Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Projekt i przebudowa' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Powitalnia
    • REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
  • Modele latające RC
    • Latające RC
    • Modele elektryczne
    • Szybowce i motoszybowce
    • Modele akrobacyjne-3D
    • Modele akrobacyjne - F3A
    • Kombat
    • Makiety
    • Rakiety i rakietoplany
  • Napęd i elektronika
    • Silniki spalinowe
    • Elektronika
    • Silniki elektryczne
  • FPV
    • FPV - z lotu ptaka
    • Elektronika
  • Reszta
    • Od czego zacząć??
    • Warsztat
    • Różne
    • Modele lądowe i szkutnicze
    • Rynek modelarski
    • Imprezy i spotkania regionalne
    • Filmy modelarskie
    • Kraksa
    • Aerodynamika
    • PLANY
    • Symulatory
    • Modele redukcyjne.
    • nasze projekty-dokumentacje. pliki
    • Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
    • Przepisy dla modelarstwa RC
    • Konkursy
  • Hyde Park, sprawy forum...
    • Hyde Park
    • Kontakt z obsługą forum

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


WWW


GG


Skype


Skąd


Zainteresowania


Imię

Znaleziono 1 wynik

  1. Tak sie zaczęło w 1984r.......i wisiał tak sobie w garażu do 2011r jako model na uwięzi w skali 1:10 na podstawie doskonalych Planów Modelarskich nr 106 z 1981r.... Model w planach ma rozp. 98cm i dł.86.6cm czyli dokladnie 10-razy mniej od oryginału. Po zakończeniu prac nad modelem Ła-7 w skali 1:10 zaprezentuje na forum jego większego brata w skali 1:4. Jest już inna historia, którą niebawem, a po zakończeniu relacji z reaktywacji jego mniejszego brata opowiem. Został on zaprojektowany od początku jako pełna makieta, nawet z detalami konstrukcyjnymi opartymi na oryginalnych planach rosyjskich z 1945r. Rozpiętosć modelu(1:4) 245cm, długość: 216.5cm Model będzie do kupienia w różnych wariantach: Kit do złożenia i sklejenia, częściowo sklejone elementy orazmoże gotowy model. Celowo napisałem do złożenia, ponieważ jest to składanka ponad 1200-stu elementów wyciętych laserem i pasujących precyzyjnie w danym miejscu i kolejności montażu. Model będzie dostępny również z podwoziem chowanym. Tutaj tylko taka mała wzmianka tego co powstało: Wracamy do tematu głównego. Dodam kilka fotografi z jego początku tzn. tego drugiego początku po tak długim leżakowaniu. Pracę rozpocząłem od usunięcia orczyka napędu sterów wysokości (był zamontowany w miejscu gdzie teraz znajdują serwa steru wysokości i kierunku) i linek sterujacych biegnących w lewym płacie. Zostały też dorobione wręgi pod półką mocowania silnika oraz wręga i pokrycie do miejsca podzielenia. Niestety nie posiadam zdjęć jak to się odbyło, ale chyba nie myślałem wtedy o udokumentowaniu tego wydarzenia, jednak potem stwierdziłem, że jednak należy to udokumentować(taka rodzinna tradycja mój Tato to pasjonat fotografi i dokumentowania wszelakich faktów i zdarzeń z naszego życia, ciemnia w łazience i czerwona żarówka.......miłe wspomnienia to moje dziećiństwo) postanowiłem iść w jego kroki... no może bez tej ciemni....ha.ha.ha Proszę jednocześnie o wyrozumiałosć. Ponieważ, zasadniczo główna konstrukcja modelu powstała w roku 1984r. kiedy moja wiedza modelarska dopiero co rozwitała, model nie wykonany jest w całości z balsy, konstrukcja skrzydeł i kadłuba to ciężkie sklejkowe elementy, wprawdzie wyażurowane ale jednak sklejkowe. Należałem też do modelarni, do której regularnie uczęszczałem od 5-8 klasy szkoły podstawowej, byłem młodym chłopakiem uczącym się wiedzy modelarskiej, który wszystkie oszczędności przeznaczył na materiały do budowy tego modelu. Moja wiedza oparta była na radach zawartych w książce Władysława Schiera Miniaturowe Lotnictwo, którą czytałem w każdej wolnej chwili i to one były podstawą mojej skromnej wiedzy. Budowałem go ciurkiem 2 miesiące. Póżniej zaczęła się nauka w Technikum Budowlanym na ul. Złotej Kielni w Krakowie i sporo innych obowiązków.....model zawisnął w garażu, jak się później okazło na wiele lat.... Pokażę później nawet własnoręcznie wykonany wpis na popychaczu steru wysokości dla tzw. potomności wtedy nie zdawałem sobie sprawy jak wielkie będzie miał znaczenie w przyszłości) Wtedy też nie przypuszczałem, że model ten dostanie swoja drugą szansę i doczeka się dokończenia.... ale okazuję się "stara milość nigdy nie rdzewieje" i doczekał się w końcu swojego czasu..... To taka moja dygresja w tym przydługawym wstępie.... W następnej kolejności zabrałem się za wymontowanie silnika żarowego, zamontowanego tam tłumika oraz zbiornika paliwa i w dalszej kolejności przebudowy przodu kadłuba adaptując go pod silnik elektryczny... taki był plan... Widać na tych zdjęciach, że czas zrobił swoje jednak konstrukcja w 98% przetrwała 25 lat (prace