El-Diablo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 i wydajność prądowa "piardła"tego ostatniego wypada życzyć też właścicielom spalinek co by to samo spotkało ich pakiety zasilające awionikę w najmniej odpowiednim momencie . No chyba że z nienawiści do elektryfikacji heli pozbyliście się zasilania serw odbiornika i gyro . :mrgreen: Nie no spokojności życzę , przecież wiadomo że żartujemy :wink: Sam zasilam mini titana Lipolami Tylu lądowań co startów życzę dołączam do życzeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Sam zasilam mini titana Lipolami PROFAN :faja: Ja tez sie dolaczam do zyczen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 No pewnie że nie na poważnie. Udało mi się właśnie naładować moje spuchnięte pakiety. Idę wykorzystać drzemiące w nich marne resztki wydajności prądowej. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmo! Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Panowie nauka idzie do przodu Ćwiczę na symulatorze ale i lamka też już podskakuje Muszę się Wam przyznać, że lamka dzielnie znosi brak moich umiejętności i kilka już 'gleb' zaliczyła :oops: Dziś musiałem zmienić pióra na nowe, tamte nie wiedzieć czemu mają uszczerbki i pęknięcia :mrgreen: :roll: :mrgreen: Już nawet zamówiłem zapasowe Poza tym bardzo ją lubię A co do elektryków i spaliny, to szukałem a nie znalazłem takiego tematu. Kto jest za elektrykiem a kto za spaliną i dlaczego? Jakie są plusy i minusy jednego a jakie drugiego?? No i poważne argumenty za i przeciw.... Temat pewnie już był nie raz, ale jakoś go odkopać z archiwum nie mogę :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Elektryk czy spalina kwestia gustu lepiej nie zaczynać tematu-to jak wbijanie kija w mrowisko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmo! Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Etam, będzie dobrze Ja chciałbym spalinę, ale ciekaw jestem jak elektryk przy tym wychodzi. Chodzi mi o kulturalną wymianę poglądów z poważnymi argumentami popartymi własnymi doświadczeniami a nie zasłyszanymi informacjami.... Ps. Właśnie wróciłem z bezwietrznego podwórka. Lamka polatała, nie było tak źle... tylko pióra znów muszę wymienić :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 pióra odrastają szybko :wink: elektryk - czysty model brak warkotu ale niestety ograniczenie czasu lotu dyktowane pojemnością akumulatora spalina - często większa moc , brak ograniczeń czasu do kilku minut ... model oblepiony resztkami oleju , zapach itp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El-Diablo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Dyskusja ta zprowadzi do piekła :twisted:jak jadę na dłużej w pole to spalinka szybkie wypady elektryk a różnice poznasz sam :shock: Mam dokładnie to samo. Trudno to wytłumaczyć, bowiem wiele przemawia za elektryfikacją, jednak w pełni bawi mnie spalina. Wpływa na to też długość lotu, naprawdę drogie pakiety do większych modeli. W maluchach (klasy 450) możesz sobie jeszcze pozwolić na parę pakietów, w większych to spory koszt. Ponadto żeby ładować możliwie szybko takie spore pakiety musisz mieć niezłą elektrownię i dobrą ładowarkę, a tak.... wlewasz paliwko (od razu zaznaczam dosyć drogie, co jest minusem) i latasz :twisted: Poza tym ten dymek za spalinką.....miodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmo! Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Jakoś elektryk nigdy do mnie nie przemawiał. Zawsze marzyła mi się duża spalina, może dlatego że lubię takie silniki i zawsze w nich kręciłem.... Dla mnie wybór jest oczywisty! Tylko spalina!! Ciekaw jednak byłem co przemawia za elektrykiem. Jak narazie raczej nic..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Ciekaw jednak byłem co przemawia za elektrykiem. Jak narazie raczej nic..... Wygoda, czystosc, brak miejsca do regulacji - oraz przechowywania - jezeli zona jest uczulona na zapach metanoli (czy tez cokolwiek tam wlewacie aby to dzialalo 8) ) - ten co to niektorzy spac bez niego nie moga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El-Diablo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Za elektryfikacją - cichszy napęd, wbrew pozorom większa moc w dużych heli na wyżyłowanych silnikach, czysty model po lotach, jeden zakup pakietów, wystarczający na dłuższy czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 A jednak. Miało być rzeczowo. Można też inaczej dwie ładowarki jedna taniocha jedna troszkę lepsza ładowanko szybkie bez balansowania (to