Skocz do zawartości

MARS 2,5ccm - nie działa? Czy tak powinno być?


myszorek1212

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam! Mam silnik samozapłonowy MARS 2,5ccm. Jeszcze go nie uruchamiałem, ale podczas próby obrotu śmigłem nie da rady w tym momencie gdzie tłok znajduje się w górze. I tu pytanie czy tak powinno być? Czy raczej powinno się dać obracac śmigłem? A i przy okazji czy ma ktoś do sprzedania paliwo samozapłonowe do takiego silnika? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

 

 

P.S. Jeżeli uważacie, że źle nazwałem temat to napiszcie to poprawie.

Opublikowano

przeciwtłok jest zbyt nisko co uniemozliwia przekrecenie wałem tłok dobija do przeciwtłoka-musisz wyjąć cylinder i przeciwtłok wybić parę mm wyżej wkładając do tulei cylindra najlepiej kołek z twardego drewna lub pręt aluminiowy lub cos podobnego.Paliwo kupisz w sklepach do samozapłonów na eterze

Opublikowano

Umocuj silnik np. w imadle delikatnie a mocno i daj na tłok przez otwory wylotowe w cylindrze 2-3 kropli paliwa i zwiększajac delikatnie kompresję śruba w głowicy przewieraj bardzo energicznie smigłem w lewo do momentu wystąpienia serii wybuchów .Jesli uda Ci się uzyskać taki stan jeden po drugim to juz krótka droga do pełnego zadowolenia co mozna smiało nazwac sukcesem.Wtedy wystarczy podłaczyc bak i wykręcic iglicę rozpylacza na ok. 2 obroty i powtórzyc to co wyżej napisano.Obroty regulujesz śrubą w głowicy i iglicą rozpylacza.Paliwo składa się:Eter -do zdobycia w szpitalach lub sklepach internetowych z odczynnikami chemicznymi,olej rycynowy apteka,nafta sklep -nie ropa.Najtaniej gotowe paliwo w sklepie.

Opublikowano

W imadle to nie mocuj bo wibracje nie będą skutecznie tłumione!! Zamocuj w łożu z drewna jeżęli nie masz plastikowego.

Opublikowano

jager,

 

Za radę z imadłem powinieneś mieć zakaz publikacji,

 

Dlaczego nie ropa??

 

Eteru, to już chyba w szpitalu nie uświadczysz...

Gość Anonymous
Opublikowano

jager w imadło to możesz sobie "małego" wkręcić, tylko koniecznie bardzo mocno aż soki puści.

Kolekcjonuję silniczki i wiele już egzemplarzy widziałem uszkodzonych w ten sposób, silnik ma od tego konsolki żeby ich używać, a jak się komuś nie chce lub nie potrafi wykonać łoża do testu to niech sobie modelarstwo odpuści, silniczek przekaże komuś, kto zrobi z niego użetek, a sam niech zajmie się na ogrodnictwem lub wędkarstwem....(z całym szacunkiem dla ogrodników i wędkarzy).

Kto mógł wymyślić tak debilnie brutalny sposób obchodzenia się z silniczkami, które z natury są ustrojami szczególnie wrażliwymi i delikatnymi???

Opublikowano

2,5ccm to się w ręku odpala, tylko ze trzęsie troche, no i gorąco się robi. W imadle to skrzynke scisniesz i po zawodach jak nie masz wyczucia. Juz lepiej zdejmij z boazeri jakąś deseczke ;)

Gość Anonymous
Opublikowano

Jak chcesz silnik na klacie wychwycić to wystarczy, minimum 10mm zapewni Ci bezpieczne i pewne (wystarczająco sztywne) mocowanie podczas odpalania.

Motorek da się odpalić w ręce ale nie polecam takiego postępowania ze względów bezpieczeństwa :!: :!: :!:

Panie Majorze dzieci to czytają....

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Karlem- od 30 lat tak silniki sprawdzam i żadnemy krzywdy nie zrobiłem a do 5 cm3 a nawet wieksze zapalam w ręce do prób zapłonu rzecz jasna.No ale żeby takie cos robic to trzeba miec troche sprytu i wyobrażni.

