Skocz do zawartości

Oklejanie naklejkami elaporu


Bartek L

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy jest jakiś sposób, żeby móc przesunąć naklejkę po nałożeniu na elapor? Bo zazwyczaj nie "siada" to idelanie tak jak było to zamierzone :mrgreen:

Opublikowano

Ja po prostu odrywam i przyklejam raz jeszcze, a jak znowu nie trafię, to jeszcze raz... Problemów z trwałością nie stwierdziłem. Oklejałem ES, EG i PM :-) .

Opublikowano

Ok i jeszcze jedno: jak wyciancie naklejki to dokładnie to konturów, czy tylko tak, że dookoła zostaje puste? Mam nadzieje, że zrozumiałe :lol:

Opublikowano

Witam, jak kupowałem Magister'a to dostałem CD z filmem z montażu modelu, był tam pokazany bardzo prosty i zarazem skuteczny sposób na dokładne umieszczenie nalepek.

Więc tak, nalepkę wycinasz "z okładką" a nie dokładnie po konturach, odcinasz tylko malutki kawałek papieru (od spodu) zależnie od wielkości nalepki, przy napisie Magister, czyli dość duża, było to ok 3 cm.

Całą naklejkę nakładasz na skrzydło (czy gdzie akurat kleisz) uważając jedynie aby ten jeden mały element już klejący nie dotykał powierzchni.

Jak już jesteś zadowolony z pozycji naklejki dociskasz kawałek bez papieru zabezpieczającego i dociskasz tak, aby już trzymał, potem powoli odrywasz papier ze spodu i przyklejasz naklejkę, kawałek po kawałku aż dojdziesz do końca.

W Multiplex'ach nalepki są dosyć grube i jak już się ułoży początek, to raczej nie ma tendencji do "skręcania".

Opublikowano
jak wyciancie naklejki to dokładnie to konturów, czy tylko tak, że dookoła zostaje puste?

Jeżeli linie są proste, to zostawiam margines ok. 3 mm, a jak linie pokrzywione lub napisy, to różnie, nawet i ponad cm - staram się żeby cięcia były płynne, bez karbów i dużych przewężeń, na których naklejka mogłaby się rozerwać. Następnie odrywam od razu cały papier, przykładam jeden z rogów naklejki do modelu, dociskam i układam prawidłowo resztę naklejki - ale delikatnie, bez dociskania. Czasami ten róg odklejam kilka razy, żeby dobrze trafić, a czasami odklejam i całą naklejkę. Jak wszystko jest OK, to dociskam.

Powierzchnię, do której ma być przyklejona naklejka można zwilżyć wodą z odrobiną płynu do mycia naczyń - wtedy naklejkę da się wygodnie przesuwać. Po kilku godzinach, gdy woda wyparuje, wystarczy jeszcze raz naklejkę mocno docisnąć i voila.

A grzegorzp zaproponował jeszcze inny sposób - i myślę, że również bardzo dobry :-) . Do wyboru, do koloru :D .

 

PS. Dziękuję za + .

Opublikowano

Naklejkę, po zerwniu papieru możemy namoczyć w wodzie z dodatkiem dowolnego detergentu, mydła, etc (środka zmniejszającego napięcie powierzchniowe wody). Taką naklekę mozemy dowolną ilość razy przykładać, przesuwać. Po kilku godzinach będzie już trzymała na fest. I to lepiej niz naklejana na sucho. Naklejanie na sucho pozostawia bardzo dużo mikroskopijnych pęcheżyków powietrza między naklejką a podłożem (o dużych bąblach nie wspominam). To powietrze osłabia adhezyjność naklejki. To powietrze ładnie widać na tylnej stronie, po naklejeniu nalepki na szybę-to te pobłyskujące miejsca. Mikrobąbelki widać pod lupą. Zostaną na zawsze. Na mokro, po dobrym odciśnięciu powietrza nie ma. Na powierzchniach chropowatych lub nierównych, po naklejeniu, nagrzewamy nalepkę suszarką do włosów (nie opalarką), i dokładnie dociskamy miękką szmatą. W metodzie na mokro-po wydyfundowaniu wody na boki z kleju pod nalepką-np. na drugi dzień. Suszarką traktujemy też miejsca z nalepką na zagięciach i krawędziach (np. na załamaniach, gdzie zawsze się podnosi). Nalepka nagrzana odkształca sie trwale i nie ma już tendencji do powolnego odklejania się (stale działająca siła sprężystości powoli odkleja nalepkę od podłoża). Metodą z suszarką można pewnie nakleić nalepke nawet na chropowatej ścianie, nawet lastrico. pozdr.

Opublikowano

W przypadku elaporu bardzo uważałbym z suszarką, a w zasadzie nie stosowałbym jej. Po podgrzaniu elapor zaczyna pęcznieć i zamiast równej powierzchni otrzymujemy "skórę węża". Wystarczy już kilkadziesiąt stopni...

Opublikowano
Węża takim grzaniem nie zrobisz.

Po lewej elapor w stanie fabrycznym, po prawej "dmuchnięty" suszarką - nawet nie specjalnie intensywnie:

 

album_pic.php?pic_id=1932

 

Kulki, z których składa się elapor, wyokrągliły się, a technologiczne wypustki od odpowietrzenia znikły.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.