Skocz do zawartości

grabie2

Modelarz
  • Postów

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grabie2

  1. Jaki masz regulator? Jeśli programowalny to zmień mu timing na wyższy.
  2. to może taki ---> http://abc-rc.pl/p/133/1120/silnik-c2822-27-kv1200-135w-silverblue-od-100w-do-200w-silniki-elektryczne.html ?
  3. Co rozumiesz przez wolnoobrotowy? Myślałem, że 880 KV to już przynajmniej nie jest szybkoobrotowy. Znalazłem ten silniczek ---> http://abc-rc.pl/p/133/2675/silnik-budget-2215-25-kv950-185w-od-100w-do-200w-silniki-elektryczne.html jest dość budżetowy i wydaje się OK
  4. Najczęściej zakręca dzięki temu, że wiatr go spycha co do symulatora to nie tak łatwo, bo 7 do pracy i 21 zjazd(nie ma to jak 2 spółki na głowie) ale ostatnio jeżdżę z mamą Mniejsza z tym, silnik będzie ok? I regulator do niego chciałem 25A dać, ale zastanawiam się czy nie spróbować użyć tego od PIONEER'a - 20A, a może silnik też od niego wziąć(wysokoobrotowy, małe śmigło)? Profile węglowe da się kształtować(wyginać)?
  5. Ja o pancerności nie myślę dla siebie - easy star rozbił się dzięki tacie Na początku puszczam model prosto, staram się trzymać go w poziomie i kilka metrów dalej ląduje, lepiej lub gorzej. Ale jak dorwie się do modelu tata to od razu pół kółka nad lotniskiem i pionowo w dół, a przecież nie zabronię mu latać moimi modelami Co do silnika myślałem nad tym, ale nie jestem pewien czy wolnoobrotowy z dużym śmigłem to dobry pomysł --> http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1923,ray-c2836-10-pelikan. Czy lepiej poszukać czegoś rzędu 1300-1400KV?
  6. nie nazywajmy tego czytaniem, ale przeglądałem. Nie chodzi mi o model, a o potrzebną moc, ale zaraz przeczytam jakiś
  7. Fakt nie ma co siedzieć tępo przed komputerem i pisać na forum do roboty trza się brać. Zrobię RWD5 i zobaczymy co będzie.Jakiego kleju użyć do łączenia deprom-deprom i jakiego do deprom-drewno? UHU por? EDIT: Jakiego silnika użyć do RWD5?
  8. co do maty szklanej to to cały samolot można zanurzyć w żywicy, a potem nadmuchuje się małe kawałki maty szklanej. jest jedna warstwa i tworzy niezniszczalną(ale ciężką) powłokę. Co do kretów nosem w dół to znalazłem na to sposób - pokrywka od korytka do kabli wklejona po całej długości kadłuba(od spodu) i z zakładką na nosie(w przypadku tylno-śmigłowców) powoduje rozłożenie siły uderzenia na cały kadłub i nic się nie niszczy. A co z toto2 nie zniszczy się przy pierwszym krecie? I jak bardzo można dociążyć tego RWD5 i toto0 ?
  9. Właśnie one nie były nagminnie rozbijane(no z wyjątkiem pioneer'a), ale mniejsza z tym. Trzeba coś zbudować, bo co to za modelarstwo na pół gwizdka Chyba zrobię RWD5, bo wydaje mi się, że jest bardziej wytrzymały i jest lepiej opisana budowa.
  10. z tej odległości nie powinno to mieć wpływu, szybciej na sam GPS. Czy zaprogramowałeś autopilota? Nauczyłeś go latać stabilnie?
