malinn Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Latałem dziś na lące z Arturem. Pierw latałem 2m na rex 7mpd na granicy widoczności i wszystko było ok. Potem zabraliśmy się za dlg: Ja na HItec feather 8g Artur na rex 5mpd Oboje mieliśmy 40m zasięgu. 2 razy ubiłem kreta przez to ale model cały. Była godzina 18 i nachodziła wilgoć z powietrza -to moze być przyczyna? Potem na koniec latania zrobiliśmy test z złożonymi antenami: Ja miałem 3 kroki zasięgu a Artur 4 kroki Normalnie załamka. Co dziwne ja wczesniej nie miałem zadnych problemów z hitecem (był odporniejszy na zakłócenia bardziej niż rex 5 mój i artura), Artur miał wcześniej tylko minimalne zakłucenia ale nie taką masakre co teraz. NIe bardzo wiem gdzie szukać przyczyny? Mam kable serw skłębione blisko odbiornika z 15cm nadmiarem - to moze być to? Wydaje mi się ze nie bo kable wcześniej miałem tez blisko odbiornika Y kabel i było zero zakłuceń. W pobliżu jest tylko szosa ale latamy juz tam rok i nie było takich problemów nigdy. Może wycelujecie w przyczynę zakłuceń? Aku mieliśmyo boje pełne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Oboje mieliśmy a co wy pe..........?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Malin: Czy modele leżały na ziemi w trackcie testu ? Czy nadajniki leżały na ziemi ? Oraz: 1. Czy cała antena jest na zewnątrz ? czy nie jest przyklejona do węglowej rurki ? 2. Czy nie masz przyłamanej anteny przy odbiorniku ? (ruszaj anteną w tym miejscu i patrz czy serwa nie drgają) 3. Czy nie macie tego samego kanału z kolegą ? (banalne, ale jednak ?) 4. Czy pakiety były naładowane na full (znów banalne) 5. Czy nie trzymacie w domu silników trójfazowych zaraz obok odbiorników ? (odbiornik potrafi się rozstroić pod wpływem bardzo mocnego pola magnetycznego) 6. I najważniejsze: czy była to utrata zasięgu, czy zakłócenia ??? bo utrata zasięgu dwóch niezależnych aparatur w tym samym czasie to prawie zerowe prawdopodobieństwo ! Ja obstawiam, że coś strasznie zakłóca: prawdopodobnie odeszliście te 40 m od modeli i serwa bardzo drgały. Czasem tak się dzieje jeśli nadajnik leży na ziemi albo model leży na ziemi a jest wilgotno. Analizuj raczej źródłą zakłóceń: linie wysokiego napiecia, silniki dwusówy, radary, inni modelarze, ???? Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doman Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 HItec feather 8g Z tego co pamiętam... to chyba jest to totalny szmelc słynący z zasięgu 100m MAX. Jak mnie pamięć zawodzi to proszę mnie poprawić :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 9 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Na tym szmelcu miałem wczesniej spokojnie wczesniej 400m zasięgu co dla modelu 1,2m starczy w zupełności. Rex 5mpd też ma takie zakłucenia i to też szmelc? Modele podczas testu z niewysuniętą anteną były w ręce kolegi a ja odchodziłem z nadajnikiem. Kanały mamy inne , modelarzy innych nie ma, dwusuwa nie słychać było nigdzie, a aku były pełne. Radarów nie ma w oklicy. Antenę miałem poprowadzoną tak jak mam od zawsze i niebyło problemu. Zakłucenia -drganie serw zauważyłem kiedy zamiast y kabla dałem 2 osobne kable ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ. Antena cała - ma przejście -sprawdziłem miernikiem. Padł albo rozstroił się odbiornik (można go samamu jakoś dostroić ? ) Jutro kolejne testy będą. Wywalilem odbiornik , wszystkie styki i kwarc dostał wd 40 , antena i wtyki serw zabazpieczone taśmą przed rozłączeniem. Te 40m zasięgu tyle mieliśmy w locie , a ze złożonymi antenami z 4m. Było wilgotno to fakt , zobaczymy jutro jak będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Malin, coś mi tu nie gra. Nie ma byka, nawet przy wilgotnym powietrzu zasięg powinien być wręcz o niebo lepszy - lepsza propagacja fal. Coś żeście przeoczyli. Dwa radia, dwa odbiorniki, nagle straciły zasięg ? To nie jest możliwe jak na moje. Zrób tak: daj takie kable, jakie kiedyś były i zrób test. Potem wymień tylko jedną rzecz np jakiś kabel i znów zrób test. Może kable od zasilania nie stykają ? Może wyłączniki zaśniedziały przez morską wodę ? Jak na moje wina nie leży po stronie nadajników/odbiorników. Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doman Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Na tym szmelcu miałem wczesniej spokojnie wczesniej 400m zasięgu co dla modelu 1,2m starczy w zupełności. Rex 5mpd też ma takie zakłucenia i to też szmelc? Google Ci powie że Hitec Feather dość problematyczny potrafi być. Natomiast jeśli Rex 5 MPD ma tak mały zasięg to... sam sobie odpowiedz :-) PS: szczęśliwy posiadacz REX 5 MPD PS2: 400m zasięgu na odbiorniku "mini" nie brzmi zbyt wiarygodnie(większość osób boi się latać >100m), jak to mierzyłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 ... ale ja latam na Rexie 5 MPD Kataną Mini w takiej odległości, że modelu prawie nie widać... Może 400 m, może 500... MOŻE STOSUJECIE ZŁE KWARCE KTÓRYCH NIE ZALECA PRODUCENT JETI ??? Ja latam na Rex 7 MPD, Rex 5 MPD ... Nic nigdy mi się nie stało... Stosuje kwarce Jeti. Czytam wszędzie że Rexy 5 mają ograniczony zasieg - ale producent tego nie podaje... Skąd wogóle teza że Rexy 5 mają mieć mniejszy zasięg ? Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 10 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Chyba opisąłem jak mierzyłem zasięg wczesniej. Latałem szybowcem na zboczu tak daleko z niebyło go prawie widać i na 100% 300 zasięgu pewnego było. Nie rozumiem czemu mam sobie odpowiedzieć na pytanie dot. 5mpd? Nie wierze że każdy znich ma ograniczony zasięg do 40m Coś ewidentnie jest nie tak. Odbiornik mam hiteca i kwarc też hiteca mam a Artur to nie wiem jaki ma. Zrobie test wg. rady -jak bylo wczęsniej - zasadze płat na y kablu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Skąd wogóle teza że Rexy 5 mają mieć mniejszy zasięg ? Chocby stąd, że mają krótszą antenę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Cześć, Wymiary anten tak nadajnika jak i odbiornika są ściśle uzależnione od częstotliwości na jakich mają pracować ! W brew pozorom to nie jest "kawałek drutu - im dłuższy tym lepszy" Jeśli długość anteny nadawczej jest niedopasowana (elektrycznie) to częś mocy wypromieniowywanej z nadajnika do anteny "odbija" się od niej i wraca do stopnia nadawczego powodując jego złą pracę (uszkodzenie) Czytałem że robicie testy ze złożoną anteną - może to doprowadziło już do tego że to wasze nadajniki "straciły zasięg" czyli moc ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelmaniak Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Skąd wogóle teza że Rexy 5 mają mieć mniejszy zasięg ? Sprawdź dane techniczne odbiorników Jeti... Z tego co pamiętam 7MPD ma czułość 5 mikrowoltów, a 5MPD 8 mikrowoltów... Dlatego ma mniejszy zasięg... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 10 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Nie straciły mocy bo latałem dizs i wczoraj 2m na granicy widoczności rexem 7mpd. Hitec tak dziś mnie wkurzył, że poszedł do kąta i zasadziłem rexa 5 i było już ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelmaniak Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Hitec tak dziś mnie wkurzył, że poszedł do kąta Tak jak pisałem już wcześniej... (S)Hitec to cudem techniki nigdy nie był! