Skocz do zawartości

Poczta Polska---> list polecony ---> problemy


bigkris

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj dostalem paczke od kolegi z forum z balancerem. wszystko niby pieknie ladne ale paczka byla polecona i nie wiem kto sie za mnie podpisal bo nie bylo nikogo w domu. paczke zawinela mi babcia z ganku. ona sie napewo nie podpisywala. mam pytanie czy jesli pojde na poczte i zarzadam tego druku z podpisami czy oni mi wydadza? na 99,9% podpisal sie listonosz. co zrobic w takiej sprawie? mysle czy nie czekac jeszcze i isc zglosic zaginiecia paczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udać głupa i iść za paczką .

listonosz nie ma prawa nikomu innemu wydać a że jest leniwy to zapewne wcisnął jakiś wpis i zostawił pod drzwiami .

dostawałem awizo będąc cały dzień w domu a listonosz nawet nie zadzwonił by sprawdzić czy jestem. Po kilku interwencjach na poczcie złośliwie zostawił mi polecony z prokuratury wetknięty w drzwi w sprawie którą prowadziłem..... były to dokumenty poufne .

Teraz ten pan nie znajdzie pracy nigdzie bo nie wykręcił się że niby ja podpisałem - dokumenty podpisuje zawsze czytelnie a służbowe potwierdzam pieczęcią funkcyjną .

 

Normalnie udaj głupa i idź w zaparte że nie masz paczki a jak pokaża druk stwierdzasz że to nie twoje pismo i że idziesz ze sprawą na policję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie chodzi o wartość paczki !!!

chodzi o odpowiedzialność .

a co jeśli w poleconym jest wezwanie do sądu ?wezwanie do wojska ( tak wiem ze nie ma już ale to przykład) - nikt się nie będzie patyczkował z dochodzeniem czy Ty podpisałeś czy ktoś inny . Doręczone znaczy że przyjąłeś do wiadomości informację , nakaz, mandat czy dowolną czynność prawną . I dupa panie Ferdku ...........

potem pokwitowanie "zaginie" na poczcie a Ty będziesz tym osłem do bicia

czego oczywiście nie życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie produkować nowych tematów napisze tu.

A propos "odpowiedzialności" PP.

Na zawodach w Żarach(1.09.2007)zgubiłem silnik od ESA razem z kołpakiem i śmigłem.

Wbił się w ziemię. Szukalismy z innymi zawodnikami i nie znaleźliśmy.

~2tyg później znalazł ten silnik organizator owych zawodów. ~3tyg po zawodach (~28.09.2007 ALE JESZCZE WE WRZEŚNIU) wysłał ten silnik do mnie paczką chyba nawet poleconą. Bardzo się ucieszyłem. Po 2 tygodniach myśląc że PP nawala zadzwoniłem do niego. On poszedł na pocztę z druczkiem, zapytał. Oczywiście żadnej informacji nie otrzymał. Paczka doszła do mnie 2 dni PO ŚWĘTACH BOŻEGO NARODZENIA

Byłem już w 100% pewny że ją zgubili. Wiem... trzeba się cieszyć że w ogóle przyszła i szukać pozytywów. Ale jeśli to ma być uczciwa rzetelna praca to chyba nie koniecznie... Mają monopol(no teraz już troszkę mniej) i olewają klienta. Pominę fakt że ostatnio przedmiot kupiony na allegro i wysłany tego samego dnia(skan druczku) listem poleconym priorytet doszedł po 2 tyg. HURA i BRAWO dla PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakiś urzędnik pocztowy chciał po prostu ci dać prezent pod choinkę.

xD taaa

No i w sumie im się udało xD tak się cuieszyłem na widok paczki która już zaginęła w mym mniemaniu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.