Skocz do zawartości

EMAX ESC 35 A problem, niebezbieczne załącznianie ...


borek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam poważny problem z regulatorem EMAX ESC 35A. Nie mam płytki zatem "programuje go" za pomocą włączenia akpi i wychyleń max i min.

 

opis problemu:

 

 

I tak przy pierwszym uruchomieniu regulator nie zapiszczal (co podobno jest zawsze przy pierwszym uruchomieniu..) do fazy programowania udało się dotrzeć dopiero po drugim podłączeniu do baterii i owszem wtedy zapiszczał piknął tyle razy ile mam cel, A teraz regulator zachowuje się następująco:

 

gdy go uruchomię normalnie to wszystko działa poprawnie ale

Ustawianie do programowania drążków (podczas podłączania) pojawiają sie dwa sygnały i można przestawić drążek do min i potem zapiszy i jest OK.

 

Programowanie pozostałuch funcji robi się tak, że Ustawiamy drążek na max potem włączamy radio, są dwa sygnały i po 5s powinny być kolejne i cała sekwencja do programowania. Niestety nic się nie pojawia - nie słychać.

 

Po wyłączeniu nadajnika silnik powinien się wylączyć ALE Raz to dziala a innym razem są te same obroty albo o zgrozo idą na maxa przy wyłączonej aparaturze.

 

Po spadku napiecia na aku powinny być odlaczane (około 6V) aby nie doprowadzić do uszkodzenia aku.

 

Tutaj chyba całkiem to nie działa. Sprawdzłem na specjalnym zasilaczu i działa do 3,3V następuje odłączenie. Czyli na granicy działania całego ukladu.

 

Nawet dla NiCd to jest za niskie napiecie

 

Czemu tak się dzieje? Regulator mam walnięty? Kupiłem go doppiero i takie mi sprawia problemy.

Ja mam akumulatorki jak co Kokama 7,4V 30C 2100mAh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust to zła kolejność włączania aparatury i zasilania regulatora.

 

ZAWSZE włączasz nadajnik - później zasilanie odbiornika.

 

Z tego co się spotkałem jedyna różnica przy programowaniu (do normalnej pracy) to włączenie zasilania odbiornika przy przepustnicy na full a później sekwencja programowania.

 

PS Wyłączanie nadajnika i liczenie, że regulator sam zapobiegnie omyłkowemu włączeniu silnika aż prosi się o pocięte palce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał kolega powyżej: kolejność włączania.

 

A powodem dziwnego zachowania po wyłączeniu nadajnika może być układ fail safe odbiornika - być może pozycje zapamiętane po odcięciu sygnału, to te, które są w momencie włączenia nadajnika (przykład Assan).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie należy wyłączać aparatury w złączonym zasilaniem odbiornika, a w szczególności regulatora i podpiętym silnikiem ze śmigłem.

 

To że regulator po zaniku sygnału, wyłącza sam silnik to tylko "hłyt matetingowy" faktycznie to odbiornik odpowiada za odbierane sygnały i tak zamiast sygnału z aparatury 9 bo ta jest wyłączona) odbiera śmieci z szumu w eterze i dekoduje je jako sygnał sterujący, a regulator przekazuje to w postaci obrotów silnika. O ile na szczerym polu to jest znikomy procent eteru i na 95% przypadków silnik się wyłączy, to w terenie gęsto zabudowanym zakłócenia są spore. Tak samo się to tyczy testowania sprzętu w okolicy komputera który generuje spore ilości zakłóceń, harmonicznych itp itd.

 

Regiel w tej kwestii masz sprawny, gorzej z odbiornikiem bo zbiera szeroko.

 

Co do odcięcia to trzeba sprawdzić czy prawidłowo wykrywa ilość cel. Prawdopodobnie 9 nie czytałem instrukcji tego modelu) wykrywa automatycznie i musisz pamiętać że wtedy podpina się tylko i wyłącznie w pełni naładowany akumulator !! !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.