Pablolotnik Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Witam! Wybrałem się dzisiaj na małe latanko. Silnk miałem wyregulowany po wczorajszych lotach.No więc zakładam grzałkę na świecę , kręce smigłem.Silnik odpalił na wolnych obrotach ,a po chwili tak jakby odbił i zaczął kręcić się w lewą stronę :crazy:.Nie wiedziałem co jest grane ale napewno odpalił w lewo bo smigło miało odwrotny ciąg.Nie dało się tez wkręcić go na większe obroty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 A nie przelałeś go przypadkiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geralt Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 ...napewno odpalił w lewo bo smigło miało odwrotny ciąg. Nie dało się tez wkręcić go na większe obroty. No i całe szczęście. Taka sytuacja jak opisujesz może się zdarzyć zwłaszcza jak odpalasz silnik "ręcznie" (nie rozrusznikiem) i silnik ma zbyt dużo paliwa nad tłokiem (jest zalany). Wtedy należy silnik jak najszybciej zgasić, zdjąć żarzenie i pozbyć się nadmiaru paliwa. Ponowić rozruch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EnzO_CK Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Gdzieś na forum czytałem, że jakiś silnik potrafił zgasnąć w locie i odpalić w drugą strone :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablolotnik Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Kilkadziesiąt obrotów tak ukręcił normalnie,więc chyba nie był przelany.Zadnego większego oporu w kręceniu śmigłem tez nie wyczułem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 przelanie silnika nie oznacza mechanicznego zablokowania tłoka po prostu paliwa jest zbyt wiele w stosunku do sprężonego powietrza edit: i dobrze że nie przelałeś na tyle by tłok mógł się zablokować bo temat byłby zupełnie inny np -korbowód się zgiął /złamał sam -dlaczego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 W takim przypadku wcale nie musisz gasić silnika-na wolnych obrotach albo kopiesz gazem(błyskawicznie na full i z powrotem na minimalne)lub też możesz zastosować skuteczniejszą metodę,która sprawdza się za każdym razem(aczkolwiek nie jest bezpieczna)-przytrzymaj palcami kołpak tak aby zwolnić silnik,jak już bedzie chciał stanąc odbije w drugą stronę i bedzie chodził prawidłowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 lub też możesz zastosować skuteczniejszą metodę,która sprawdza się za każdym razem(aczkolwiek nie jest bezpieczna)-przytrzymaj palcami kołpak tak aby zwolnić silnik,jak już będzie chciał stanąć odbije w drugą stronę i bedzie chodził prawidłowo. nie wiem czy to nie jest jakaś obraza........... ale masz za te słowa odemnie przysłowiowego kopa w D#@*........ palcami kołpak.... równie dobrze mógł wsadzić k...ijek między łopaty śmigła ... błagam nie dawajcie takich rad bo ściśnie kołpak zbyt mocno i albo połamie mu palce albo pogruchocze /obetnie śmigłem ........... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Przecież zaznaczyłem że metoda jest dość niebezpieczna :wink: Ja to zwykle robię w rękawicy i jak narazie palców mi nie brakuje .Ale jakby co to nie nakłaniam do niczego,mówie tylko jak to robi większość spaliniarzy(w tym i ja).Jakby nie było silnik pracuje wtedy na niskich obrotach i moment obrotowy jest tak mały że śmigło jest w stanie jedynie lekko drasnąć palce(APC),dużo gorzej gdy silnik wskoczy na obroty i w tym momencie się reką z kołpaka omsknie.....dobra,przyznaje...metoda jest niebezpieczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablolotnik Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Wolę tej metody nie stosować .Widziałem juz palce pocięte śmigłem.Lekko mówiąc nieprzyjemny widok . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Widziałem juz palce pocięte śmigłem Ja właśnie wczoraj odpalałem mojego spaliniaka, i wymysliłem sobie ze wolne obroty wyrególuje na krecocym śmigle,mam teraz ładne trzy ciecia na kciuku Zaliczyłem pierwsze ciecie w tym sezonie :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 A mój ASP 46, jak go odpalam z palca, w 90% przypadków pali odwrotnie. Widocznie tak lubi. Faktycznie czasmi pomaga poruszać szybko dźwignię gazu. Daję trochę gazu, silnik łapie większe obroty, by po chwili zacząć się dławić by w końcu zgasnąć. Wtedy szybko gaz na taki trochę powyżej minimum (przy którym silnik najlepiej odpala) i często obroty się same odwracają. Łapania za kołpak nie będę próbował, bo już miałem niemiłą okazję nabrać do tego motorka respektu he he. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Osobiście nie spotkałem sie z inna przyczyną odpalania w druga strone jak przelanie silnika. zzradek, Uderz go w druga strone odbije i bedzie chodził normalnie. Albo straj sie nie zalac silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Z tym zalaniem to masz rację KRUUP, gar mam do dołu, i myślę, że jest non stop zalany. Ale nic na to nie poradzę, bo zachowuje się tak nawet gdy go zgaszę i zaraz jeszcze raz odpalam. Dzięki za radę dot. sposobu odpalania. Spróbuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Zalanie nie koniecznie musi być jedyna przyczyną odbijania silnika w drugą stronę,ten sam problem może występować gdy silnik ma zbyt wysoki stopień sprężania,i tak właśnie jest w ASP 46.Wystarczy go odprężyć dodatkową podkładką pod głowice i powinno być w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 A czy nie spadnie wtedy moc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Możliwe że będzie jakiś minimalny spadek mocy ale spróbować nigdy nie zaszkodzi.Ja w swoim nie zauważyłem aby coś się działo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Możliwe że będzie jakiś minimalny spadek mocy ale spróbować nigdy nie zaszkodzi.Ja w swoim nie zauważyłem aby coś się działo. Zgadzam sie, nawet kiedyś w jednym ST 5,6 cm3 wkładałem podkładkę. Takie częste odpalanie przy zalanym silniku na pewno dobrze na niego nie wpływa. Spróbuj jeszcze, (w miarę możliwości) odpalać model na plecach, Ja w uwięzi mam silnik zawsze w dół, odpalam go na plecach i nigdy nie mam problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichercat Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 U mnie osmax też kopał w druga stronę i tez ma cylinder w dół. Ale następowało to jak był ustawiony na przelaniu i odpalałem ręką a nie wiertarą :shock: . Przy wiertarce zawsze kręcił w odpowiednią stronę. Teraz ma zubożona mieszankę i zdarzy mu sie czasami kopnąć w drugą. Zobacze teraz na paliwie z 5% nitro jak się będzie zachowywał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 wichercat , oczywiście że rozrusznikiem zawsze pali dobrze. A mieszankę wolę ustawić tak, żeby się dobrze sprawował w locie, a nie optymalizuję pod rozruch. KRUUP, A co do odpalania do góry nogami (cylindrem), to czasem jestem nawet zmuszony tak robić, żeby z kopletnie zalanego cylindra po prostu wylać paliwo. Ale wtedy robię to rozrusznikiem i pali normalnie. Jedyny kłopot, to jak zgaśnie nagle gdzieś daleko ode mnie i podchodzę tylko z bateryjką do świecy żeby go kopnąć. Po trzecim odpaleniu do tyłu zwykle odpuszczam i wlokę samolot na stanowisko, nazwijmy to rozruchowe. Koledzy dzięki za rady, Niestety nie kliknę "pomógł", bo nie jestem autorem tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.