Skocz do zawartości

Samolot Mentor okiem ledwie ciut bardziej doświadczonego pil


dlmtb

Rekomendowane odpowiedzi

Popełniłem już w tym dziale taki pościk pod tytułem „Szybowiec ASW 28 okiem niedoświadczonego pilota”, więc przyszedł czas na model samolotu widziany tym samym okiem, ale może ciut bardziej doświadczonego pilota. :lol:

 

Na Mentorze wylatałem już jakieś 20 godzin to, załużmy że cokolwiek mogę o nim napisać. Dodatkowo jest to model, który choć powszechnie dostępny to jak wynika z lektury forum niepopularny a szkoda, bo jest to naprawdę świetny trenerek, ale po kolei

Mentor firmy Multiplex http://www.rcuniverse.com/magazine/article_display.cfm?article_id=1062 to doskonały trener. Eleapor, z którego jest wykonany oraz łatwość montażu i napraw powypadkowych stawia ten model w gronie a właściwie to chyba na pierwszym miejscu tego grona czyli modeli do nauki latania.

Samolot o dość dużej rozpiętości 1630mm i wadze do lotu około 2kg po wyjęciu z pudła robi wrażenie. :shock: Elementy wycięte i uformowane z eleporu świetnie do siebie pasują a montaż całości zabiera, co najwyżej jeden wieczór. Galanteria również najwyższej, jakości w sumie nic nie wymaga ulepszeń, no może koła o średnicy 75mm warto wymienić na 100-ki, które zdecydowanie lepiej zachowują się na trawie. Najwięcej zabawy jest z wycinaniem naklejek, bo firma poskąpiła matryc i dostajemy jeden wielki arkusz, z którego musimy nożyczkami wyciąć to, co chcemy nakleić na samolot. :? Ja zrezygnowałem z części moim zdaniem, festyniarskich naklejek i pomalowałem model wzorując się trochę na Wildze. Najbardziej podoba mi się czarna maska. :jupi:

O montażu nie będę się rozpisywał, bo jest banalnie prosty i nie wymaga żadnego komentarza. Instrukcja (obrazkowa) jest po prostu w tym zakresie wystarczająco jasno opracowana.

 

Wyposażenie

Producent oczywiście poleca gotowy pakiet, ale jak to w życiu bywa każdy ma coś swojego lub kupi taniej.

Ja zastosowałem

silnik http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=4909&Product_Name=TR_35-48-C_800kv_Brushless_Outrunner_Eq:_AXi_2826

Regulator 60A http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=2166&Product_Name=TURNIGY_Plush_60amp_Speed_Controller

Lipole 4000 mAh http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=7634&Product_Name=ZIPPY_Flightmax_4000mAh_3S1P_20C_#

Śmigło ACP 13x8.

Z takim napędem model lata bardzo sprawnie i kreci podstawową akrobację. Czas lotu na jednym lipolu to minimum 10min. Może nie jest to optimum, bo silnik ma 800Kv a nie jak sugeruje producent 1000-1100Kv w związku z ty musiałem użyć dość dużego śmigła. Lipol 4S zamiast 3S też by się pewnie lepiej w tej konfiguracji sprawował, ale dla mnie jest ok. :wink:

 

Start, Lot, Lądowanie.

 

Start Dzięki skrętnemu kółku ogonowemu sprzężonemu ze sterem kierunku możemy efektownie kołować i niczym prawdziwy samolot przed startem najpierw zająć miejsce na końcu srogi startowej. :D Sam start nie wymaga wielkiego rozbiegu. Po ledwie 5 metrach model idzie w górę. Przy starcie lepiej rozpędzić samolot i powoli dodawać gazu lekko zaciągając wysokość, co gwarantuje ładny „skalowy” start i uchroni nas przed przeciągnięciem spowodowanym zbyt dużym kątem wznoszenia.