ostatnie w domku). polatamy w trakcie ładujemy mała przerwa na dymka jak komuś się bardzo spieszy to pakieciki o prądzie ładowania 5C. (20minutek) Ceny paliwka jak i pakietów porównywalne. Ciągle jak dla mnie to kwestia gustu. Spalina - elektryk Nie każdy musi lubić hałas spaliny lub ciszę elektryka. Ja bym wam wszystkim katalizatory pozakładał :devil: na te kopciuchy i jakiś podatek ekologiczny wprowadził. TO NIE BYŁO NA POWAZNIE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 kto wie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El-Diablo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 mała przerwa na dymka Haa, czyli jednak i Ty przyznajesz się do dymka! Tomkowi również katalizator raz proszę ładuje na dwie a i tak mnie szl*k trafiano ale i to swój urok ma Pewno jest czas do zatankowania spalinki :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El-Diablo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 No i bezpieczeństwo też ważne. A jak odpalasz spalinę i dajesz po drągach gazu to publika daje dwa kroki w tył :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 brak miejsca do regulacji joj a to spaline trzeba regulować ? raz ustawiona chodzi aż się rozpadnie :mrgreen: pierwsza regulacje trzeba zrobic - docieranie tez chyba trzeba ... A znam takiego co to ciagle cos przy swoim autku spalinowym grzebie - bo wciaz moze byc lepiej - wiec bez sciemy prosze - bez sciemy - juz to widze jak nigdy w modelarni/kuchni/piwnicy/inne - nie odpalacie chocby na moment Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 No i oczywiście silniki heli (spalinowe) są mało wysilone niskoobrotowe i posiadają wieczystą gwarancję. Montujesz i zapominasz :rotfl: .Coś jak ESC 100A Aligna podpinasz pod pakiecik i zapominasz. Zapominasz bo musisz kupić nowy-w moim przypadku wybuchł choć standartem przy tym modelu jest pożar :? jeśli w ogóle zaskoczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 to powiedz iloma modelami spalinowymi latałeś i ile razy zawiódł cię cie paskudny spalinowy silnik Nie latalem paskuda ani razu - dlaczego ? Bo wiem, ze po pierwszym razie mi sie spodoba i pewno bym zaraz kupil, a to co napisalem wczesniej mnie dotyczy (a mam tylko kuchnie do takiej zabawy . bardzo mala) Spalilem 3 silniczki i 4? regulatory na tyle szczesliwie, ze pozostala kontrola nad serwami i udalo sie bez szkod wyladowac. Kilka razy "zgasl" mi silnik - bo w pakiecie "paliwka" zabraklo - dalem drag na zero - po czym na pol gazu i silnik "ozyl" do lotniska dociagnalem - ale to pewno normalne w spalinkach i tez tak mozna ?? No przyznaj sie - ile razy w domu odpalasz - tak tylko dla odpalenia :?: nie ma sie co wstydzic - tu sami swoi sa 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek68 Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Przestań Jacku z tą firmą na A. nazwij rzecz po imieniu ALIGN tutaj chyba można To nie to forum gdzie nie można się negatywnie wypowiadać o firmie na literkę A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmo! Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Z tym odpalaniem w domu. Ja tam helka pewnie bym odpalił :mrgreen: Motocykl odpalam w piwny co trochę, to helka nie odpalę :mrgreen: Oczywiście jak już go będę miał... Zapytałem o porównanie elektryka do spaliny bo dopiero wchodzę w ten temat i chciałbym jak najwięcej informacji zebrać na temat każdego, a że to wojnę może wywołać to sprawa oczywista bo na każdym forum jedni sprzeczają się z innymi co lepsze... sport czy turystyk (motocykle), sedan czy kombi, diesel czy benzyna (autka) itd...... A czytanie postów gdzie się przedrzeźnianie na wzajem jest naprawdę bardzo zabawne (w pozytywnym znaczeniu of kors) Fajnie się to czyta :mrgreen: Dziś trzeci dzień lotów lamką i wreszcie zaskoczyłem, tak mi się wydaje... Już nie robię 'żabich podskoków co chwilę i nie wyłączam silników co pięć sekund, tylko udaje mi się już polatać przez chwilę 8) :wink: Jeszcze kierunki mi się trochę mylą gdy lamka się odwróci ale już zaczynam to łapać co bardzo bardzo mnie cieszy Powiedzcie mi panowie czy aż tak duża przepaść jest w sterowaniu taką lamą a dużym heli typu t-rex 600 nitro pro na przykład? Chcę porwać się na tego typu śmigłowiec za jakiś dłuższy czas odrazu po lamie by nie tracić kasy na jakieś przejściowe modele, tylko wydać raz a porządnie. Tylko czy to według Was ma sens??? Nie chciałbym wydać dużo kasy a po trzech sekundach lotu zbierać helka z ziemi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.