GRISZA Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Kilka dni temu razem z kolega postanowilimy polatac dwoma starymi modelami ktore mialy isc do smieci ze wzgledu na brak miejsca w modelarni. Obydwa modele zostaly zlozone w okolo godzinke ;D No i czas wyruszyc na lotnisko Niestety modele rozbily sie w ciagu 20 minut co nas nie powstrzymalo od dalszych lotow :lol2: jeden model rozlecial sie przy starcie, poprostu nie chcial latac a moze nie potrafl, natomiast drugi ganial sie z pewnym ptakiem i przegral :lol2: zlamaly sie skrzydla w locie. Jak wiadomo kiedy jest piekna pogoda to po 20 minutach nie chce sie wracac do domu wiec postanowilismy sie nie poddawac, majac sprzet naprawczy zlozylismy model z 2 zepsutych ;D Na poczatku model ktoremu polamaly sie skrzydla dostal statecznik poziomy od poprzedniego modelu. zamontowany statecznik zamiast skrzydel poradzil sobie bardzo ladnie ale na chwile :faja: nastepnie polamane poprzednio skrzydla zostaly pociete i trafily spowrotem na miejsce tylko ze tym razem zamiast z uszami to V. Model znowu latal :jupi: jednak brak lotek nie pozwolil na zbyt dlugi lot. Po kolejnej kraksie rozlecial sie kadłub ktory zostal skutecznie owiniety tasma ;D Czas na cos odwazniejszego hahaha:P Skrzydla z pierwszego nielotu wraz z jego statecznikiem poziomym pozwolily na miejscu złożyć dwuplata kilka ciec skalplem troche tasmy i gotowe. Czas na start... i bumm...
darek.3333 Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Trochę szaleństwo z takim rozbijaniem. Zawsze może się uszkodzić nie tylko stary model ale i wyposażenie. No i ten "język" modelarski.... :crazy: - myślałem , że modelarstwem zajmują się ludzie o trochę bardziej gładkim języku niż piłkarze z szóstej ligi. :wink:
KRUUP Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 No i ten "język" modelarski.... - myślałem , że modelarstwem zajmują się ludzie o trochę bardziej gładkim języku niż piłkarze z szóstej ligi. Dokładnie, trzeba było chociasz głos wyciszyć... bo nie ma sie czym chwalić...
wa1ker Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Przypomina mi to amerykańskie filmiki z youtube - kilku wesołków model w drzazgach i "języki obce" pogratulować - szkoda bo dało by się zmontować z tego materiału dużo krótszy ale fajniejszy produkt nawet bez głosu
grzegorzp Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 No ręce i nogi się uginają :shock: Co chcieliście udowodnić publikując te "filmy" ??? Dla mnie to nie jest modelarstwo, to jest jakiś modelarsko-podobny sposób na spędzanie wolnego czasu przez dzisiejszą młodzież, która ma niewielki szacunek (nie ma) do różnych rzeczy nie tylko modeli. Usiłując tak latać byliście napewno trzeźwi? No nie wiem, nie wiem :roll: Żałosne P.S. Że tą "gwarą" się posługujecie 24h/dobę to daje się zauważyć na każdym kroku (ogólnie młodzież mam na myśli), więc pewno dla was było to na tyle normalne, że nikt nawet nie pomyślał o wyciszeniu dźwięku i wstawieniu jakiejś muzyczki.
GRISZA Posted April 30, 2009 Author Posted April 30, 2009 Rzeczywiscie kazdy z was pisze jak by byl swietoszkiem i nigdy nie przeklinal ale nie uwierze w to niestety taki sposob wyrazania emocji jest prawie dla kazdego bliski. Sory za temat usowam filmy!! dzieki za upomienia ale czasem posluchajcie sami siebi bo nie wierze ze nigdy nie przeklinaliscie!! pozdrawiam
Malker Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Ale na pewno nie na łamach Ogólnopolskiego forum modelarskiego. Modelarstwem można nazwać to co reprezentują inni a to co wy reprezentujecie to jest "modelarstwo". W dodatku takie coś zamieszczać na You Tube i rak prezentować to wspaniałe hobby.
grzegorzp Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 taki sposob wyrazania emocji jest prawie dla kazdego bliski :crazy: Prawie robi wielką różnicę :ble:
robintom Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 Z tym bluzganiem to co niektórzy chyba starają się zakamuflować dziury w edukacji. Ja akurat podsłuchałem pewną rozmowę dwóch młodych studentów. - ty co studiujesz k....? - no teraz k... nic, jestem na urlopie dziekańskim k.... i dorabiam w Londynie k.... - a co robisz k...? - w demoliszu k... robię., ty wiesz od poniedziałku nie piję k.... (była środa) - a co rzuciłeś k....? - nie kasy mi k... zabrakło no i wymiękłem.
meloow Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 robintom nie napisałeś tylko czy to Polacy czy Anglicy ! Po drugie dziś temat zamykam gdyż dalsze dopisywanie kolejnych postów nie ma większego sensu ! Gdyby ktoś z kolegów chciał dopisać coś ciekawego to prosze o PW !
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.