rozpocząłem w grudniu 2007r) Tutaj zamieszczam zdjecie po rozbrojeniu tyłu kadłuba i częściowo usterzenia, statechnik poziomy przetrwał bardzo bez uszkodzeń jednak postanowiłem wykonac całe usterzenie pionowe i poziome od nowa-zależało mi na wiekszej sztywności i zachowaniu profilu dwustronnie wypuklego dla usterzenia poziomego Dla porównania nowy i stary ster kierunku sami oceńcie.... Mam jeszcze jedno pytanie do kolegów a mianowicie nie moge zamiescic niektórych zdjeć czy mozna poznac przyczynę? Z góry dziekuje za poradę Tutaj powinny znaleźc się zdjęcia pośrednie, które prowadzą do efektu poniżej ale niestety ich pojemność przekracza 2Mb i muszę je przekonwertowac na mniejsze i postaram się je zamieścić I uzupełniam zdjecia po ich przekonwertowaniu: przedstawiaja one sposób w jaki przebudowałem przód kadłuba w celu dostosowania go do napedu elektrycznego, niestety nie posiadam zdjęc ze szczegułów, osobnych elementów, które zamontowałem wewnątrz ale wymienie je: półka usztywniajaca to ta ta z otworami na baterie, regulator i do której zamocowałem łoze silnika widoczne na zdjęci (kadłub 52,53) jednoczesnie postanowiłem wykorzystać podział blach oryginału i wykonać część kadłuba za osłoną silnika jako zdjemowaną, bardzo ładnie pasuję i zdaje egzamin w użytkowaniu. Tutaj muszę pokusić się o jeszcze jedna uwagę-z przykrością muszę powiedzieć, że nie wyazurowałem wręg tuz za kabiną kiedy jescze miałem do niej dostęp i teraz tego bardzo żałuje bo kazdy gram okazało się bedzie miał znaczenie, to jest jescze do zrobienia ponieważ sekcja nawzijmy to kabiny jest zdejmowana i uzyskujemydostęp do całego centropłata i tej wręgi też jedna juz nie tak komfortowy jak na zdjeciach(kadłub 6,7) to tyle dygresji- dałem ciała i kropka Tutaj pamietny, wspomniany wcześniej napis umieszczony przeze mnie w 1984r na popychaczu steru wysokości... aż sie łza w oku kręci...... Tutaj zdemontowane usterzenie pionowe i przygotowana nowa wręga statecznika pionowego oraz jescze stare stateczniki poziome I przeróbka kiedys wylutowanego kółka ogonowego na skrętne współpracujące ze sterem kierunku tutaj zostało wyfrezowane miejsce na obracajacy sie orczyk kółka i widać jescze statecznik przed zmianami tak jak przetrwał te 25 lat I już zamontowane podwozie ogonowe po zmianach oraz z , którego miejsca w centropłacie jest sterowane wraz ze sterem kierunku jescze wzmocnienia dekla rewizyjnego pod centropłatem oraz wykonanie nowego fragmentu poszycia kadłuba przed otworem rewizyjnym i zamontowanie juz dopasowanej(nad para) klapki rewizyjnej(sklejka 1mm) usztywniona od spodu tekturką 0,1mm dla serw steru wysokości i ster. kierunku kółka ogonowego Następnie zabrałem się za demontaż stateczników poziomych by wykonać w to miejsce nowe(wcześniej stat. posiadał profil płaski, obecnie Naca 0009 obustronnie wypukły) zarówno stateczniki poziome jak stery wysokości tutaj widać połowę wykonana juz nowa i połowę jeszcze po staremu i przygotowany płaski profil dla steru wyskości i sposób w jaki wykonalem nowy statecznik poziomy i ster y wysokości tutaj widać jak wygladał stary ster wysokości i jak wykonałem nowy i dalsze prace nad sterami oraz przygotowanie pierwszej wregi statecznika pionowego przy kadłubie, połączenie statecznik pionowy-kadłub wykonałem z balsy w celu wyprofilowania półokragłego przejścia na połączeniu z kadłubem niestety gdzieś zapodziały sie dwie fotografie z wykonania stat. pionowego, wykonałem tak: wkładka ze sklejki 1mm wyznaczającej profil statecznika w osi symetrii i obustronne oklejonie balsą oraz wyprofilowanie za pomoca szlifowania w/g profilu ostatniego żebra oraz wkladki miedzybalsowej ze sklejki.... trudno pokaże to co zostało-teraz odbudowa samych sterów wysokości tutaj wstepne szpachlowanie przejscia stat.-kadłub za pomocą wiórów balsowych zmieszanych z Ak-20 Może jeszcze efekt końcowy przebudowy tylnych stateczników poziomych i pionowego oraz podwozia ogonowego I pozostało "malowanie" Oracoverem-wcześniej dokładne szlifowanie ostateczne i gruntowanie celonem x2 i powtórne szlifowanie tutaj jeszcze kilka oklejonych elementów ruchomych Ła-7:maska silnika, stery wysokosci i ster kierunku oraz klapka rewizyjna pod centropłatem Na zachęte pokaże efekt końcowy tych wypocin.... Na tym, zasadniczo zakończyłem pracę nad sterami w tyle kadłuba, pozostało oklejenie stat. pionowego, naniesienie nitowania, podziałów blach na połaczeniu stateczników, zamontowanie lampki sygnalizacyjnej, wykonanie mocowania zaczepu anteny na stat. pionowycm i malowania. Żadnej ameryki nie odkryłem ale może zamieszczona historyjka okaże sie komus pomocna w realizacji jedo własnego modelu Ła-7 C.d.n mam nadzieję, że prędzej nie później na ile czas pozwoli.....Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.