał w innym miejscu i tyle.
-
Czego próbujesz dowieźć ? Niby mam łamać przepisy by inni mieli sielankę ?
-
.. i zrobię !! Dziękuję
-
Mniej więcej rozumiem co mi próbujesz przekazać ... Czyli mam łamać prawo by ktoś nie miał kłód pod nogi ? Jak dla mnie taka opcja jest średnio fajna, mimo że jesteśmy zrzeszeni we wspólnym gronie .. Wybacz Rafale, ale akurat od Ciebie nie spodziewałem się wiadomości podobnej treści.
-
Dzięki za pomoc
-
Nie mogę znaleźć tego tematu z mapką, mam nadzieję, że TeBe zaraz podsunie link.
-
aaaa no tak Dobrze zrozumiałeś. TeBe się wychylił i zapodał mapkę i wzystko się skomplikowało. Przyznam, że już dawno się tym interesowałem : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/33118-modelarstwo-a-przepisy/?hl=%2Bmodelarstwo+%2Bprzepisy
-
"Nieznajomość prawa nie tłumaczy."
-
Oj Twoja, Twoja ...
-
no no ... najbardziej mnie wkurza to, że do tej pory wychodziłem z domu na działce i wszędzie "mogłem" latać. Maleńka wioska i każdy każdego zna a rolnik zamiast pogonić to sam zostawi ciągnik i będzie patrzył w niebo co to się na nim wyprawia Nawet jak są plony to powie - a łaź pan bo i tak zwierzyna więcej wydepcze. Nagle raj się kończy i wielkie przygotowania i wycieczka te 12 czy 20 km by w końcu z pół godzinki polatać :) ciężko mi się z tą zmianą pogodzić.
-
Dokładnie ten bardziej mniej martwi mój błąd lub awaria i ucieczka modelu. Chyba się kłania failsafe w końcu
-
Mogę przejechać, ale muszę minimum 12 km. Tam mam wielki kwadrat do latania, ale wszystkie boki kwadratu to gęste lasy Puszczy Kozienickiej. Jak model przepadnie to mogę już o nim zapomnieć a w lato jeszcze większy kłopot bo jak pakiet się zajara to będą cyrki na całego .. Nie martwię się o małe modele, ale wkręciłem się w motoszybowce i okazuje się, że nie mam gdzie latać.
-
Wiem, wiem .. ale jak latam max 10 metrów nad ziemią 3D to maszt wystaje ponad mnie jeszcze 20 metrów, stąd przytoczyłem debilizm ustawodastwa .. Jeszcze większym debilizmem jest to, że masztu nie muszę w ogóle zgłaszać .. takie słupy widmo o które już Dęblin się nie martwi.
-
Zobaczymy co z tego wyjdzie ... Staram się jednak ogarnąć sens tych wymysłów. Nie mogę na pół metra się wznieść modelem .. OK. Czy mogę więc chodzić w tej strefie ? Czy muszę o każdej zmianie pozycji poinformować Dęblin bo mam 1.72 m wzrostu ? Pomijam już maszty radiokomunikacyjne, które rozstawiam na 30 metrów wysokości w pełni zgodnie z przepisami (o czym pisaliśmy w innym wątku) ..
-
Będę dzwonił nawet co 10 min aż powiedzą "Panie weź się odpier.... lataj se od 9:30 do 12:00 i daj nam spokój" a tak poważnie, spróbuję z chęcią a jak nie wyjdzie to podjadę osobiście z synem jednego z "góry" lotniska, z którym się przyjaźniłem i wspólnie uczyłem kupę lat. Mam jednak nadzieję, że obejdzie się bez takich debilnych akcji .. Za półtora tygodnia zacznę wydzwaniać i pochwalę się jak to wygląda.