Skocz do zawartości

Zasady lotów w Bydgoszczy ustalenia modelarzy


Way

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Punkt:

2.Nie latamy nad samochodami (nie mówię o wypadkach losowych lub przelocie na wysokości 50 czy 100metrów)

 

Powiedzcie mi że to dowcip :shock: Bo gdzie stac? Kolo samochodów? Koło sterty blach które mogą też powodować zakłócenia? Jestem za tym zeby stać na pasie ale na krawędzi a nie na środku. Pas jest dość szeroki więc nie powinno być problemów.

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Stać wszędzie, tylko nie na pasie. To chyba logiczne. Jeśli nie chcesz stać koło samochodów (a nikt Ci tego nie każe robić) możesz stać gdzie indziej, byleby NIE NA PASIE.

Opublikowano

Po to jest lotnisko żeby na nim przebywać. Przebywać w czasie przygotowań i lotu na 3-5 metrowym pasie wzdłuż rowu na poszczególnych stanowiskach. Po locie model i sprzęt położyć jak najbliżej rowu. Nie widzę przyjemności w skakaniu przez rów. Obecnie jeden drugiemu zasłania. W czasie przerw w lotach (na pogaduchach) przebywać po drugiej stronie rowu w pobliżu samochodów. Stanowiska powinny być rozmieszczone na takim boku aby z niego startować pod wiatr. Oczywiście nie da rady ściśle przestrzegać regół, ale próby silników silników spalinowych przeprowadzać jak najdalej od pozostałych osób a już niedopuszczalne jest aby spaliny leciały na pozostałych tak jak to miało miejsce 3 dni temu. Może jeszcze niektóre igiełki usunąć.

 

Druga sprawa. Bok od strony pomnika jest podejrzany o zakłócenia, zanik sygnału. To trzeba zbadać.

Opublikowano

Witam. Dla mnie sprawa jest prosta. Pas zawsze musi być wolny, a jego przeznaczenie jest jedno start i lądowanie Statków powietrznych ( modeli ) Wiadomo że model trzeba zanieść na pas lub go zdjąć z pasa ale to tylko chwila. Jeśli chodzi o klamerki dobra sprawa tylko trzeba się do tego przyzwyczaić. Po starcie można iść w dowolne miejsce i pilotować z miejsca które danej osobie odpowiada. Jedni wolą spokój inni pogadać sobie w czasie pilotażu jeszcze inni siedzą HeHe. Jak ktoś chce siedzieć koło samochodu niech siedzi w końcu to jego może spotkać problem z zakłóceniami, a przeważnie przy samochodzie trzymamy cały swój sprzęt np skrzynką startową itp

Jedno jest pewne musimy się dogadać i nie potrzebne są tu nerwy uszczypliwości i wzajemne dogryzanie sobie i tak musimy się cieszyć że takie miejsce do spotkań jest i to zrobione z nie małym wysiłkiem ludzkim nakładem finansowym. A zaczął tam latać jako pierwszy pan Janusz " Loża" kiedy jeszcze nie było wyrównanego terenu,i w koło było zupełnie pusto ani jednej sosenki. Potem następni i tak zaczęła się historia Lotniska Fordon. Nie zmarnujmy tego

Opublikowano

Moim zdaniem na punkt 3 z listy

(3.NIGDY NIE STERUJEMY MODELAMI STOJĄC NA PASIE STAROWYM)

mogą pozwolić sobie jedynie modelarze latający modelami szybowców, ponieważ nie wymagają one takiej kontroli jak samoloty, poza tym latają wyżej i dalej. Podczas lotu samolotem trzeba mieć przed sobą wolne miejsce oraz dobry widok na podejściu do lądowania. Dlatego uważam że "samolociarze" powinni móc stać podczas lotu na pasie ale najwyżej 2-3m od rowu.