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 10 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 Wymiary anten tak nadajnika jak i odbiornika są ściśle uzależnione od częstotliwości na jakich mają pracować ! W brew pozorom to nie jest "kawałek drutu - im dłuższy tym lepszy" Jeśli długość anteny nadawczej jest niedopasowana (elektrycznie) to częś mocy wypromieniowywanej z nadajnika do anteny "odbija" się od niej i wraca do stopnia nadawczego powodując jego złą pracę (uszkodzenie) Czytałem że robicie testy ze złożoną anteną - może to doprowadziło już do tego że to wasze nadajniki "straciły zasięg" czyli moc ! To wszystko oczywiście jest prawda. Dobrze jednak wiedzieć, że tranzystor mocy w stponiu końcowym każdego w miarę przyzwoitego nadajnika (nawet Hiteca :wink: ) ma wystarczający zapas mocy aby znieść pracę przy złożonej antenie (nie mówimy tu o całkowitym wykręceniu anteny). Dlatego też producenci niemal każdego nadajnika dopuszczają pracę swoich wyrobów ze złożoną anteną.Nikt nie mówi, że antena odbiorcza jest kawałkiem drutu dowolnej długości. Jak dobrze wiesz, anteny mogą być dla danej częśtotliwości o róznej długości. Z pewnością ta ODPOWIEDNIO dłuższa będzie miała większy zysk. A wogóle nasze odbiorniki to dość specyficzny sprzęt. Dobry odbiornik ma układy wejściowe tak projektowane aby wpływ zmiennych parametrów anteny był znikomy (oczywiście w pewnych rozsądnych granicach). Jeśli mamy doczynienia z anteną różnie ułożoną czy wręcz dyndającą na wietrze, trudno mówić o warunkach dopasowania. W tym sprzęcie mitem jest, że ucięcie anteny o 5 cm diametralnie pogorszy zasięg odbiornika - nie ma to zauważalnego wpływu. Trzeba odciąć całkiem spory kawałek aby ten wpływ zauważyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_244 Opublikowano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Widze ze jest tu ciekawy temat, troche wiem o radio-elektronice, nie ma co kabinowac z dlugoscia anten dlugosc ant jest scisle dopasowana do obwodow wyjsciowych nadajnika i wejsciowych odbiornika. Zabrania sie jakiegokolwiek dopbrowolnego skracania i wydluzania anten (chyba ze dysponujemy odpowiednim sprzetem pomiarowym) aby zabieg przeprowadzic zgodnie z zasadami i dopasowac ant o lepszym zysku. Powiem krotko jakie kolwiek skrocenie nawet 2mm anten potrafi duzo namieszac w systemie zdalnego sterowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Być może przy lotach do 3km te 2mm będą miały wpływ na pracę nadajnika. Zapewniam Cię jednak że w 2 odbiornikach Chiteka mam 2 różne długości anteny i nie są to 2czy 3 mm ;D ,a oba sprawują się świetnie. Wynika to pewnie z 2 rzeczy. Odbiorniki nie są zestrajane idealnie do pasma (no bo i po co to nie sprzęt wojskowy) a po drugie osobiście nie latam aż tak daleko , rekord to chyba z 800m a i tak model był już jak paczka zapałek Dużo ważniejsze jest odseparowanie anteny od metalowych popychaczy oraz pozostałej elektroniki jak serwa czy regle. Tutaj poprowadzenie anteny wzdłuż przewodów od serwa i jednocześnie metalowych popychaczy zmniejszy zasięg 100razy nawet do 10-15m :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Ostatnio na zawodach mialem podobny problem, padal deszcz i bylo bardzo wilgotno a do tego byly przelotne burze. Moj odbiornik Hitec'a Super Slim zwariowal,radio chyba tez:] Gdy wrocilem do domu po 2h sprawdzilem i wszystko dzialalo... Pawel_244 hmm co do elektroniki to ja sie nieznam zbytnio ale wiem ze ludzie w rex'ach MPD przedluzaja anteny(wlasciwie to wymnieniaja ja na dluzsza) i wszystko jest ok (raczej niesprawdzaja tego sprzetem pomiarowym, przynajmniej ci ktorych ja znam). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelarzkobi Opublikowano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Ja osobiście kiedyś złamałem antene w swojej pierwszej aparaturze 2-kanałowej Hitec Ranger 2N (mowa tu o antenie nadajnika) więc wzięłęm antene od innej apartury w której antena była dłuższa dosyć sporo bo chyba z 30-35 cm. I tak latałem, i ubocznych efektów w pracy aparatóry nie zauważyłem. Może to też zależy jaka aparatura i jaka częstotliwość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 A to już wiem kto mnie ostatni strącił w Radawcu :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.