Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 lepiej te płaty ze sobą zespawać. Nie wiem czy piszesz poważnie czy kpisz... :roll: Wydaje mi się że lepiej było by z przodu wkleić kołek (kołki) z ulubionego węgla, albo po prostu ze stali , a te śruby przenieść bliżej spływu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Od paru tygodni też mam Fregatę, po obejrzeniu mocowania płatów nawet zadzwoniłem do Modellot i pytałem jak te płaty mocować, czy potrzebny kołek ustalający, czy jakieś dodatkowe śruby. Odpowiedź jaką dostałem to że nic nie potrzeba. Po dokręceniu płaty trzymają się solidnie, jak będzie to mocowanie sprawiać problemy to zastosuje dodatkowe 4mm śruby plastikowe przy spływie. Zamierzałem też zmienić łącznik płatów na węglowy, oraz te śruby na inne, gdyż całość waży 50g. Po przemyśleniach zostawię jak w oryginale. Moja Fregata jest na razie na etapie malowania płatów i usterzenia. Wykonana będzie z napędem, bo nie mam u siebie żadnej "górki". Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 4 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 lepiej te płaty ze sobą zespawać. Nie wiem czy piszesz poważnie czy kpisz... :roll: Poważnie. W mefisto, który ma teraz malinn, miałem sklejone i bardzo sobie chwaliłem. Upewnij się tylko, że Ci wejdzie do auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Pewnie , płat 2m powinien być w całości. Dobry patent na wożenie płatów to linki - guma zamocowana na górnych uchwytach do trzymania. Płat wtedy wchodzi nam nad głowę i można spokojnie zabrać pasażerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Sklejenie płata w jeden kawałek nie rozwiązuje problemu jego mocowania na dwie śruby :wink: . Manaq lata tym modelem na dwie śruby i daje radę, osobiście bym jednak dołożył dwie dodatkowe lub wstawił kołki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Jestem ciekaw ile ci tam fregata wyjdzie z napędem , ale pewnie będzie ceglasta. Budowałeś już ją? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Domyślam się ze pytanie do mnie. Na razie pomału zbliżam się do cegłolota Tak na poważnie to mam model pomalowany, teraz czekam aż farba się utwardzi i będę polerował lakier. Wszystko ważę na bieżąco, aby wiedzieć na którym etapie ile przybiera. Jutro mogę podać wagę, bo dziś za późno na spacer do garażu. W poprzednim moim elektroszybowcu o podobnej wielkości waga do lotu wyniosła 1100g, tu zapewne będzie więcej. Przypomnę że waga wyjściowa to 684g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Masą do lotu bym się nie przejmował będzie to fajny dynamiczny model radzący sobie z trudnymi warunkami, mistrzem termiki nie zostanie ale zaświszcze wspaniale nie jeden raz dając dużo frajdy . RG15 lubi prędkość :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Teraz trochę danych mojej Fregaty, myślę że mogą być komuś pomocne. Jak widać przytyła niewiele podczas malowania, "techniką oszczędnościową" Na usterzenie nie dawałem podkładu, gdyż powierzchnia była gładka, skrzydła dwa razy podkład i dwa razy farba. Przedtem całość szlifowana papierem od 400 do 1200. Jak lakier się utwardzi to będę polerował. Przed malowaniem tak wyglądała Po malowaniu tak Z budową się nie spieszę, przewidywany czas ukończenia modelu wiosna 2011. Zastosuję lekkie wyposażenie więc z wagą tak źle nie będzie, według moich szacowań w przedziale 1100-1200 powinienem się zmieścić. Więcej fotek w albumie Fregata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Masa rewelacyjna jaki silnik i wyposażenie planujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 27 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 Trochę wyposażenia zostało po poprzednim modelu, to wykorzystam. RAY C 2836/10 Kołpak alu Graupner CAM FOLDING PROP Pulso 33A+ Serwa na stery MG 90 x 2 Serwa na klapy MG 90 x 2 Serwa na lotki MG 16 x 2 EVO 1800 mAh 11,1 V / 25C Hitec HFD-06MN Jakiś BEC - chyba? (ale to jeszcze posprawdzam) Silnik słaby, ale zawsze można wymienić. Nie chcę zrobić z tego akrobata, wystarczy mi spokojne wznoszenie. w razie czego jest jeszcze RAY C 3536/08, ale to chyba przesada. Waga 1200 jak najbardziej realna, więc takie pół cegły do lotu. ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 27 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 Piękne malowanie wyszło. Wzmacniałeś czymś sam ogon? Warto na natarcie ogona dać węgiel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 27 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 Wzmocnień na ogon nie dawałem. Są to najsolidniejsze stery jakie do tej pory miałem w modelu, myślę że wytrzymają. Model raczej do niedzielnego latania przeznaczony, to standardowe wykonanie wystarczy, kadłub jest jedynie wzmocniony. Malowanie bez żadnych udziwnień, na 200-300 m i tak koloru prawie nie widać. Model chciałem mieć ciut lepszy od tych moich styropiano-depronowców, dlatego po przeglądnięciu forum wybór padł na