 

Lot Nie dość, że Mentor w locie robi wrażenie to jest bardzo, ale to bardzo stabilny. Świetnie reaguje na stery i trudno go wyprowadzić z równowagi. Nie jest zbyt szybki, więc i czasu na reakcje mamy sporo. Bardzo dobrze zachowuje się w zakrętach. Nie przepada i pozwala naprawdę skręcić z niedużą szybkością, ale pamiętajcie, że to nadal statek powietrzny i nie zatrzyma się w miejscu, czego i ja doświadczyłem, ale o tym na końcu w dziale kraksy. :lol:

Mentorek dzięki fabrycznym lotkom pięknie kreci beczki i pętle. Jest dość odporny na przeciążenia, bo skrzydła mocowane są solidnymi zaczepami i plastikowymi śrubami M5. W skrzydłach mamy węglową rurkę o średnicy około 10mm, co razem stanowi naprawdę mocny i odporny płat. Podwozie też się sprawdza i wiele wytrzyma. Jest to aluminiowa blach wygięta i dopasowana do kadłuba mocowana za pomocą czterech stalowych śrub.

 

Lądowanie

Lepiej robić długie podejście, co dodaje realizmu i nie narazi nas na konieczność szybkich kontr spowodowanych powiewami wiatru, które mają wpływ na duży, ale i jednocześnie lekki model. Lądujemy z gazem na zero oczywiście w regulatorze nie załączamy hamulca! W takim układzie śmigło obraca się stawiając opór a model pięknie hamuje i zwalnia po prostu siadając na pasie. W ostatniej fazie tuż nad ziemia można lekko zaciągnąć wysokość, co pozwoli posadzić model miękko i łagodnie. Dobieg to najwyżej kilka metrów i model jest już bezpieczny. :jupi:

 

Kraksy

 

Tyle, co do uwag do zachowania modelu w locie. Ale jak każdy model wymaga poznania tak i Mentor musi zostać odkryty przez pilota. Mnie te odkrycia kosztowały:

• jedną kraksę moim zdaniem bez mojej winy,

• jedną kraksę, bo dałem się podpuścić

• i jedna malutką, bo chciałem sprawdzić jak odporny jest to model na silne podmuch wiatru.

 

Pierwszy wypadek to następny lot po bardzo udanym oblocie. Przed startem ustawiłem wychylenie lotek o wartości zgodne z sugestiami w instrukcji obsługi, czyli 15mm w górę i 7mm w dół. W locie okazało się, że model dość opornie reaguje na lotki i zakończyło się to wejściem samolotu po dość ciasnym skręcie w korkociąg, z którego nie dał się już wyprowadzić. Upadek z około 20m okazał się w sumie mało destrukcyjny. Uszkodzeniu uległo lewe mocowanie silnika i ścięte zostały śruby mocujące płat (skrzydło odpadło i nie zostało uszkodzone) oraz podwozie pogięło śruby mocujące je do kadłuba. Wszystko dało się naprawić i już następnego dnia model latał. :D

 

Druga kraksa to efekt brawury na pokazach. Kolega podpuścił mnie do efektownych beczek na niskim pułapie i zabrakło wysokości. Model skrzydłem zawadził o ziemię i rozbił się. Tym razem uszkodzeniu uległy te same elementy a dodatkowo pękły plastiki mocujące płat od góry oraz pękł kadłub tuż za podwoziem. I tym razem naprawa nie zajęła więcej niż jeden wieczór. Ale elementy mocujące skrzydła zostały zastąpione przez laminatowe płytki a w podwoziu wymieniłem śruby, bo stare były już tak pogięte, że ledwie je wydobyłem z kadłuba.

 

Ostatnia przygoda to lądowanie przy naprawdę silnym wietrze, które skończyło się gwałtownym zduszeniem modelu z wysokości około 1.5m do ziemi. Skutek to ponowne pękniecie kadłuba w tym samym miejscu przy podwoziu. Tym razem wzmocniłem ten feralny punkt matą i żywica teraz wytrzyma wszystko.