Eter wbrew temu co piszesz jest nadal w aptekach szpitalnych i sklepach z odczynnikami chemicznymi.

A czemu nafta a nie ropa to juz sam dojdz do tego może znajdziesz na to odpowiedż.

Opublikowano

jager,

...sprytu i wyobraźni, powiadasz.

Też mi się zdarzało tak odpalać :oops:

Kolega odpalił w rękach Radugę 10 ccm bez tłumika. Jak go poparzyły spaliny miał dylemat: trzymać, czy rzucić. Nie sprawdził, co byłoby, gdyby rzucił... :)

 

Znajomy, też modelarz, twierdzi, że u niego w szpitalu eteru już nie używają.

 

...widocznie miałem inne silniki, bo moje na nafcie bardziej się grzały, a na ropie pracowały jakby płynniej... :wink:

Gość Anonymous
Opublikowano

Eter dietylowy - bo o ten chodzi w szpitalach był używany do narkozy, już nie jest, są inne lepsze środki, być może używa się go jeszcze do innych celów....

Da się go kupić w sklepach z chemią - trzeba wziąć na firmę bo osobom prywatnym nie sprzedają - teraz i tak jest łatwiej niż było kiedyś (trzeba było mieć odpowiedni magazyn odebrany przez sanepid, prowadzić dokumentację przychodu i rozchodu i takie tam "ułatwienia") - cena 1 litra to ok 30-40 zł.

Najlepsza obecnie nafta, którą sam stosuję i polecam to paliwo lotnicze Jet-A1, (kiedyś jakieś 20 lat temu używałem nafty prymusówki, która była bardzo dobrej jakości, ale obecnie dostępna na polskim rynku niestety do paliwa się nie nadaje).

Olej to najlepiej Castrol M lub zwykły olej rycynowy z apteki, lecz ten drugi drożej wychodzi i sprzedawany jest w opakowaniach po 30g (można czegoś dostać przelewając). Przypomniało mi się jak lata temu właśnie w aptece kupowałem olej rycynowy w ilości 40 buteleczek (wykupiłem cały zapas), a na pytanie pani magister po co mi tyle tego odpowiedziałem że babcia ma ciężkie zatwardzenie, pośmialiśmy się oboje... Stare dobre czasy.

To w zasadzie podstawowy skład paliwa mamy załatwiony, jest jeszcze wiele różnej maści dodatków stosowanych do paliw wyczynowych takich jak np; Lubrizol 52M(likwidujący nagar) lub DII (diesel ignition improver - ułatwiający rozruch), ale to już temat na inną bajkę...

jager proszę Cię nie propaguj wśród młodzieży zachowań niemodelarskich i niezgodnych z zasadami zdrowego rozsądku!! Jeśli coś robisz wbrew ogólnie przyjętym i sprawdzonym zasadom, a sam nie chcesz się zmienić to rób sobie dalej "po swojemu" ale nie przechwalaj się przy tej okazji swoim ignoranctwem bo to do niczego dobrego nie doprowadzi!!

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Witam! Mam silnik samozapłonowy MARS 2,5ccm. Kupiłem do niego paliwo samozapłonowe. Wg. wielu instrukcji próbowałem odpalić go ale nic z tego. Z zakręconą iglicą i ustawianą kompresją leje 3-4 krople paliwa na tłok i kręce i odpala na 1-2 sekundy. Pisało w instrukcjach, że tak ma być. Następnie odkręciłem iglce na 2 obroty, podłączyłem wężyk z paliwem, kręce i nic. Po nalaniu 3-4 kropel paliwa na tłok zaczyna kręcić na jakieś 3 sekundy, następnie w wężyku z paliwem pojawiają się pęcherzyki powietrza i silnik gaśnie. Próbowałem wielu ustawień iglicy ale nic z tego. Wiecie może jak rozwiązać ten problem? Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam!

 

scalam temat -utopia

Opublikowano

...sprawdź po kolei, czy instalacja paliwowa jest szczelna, a wężyk zasilający sięga dna zbiornika, bo, sądząc po objawach, wygląda na to, że łapie powietrze zamiast paliwa.

Paliwo powinno być zassane - cały wężyk wypełniony.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.