Fregatę, myślę że się nie pomyliłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Ciekawe jak go ocenisz jak polatasz. My mamy taki w Bydgoszczy, i średnio go oceniamy. Wg.nas ciut za szybki , nie lata na zboczu przy małym wietrze. Łatwo go przeciągnąć. Średnio rozwiązane mocowanie płata - przesuwa się. Zbędnym bajerem są w 2m modelu klapy - szkoda wagi i 2 serw. Wykonanie płata jest rewelacyjne ale przyćmiewają to powyższe wady. Mój mefisto czy andromeda przy fregacie są wiele bardziej uniwersalne. Reasumując , model fajny na zbocze przy dużym wietrze i nic poza tym. Tak ja osobiście go oceniam. Z 2m najlepsze wg mnie jest mefisto (bardzo dobry stos.ceny do jakości) i bardzo uniwersalne choć dopiero się w niego wlatuje już widzę ,że lata rewelacyjnie :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Dzięki koledze za cenne uwagi, oczywiście zastanawiałem się czy z klapami czy bez. W poprzednim moim elektroszybowcu klap nie było, przez to musiałem się gimnastykować aby model posadzić do nogi, bo człowiek na starość to wygodny się staje i nie chce za bardzo gonić po łące. Klapy wykorzystam jako hamulce, jak to wszystko poustawiać jeszcze nie wiem, jest sporo wątków na forum jak to zrobić poprawnie. W razie problemów poproszę o pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 28 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Wg.nas ciut za szybki Jak to za szybki? :shock: Przecież to F3Fka - ma być szybki :twisted: Jak się sypie w korek, to może CG zbyt z tyłu? Nie przypominam sobie bym miał z nim takie problemy. Zbędnym bajerem są w 2m modelu klapy W lżejszym modelu zgodzę się, ale przy tej masie bez klap mógłbyś mieć problem z lądowaniem. Tak samo u kolegi gjerego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Przecież to F3Fka - ma być szybki I o to chodzi lubię szybkie modele, latałem do tej pory trzema elektroszybowcami : Cygnus od Mirka z L Esy Gliderem Siesta Top-Model Tak szczerze to Cygnus najlepiej latał, gdyby nie to że płaty konstrukcyjne i za słabe jak dla mnie, to bym nim latał. Modellot Fregatę robi z dwoma profilami płata HN1033 i RG15, ja wybrałem RG15, po konsultacji z producentem. Odnośnie wagi to optymalna w granicach 1200-1500, w zależności od upodobań i umiejętności pilota, ja się zaliczam do początkujących, więc przy wadze 1200 model będzie wolniejszy. Temat dość ciekawie się rozwija i można wiele się dowiedzieć, myślę że nie jest to wielkim błędem opisywać w tym temacie model z napędem, w końcu to Fregata, a do puki nie ma silnika wszystko jest tak samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Widziałem w akcji Fregatę naszego kolegi i powiem szczerze, że wg mnie jest to idealny model na zbocze w swojej klasie drewniaków. Malinn może być odmiennego zdania ze względu na swoje preferencje i sposób latania na zboczu :wink: . Dla mnie zabawa na zboczu zaczyna się dopiero jak mocno dmucha :jupi: przy słabym wiaterku lepiej poszukać termiki. Bardzo mnie ciekawią dalsze losy wersji silnikowej Fregaty. Ps. Dziś poregulowałem swój model bardzo podobny do Fregaty- oblot był w piątek ale nie byłem zbytnio zadowolony zachowaniem w locie zachowywał się mułowato, zmniejszyłem kąt zaklinowania płata do 1,1 st. i zmieniłem środek ciężkości. Po strzelaniu z gumy i kilkunastu lotach rewelacja a waży 1200 g – to jest dopiero cegła :shock: , mam nadzieje, że dogonię fregatę Manaqa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 29 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 Problem może polegać na tym ,że po uzbrojeniu modelu w silnik , akumulator i regulator jego waga wzrośnie na tyle że będziesz miał model który lata jedynie przy mocnym wietrze na zboczu , a jako elektryk w locie szybowcowym jest bliższy żelazku. Co do profilu RG15 będzie wolniejszy od HN1033 ale ten ostatni bez klap nie lata zbyt dobrze. Wracając do przydatności tego typu modeli do latania zboczowego się nadają i w swojej klasie (tj 2m fornir) mogą właścicielowi dać frajdę i satysfakcję z latania . Niestety zawodniczo w starciu z technologią tj weglowymi przekładkami i modelami o rozpiętości 3m nie dają zbyt wielkich szans na dobrą lokatę w zawodach, co jednak nie przeszkadza w starcie w imprezach tego typu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 29 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 Zdaję sobie sprawę z przyrostu masy w takiej konstrukcji. Rozmawiałem z Panem Mariuszem na temat optymalnej wagi. Teraz się powtórzę i uzupełnię dane. RAY C 2836/10 66g Kołpak alu 10g Graupner CAM FOLDING PROP 15g Pulso 33A+ 22g Serwa na stery MG 90 x 2 28g Serwa na klapy MG 90 x 2 28g Serwa na lotki MG 16 x 2 38g EVO 1800 mAh 11,1 V / 25C 150g Hitec HFD-06MN 18g Całe wyposażenie 375g Model 734g Całość jak do tej pory 1109g Na pewno przytyje jeszcze 100 - 150g Też jestem ciekawy jak to będzie latać, jak ulotnię na pewno poinformuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.