 

No cóż to tyle, co mogę powiedzieć o Mentorze. Lata świetnie i świetnie prezentuje się w locie i na lotnisku. To naprawdę model do nauki latania moim zdaniem lepszy niż szybowiec. Jego największa wada i jak mniemam przyczyna niepopularności to cena. Może nie samego modelu, ale wyposażenia. Sam samolot o wydatek około 500-600 zł, ale cała reszta nie licząc radia to kolejne minimum 600-700 zł. :( Kolejny mankament to brak części zamiennych.

Jako plus zaliczam niebywałą kretoodporność i łatwość naprawy a o reszcie zdecydujcie sami. :D

 

Pozdrawiam

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że Mentor jest fabrycznie wyposażony w zaczep do holowania, więc zabawa nim ma szansę nie znudzić się po kilkunastu godzinach treningu.

Słuszna uwaga no i spóźnione dzięki za oblot i pomoc w przełamaniu bariery psychologicznej aby polecieć Mentorem samemu. Bez zzradka nie było by tego opisu ba, a może i jeszcze Mentor leżał by na mojej szafie i czekał na oblot bo samemu nie miałem śmiałości go ulotnić. Z perspektywy czasu to nie było się czego bać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu mała galeria. Mentor na lotnisku podczas dzisiejszego wieczornego latania. Przepraszam, za jakość ale pod ręką była tylko komórka z tond żadne zdjęcie modelu w locie nie nadawało się, aby je zamieścić a te, co są też nie najlepiej się prezentują. :|

 

W oczekiwaniu na pilota... :D

 

[/img]

http://images49.fotosik.pl/155/c3e3a65bc48106afmed.jpg[/img]

 

bb8f249afde6b7abmed.jpg

 

Silnik pracuje !

 

2e4b46ed2f518933med.jpg

 

ce0334f881ba3145med.jpg

 

Błysk, błysk….tylne światła pozycyjne.... 8)

 

 

b425b2d20b158d50med.jpg

 

Przed startem

 

d5f3574b895eb8f6med.jpg

 

Na rozbiegu i w górę :rotfl:

 

809a3b0c4301e8f9med.jpg

 

Już po lotach na miejscu parkingowym obok ASW28 Pelikana

 

e343000d47c47878med.jpg

 

A tu jeszcze porcja nowych zdjęć choć z przed tygodnia. Tym razem dzięki mojemu koledze, jakość i ujęcia mam nadzieję zadowolą każdego. :D

 

 

170bbb952cc03b37med.jpg

 

eaacadfbd25add13med.jpg

 

24e0b3b6a32c7a58med.jpg

 

06169eb5330b14d0med.jpg

 

2701f0b800451f60med.jpg

 

637bb997bab291ecmed.jpg

 

14e441ebff8614ebmed.jpg

 

da50d1d6c65e6916med.jpg

 

b8da9dbc9240934dmed.jpg

 

b422e50cb596a5d8med.jpg

 

386a947caa54af35med.jpg

 

cec579dd6821342amed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała dygresja i być może cenna uwaga, co do wyposażenia, które ma zasadniczy wpływ na dźwięku, jaki daje się słyszeć podczas latania takim dużym elektrykiem. :lol:

Wczoraj zrobiliśmy próbę z silnikiem 1000KV i śmigłem 12x6. Taki zestaw został zamontowany w Mentorze kolegi. Ja pozostałem przy silniku 800KV i śmigle 13x8. Odczucia z lotu obu modeli to:

Silnik 1000KV ze śmigłem 12x6 dawał nieznacznie większą prędkość, ale za to odgłos, jaki wydawał model był dość nieprzyjemny (mini heblarka w przestworzach :evil: ) w porównaniu do mojego zestawu, który w locie nie przypomina wyjącego elektryka, ale ładnie pracujący 4-ro takt. :rotfl: Takie wrażenie robi model na każdym, kto widzi i słyszy go w locie. Dopiero po lądowaniu z niedowierzaniem patrzy i pyta to elektryk?. :shock:

Z moich doświadczeń wynika, że za przyjemny odgłos pracy silnika odpowiada wolnoobrotowy silnik i większe śmigło to naprawdę brzmi! :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, dość spontanicznie (CCC*), zakupiłem sobie ten model. Dziś zacząłem go montować.