  11. już latałem, ale na gotowcach, a one się tak jakoś szybko rozpadają. Dlatego szukam czegoś wytrzymałego, ale także o masie powyżej 700g, bo ten easy star waży ledwie 500 z hakiem i nawet najmniejszy wiatr go zdmuchuje ;( pioneer ważył 700 z hakiem i było OK
  12. Patrzyłem, ale w samych toto coś mi się nie podoba, nie wiem co, ale mam wrażenie, że nie są dobre. Dotarłem do informacji, że RWD5 by skazoo ma w planowaną wersję z lotkami i bez, ale czy to dobry samolot do nauki(te EPP-owce się za łatwo rozpadają, a niby takie wytrzymałe), czy lepiej przyjrzeć się tym toto, albo jeszcze jakimś innym modelom.
  13. Hey! Jaki byście polecili model do zbudowania(nie KIT) pierwszy raz? Powinien to być motoszybowiec, albo coś o podobnej prostocie latania, może trenerek? Myślałem nad toto2, ale mam wrażenie, że przy pierwszym twardszym lądowaniu rozpadnie się. RWD5 by skazoo nie ma lotek, chyba żeby dorobić. Bardzo trudno się na coś zdecydować, ale mam nadzieję, że mi pomożecie .
  14. jest OK, ale uważaj model ma spory zapas mocy i nie próbuj latać na 100% mocy na początek. Co do modelów w wersji kit(przynajmniej dwóch tu wymienionych) to składa się je góra w 2-3 dni, ja swojego easy star'a poskładałem i przełożyłem elektronikę, serwa, silnik z pioneer'a w jakieś 4 godzinki .
  15. na początek zmierz napięcie jakie dostajesz z regla bez obciążenia, a potem podłącz do odbiornika(tylko regiel) i zobacz napięcie powinno być koło 5V, ale nie mniej niż 4,3V i nie więcej jak 5,5V. Jak będzie działać pod obciążeniem samego odbiornika to podłącz serwa i sprawdź napięcie jeszcze raz - pełne obciążenie, jeśli w którymkolwiek z testów napięcie będzie znacznie odbiegać od normy to regiel popsuty(a konkretnie BEC) Antenka odpadła w sensie przewód się urwał, czy coś innego?
  16. aku możesz spokojnie wstawić jak ja 2,2Ah, tylko wtedy wywal te nakrętki w nosie. Po osobistych i ostatnich doświadczeniach proponował bym Ci kupić model w wersji kit - EASY STAR II jest dużo lepszy niż pioneer, ale obydwa się nadadzą. Do tego silnik bezszczotkowy 20A, serwa zwykłe - najtańsze 9g, aparaturka turnigy 9x na początek będzie OK i aku.
  17. Osobiście niedawno zacząłem i PIONEER jest dość dobry, ale wydaje mi się, że EASY STAR II jest znacznie lepszy(kupiłem na alledrogo w wersji kit i przełożyłem elektronikę z pioneera). Na twoim miejscu poszukałbym zestawu EASY STAR II ARTF(bez aparatury), zapewne będzie bez lotek, ale skrzydła przewidują taką opcję(podcięcia pod serwa, lotki tylko do odcięcia i miejsce pod przewód). Nie wiem co masz za aparaturę, ale jeśli się nie nada to od siebie mogę polecić turnigy 9x, tania, fast/economy, 8 kanałowa aparaturka z komputerem. W mojej opinii zawsze najlepiej jest(jeśli już kupować model) zakupić wersję KIT(sam model) do tego serwa, silnik, regulator - zależnie od tego co posiadasz.
  18. Jeśli chodzi o BEC to jeśli regulator ma go wbudowanego to podłączasz go pod dany kanał +|-|sygnał, jeśli masz zewnętrzny BEC, lub pakiet do odbiornika to regulator podłączasz tylko nic|-|sygnał i pod bat podłączasz zasilanie +|-|nic Kolejność przewodów może być inna NIE PODŁĄCZ REGULATORA ODWROTNIE! Bo możesz spalić odbiornik, jeśli masz fly-sky to biały(sygnał) od strony napisów + na środku i - na dole. I NIGDY nie podłączaj dwóch lub więcej źródeł zasilania - na 100% spali się jedno z nich i być może odbiornik.