W związku z tym, mam do Ciebie Darku, dwa pytania:

- jakie serwa zastosowałeś,

- jaki prąd pobiera napęd w Twojej konfiguracji.

 

Szykuję model z myślą o zupełnie lajtowym lataniu i wożeniu aparatu foto. Zamierzam wykonać w spodzie kadłuba luk na aparat. Myślę też nad demontowanym statecznikiem poziomym (ułatwiony transport w pudle). Zobaczę co wykombinuję.

 

 

* Cena Czyni Cuda - 450 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, dość spontanicznie, zakupiłem sobie ten model. Dziś zacząłem go montować.

W związku z tym, mam do Ciebie Darku, dwa pytania:

- jakie serwa zastosowałeś,

- jaki prąd pobiera napęd w Twojej konfiguracji.

 

Szykuję model z myślą o zupełnie lajtowym lataniu i wożeniu aparatu foto. Zamierzam wykonać w spodzie kadłuba luk na aparat. Myślę też nad demontowanym statecznikiem poziomym (ułatwiony transport w pudle). Zobaczę co wykombinuję.

 

Moje serwa to TowerPro (niestety symbolu nie pamiętam) odpowiedniki Hitec HS 82 MG. Co do prądu, jeżeli dobrze oszacowałem to max 40- 45A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, z tego co pamiętam z pomiarów amperomierzem wychodziło 35A. Tylko nie jestem pewien, czy zmieniałeś od tamtego czasu śmigło. Tyle, co mapisałeś, prawdopodobnie pobiera ten 1000kv, ze śmigłem 12x6 (45-50A)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, z tego co pamiętam z pomiarów amperomierzem wychodziło 35A. Tylko nie jestem pewien, czy zmieniałeś od tamtego czasu śmigło. Tyle, co mapisałeś, prawdopodobnie pobiera ten 1000kv, ze śmigłem 12x6 (45-50A)

 

Podczas pomiarów, które robiliśmy było założone śmigło 13x6. Teraz latam na 13x8 i myślę, że dla bezpieczeństwa lepiej trochę zawyżyć i podać max 45A niż nie doszacować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prawie gotowy do oblotu. Sporo czasu straciłem na instalację oświetlenia.

W zasadzie całe wyposażenie już zamontowane w modelu, tylko ostatnio mam niewiele czasu. Może w sobotę się uda.

Chwilowo włożyłem do modelu silnik Turnigy SK3536-910. Zobaczę, czy nie będzie trochę za słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko pisaniu w Twoim wątku? Chyba nie ma sensu zakładać drugiego o tym modelu.

Dziś dokonałem oblotu Mentora. Wiało trochę, ale obyło się bez niespodzianek. Po dwa kliknięcia trymerami wysokości i lotek.

Mentor jest przewidywalny i powolny - jak to trenerek. Ładnie kręci pętle i "karykatury" beczek, lot na plecach też bez problemu.

Z silnikiem SK3536-910 i śmigłem 12x6 spokojne latanie na pół gazu, na pełnym gazie wznoszenie tak z 45°.

W drodze silnik 35-42, ale założę go dopiero wtedy, gdy stwierdzę, że będzie za mało mocy do wożenia aparatu foto.

Na razie latałem na pakietach A123 4s, regulator 30A. Masa do lotu 1,58 kg.

Z pierwszych rzeczy do poprawy - zamknięcie kabiny.

 

Edit:

Na razie model był biały. Nie będę go chyba oklejał zestawowymi naklejkami. Korci mnie malowanie a'la Piper L-4 takie jak na zdjęciu:

 

piper_l4.jpg

 

Mam pytanie do Kolegów o kolor tego khaki np. z palety Pactra lub ModelMaster.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.