  19. Samolot przyszedł, został złożony, ale latać będę mógł dopiero w przyszłym tygodniu i pewnie pod koniec, albo późnymi popołudniami(chyba dołożę mu oświetlenie ) BTW samolocik waży 200g mniej niż poprzedni - 520g, ale skrzydła ma trochę mniejsze i użyłem starego śmigła, bo nie dało się zbić starego z wału silnika(kupi się nowy jak będzie trzeba )
  20. Niestety nie znalazłem kadłuba w sieci w rozsądnej cenie to kupiłem drugi samolot EASY STAR II, będzie nieco łatwiejszy w transporcie(składane skrzydła) i dzisiaj kliknięty przez allegro mam nadzieję, że nie popełniłem błędu. Elektronikę, serwa, silnik przełożę z pozostałości starego modelu.
  21. No cóż, nos wymieniony trochę polatałem, ale po kilkunastu kretach(zero udanych lądowań). W trakcie lotu odkleiła się ta listewka trzymająca rurkę łączącą skrzydła i tu o dziwo udało mi się bez żadnych problemów w 99% poprawnie awaryjnie wylądować. Niestety w domu po dokładniejszych oględzinach kadłub nadaje się jedynie do wymiany jest zbyt popękany. Więc kilka dni przerwy od latania. BTW Pogoda była bardziej na latawce niż na samoloty(miałem ze sobą oba ). We wtorek pewnie przyjdzie kadłub, więc w środę wybiorę się do fordonu znowu polatać.
  22. Da się to jeszcze wyprostować? Poza tym jest trochę popękane, ale ok nie mam nic do stracenia - spróbuję. Jutro cały dzień jestem w pracy, ale pod wieczór zobaczę co się da zrobić. Jak będzie trochę pogięte to nie będzie przeszkadzać w locie? BTW cała elektronika działa, a jedyne co się stało to na kilka sekund przed uderzeniem musiało wypiąć się kilka wtyczek(w tym od silnika) bo straciłem kontrolę nad modelem, a po pozbieraniu były wypięte.
  23. No cóż, mieliśmy jechać do fordonu, ale genialnym pomysłem taty udaliśmy się do myślęcinka na różopole. Lot trwał całe 30 sek(!) i.... to by było na tyle samolot po pięknym i jakże efektownym locie nad drzewami(w trakcie okazało się, że nie mam kontroli nad sterem kieruknu, ale o tym później) z pełną prędkością przepięknym lotem nurkowym(prosto w dół) spadł i rozwalił cały nos. Niestety popełniłem błąd(a może nie) podczas klejenia skrzydła - wkleiłem również tą rurkę plastikową łączącą je(połączenie nie do ruszenia), więc postanowiłem, że nos odetnę i zrobię nowy z takiej twardej pianki styrodurowej. Zdjęcia wstawię za chwilę - jak tata aparat dowiezie. Konkluzja na dziś: nauczyć się operować prędkością silnika i lepiej kleić statecznik pionowy. EDIT: dodaję zdjęcia I jeszcze się lekko skrzydło uszkodziło:
  24. To jutro wybiorę się do aeroklubu i dowiem się jak to jest z lataniem na lotnisku, a jak na razie uskuteczniam FMS-a A co do Fordonu to już o tym czytałem zanim dostałem model(nie byłem tylko pewien jak z wstępem) Dzięki za odpowiedź, może jak jutro nie będzie wiało to się wybiorę polatać EDIT: Wygląda na to, że będzie wiało
  25. Mogłem wyciągnąć wszystkie nakrętki, ale i tak jakoś dało radę. Model wyważyłem tak, że jak podeprę go na orczykach serw lotek(gdy lotki są na 0) to leci (bardzo) delikatnie do przodu, ale aku mogę cofnąć jeszcze kilka mm jak by co. Jak wszystko się uda to może jutro polatam :jupi: . BTW. Gdzie w Bydgoszczy(najlepiej w pobliżu szwederowa, ale zapewne to mało wykonalne) polatać pierwszy raz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.