Opublikowano

W ogóle nie rozumiem tego zamieszania z tym staniem na pasie.. Wszędzie byle nie na pasie, tylko to wszędzie najczęściej ma słabą widoczność i lot na malej wysokości jest znacznie utrudniony jak nie niemożliwy zwłaszcza jak ktoś chce ćwiczyć latanie na małej wysokości.. Rozumiem względy bezpieczeństwa, jednak tak samo można w kogoś wlecieć czy stoi 5 metrów od rowu i ma doskonałą widoczność na cały teren czy stoi sobie te pół metra za rowem i się wychyla za samochodów.. Także dla mnie ten pomysł jest nie trafiony.. Jeśli ktoś ma problemy z lądowaniem to proszę bardzo staje po drugiej stronie lotniska a lotnisko jest o wiele większe od chociażby tego w Augustowie i ląduje, nie przeszkadzając sobie i innym.. Jeśli ktoś nie umie się zmieścić na pasie to tylko ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć i na bank nie będzie problemów z lądowaniem nawet jeśli w jednym czasie będą podchodziły trzy modele.. Piloci modelów szybowcowych mogą sobie nawet na kocu leżeć i to gdzie chcą.. Jeśli ktoś lata akrobatem nie ma takich możliwości musi mieć pole widzenia i miejsce wkoło siebie a stanie w takim przypadku na końcu pasa mając za plecami choinki raczej nie pomaga w swobodnym lataniu.. Co do prób silników spalinowych to jaki jest z tym problem? Za głośne? Niebezpieczne? Może dlatego wchodzimy sami na pas startowy i tam odpalamy samolot tak by nie smrodzić w tłumie (chociaż mi się osobiście zapach bardzo podoba) no i bezpieczniej jest także.. Skakanie przez rów za każdym razem i noszenie modelu wydaje mi się zbędne. O wiele lepiej było by jak by wszyscy się rozstawili wzdłuż rowu na lotnisku w odstępach powiedzmy 5 metrów od siebie i każdy by miał przestrzeń nikt by nikomu nie zasłaniał..

 

Kaczma2 – o jakie lecenie spalin na pozostałych chodzi?

Opublikowano

Chmiel, uprzedzileś mnie. Własnie o tym myślałem. Dodam tylko że nie spotkałem się jeszcze z zawodami gdzie uczestnik który lata stał poza pasem. Najczęściej właśnie stoi na pasie ale na samym brzegu. A lotnisko fordon jest dość szerokie aby można spokojnie wylądować na środku szerokości pasa.

Opublikowano

Panowie jeśli ktoś lata szybowcem cały czas bądź małym elektrykiem to może sobie pozwolić naprawdę na leżenie na kocyku i popijanie kawki bo te modele same latają i tam większego skupienia jak i umiejętności mieć nie trzeba.. Proszę tylko spróbować latania w takich warunkach modelem akrobacyjnym.. Nie mówię tu o tylko prowadzeniu go na pułapie 50m i cieszeniu się że leci ale o nauce akrobacji czy też jak kolega Piotr 3D, gdzie naprawdę jest na co popatrzeć.. W takim lataniu trzeba trzymać się nisko nad ziemią i być w miarę blisko żeby dobrze ocenić sytuacje.. Mam nadzieję że taka argumentacja zostanie przyjęta przez grono zapalonych szybowników.. Bo w gruncie rzeczy jak komuś może przeszkadzać ktoś kto stoi na środku pasa jeśli nie ląduje? A gdy ląduje to i tak przestrzeń pozostaje nie spychana, ale jeśli komuś to naprawdę robi różnice to zawsze można się troszkę przesunąć.. Mówiąc szczerzę jak ktoś lata spalinom to już umie latać i wyląduje w kwadracie 10 na 10 metrów, elektrykiem ma się zawsze możliwość ponowienia podejścia a szybowce podchodzą na tyle wolno że można spokojnie przesunąć się w bok.. I nie ma mowy tutaj o grupce 10 osób stojącej na całym pasie ale jak już o max 4 osobach które latają tak na lotnisku.. Więc problem wydaje się naprawdę banalny..

Opublikowano

Nie zgadzam się z tobą robercie12160. Przecież każdy przed lądowaniem ostrzega wszystkich że podchodzi, w tym momencie dajesz mi znak abym zszedł ci z pasa a mój model wszedł na większy pułap.

A co do ćwiczenia akrobacji 3d 30 metrów od siebie to życzę ci serdecznie powodzenia bo ja tego nie potrafię. Podczas trudnych akrobacji np. takich jak zawis trzeba mieć model blisko siebie aby dobrze widzieć reakcje modelu i w czas można użyć odpowiedniego steru. Z dużej odległości jest to bardzo trudne i niebezpieczne bo model może wyjść z pod kontroli.

Opublikowano

Wygląda na to, że potrzebne jest drugie lotnisko dla akrobatek albo wydzielony czas.

Co do wolnego pasa, powinno się tam przebywać (nie na środku), ale stanowiska wzdłóż, przy rowie. Do lotu wychodzi się ze stanowiska ustawia pod wiatr i start.

Jeżeli cały pas ma być wolny to po co było powiększać teren, można było pozostać na starych 50m.

Dajmy też możliwość nauki pilotarzu, oblatywania nowych modeli bo nie wiadomo jak poleci.

Opublikowano

.Nie wiem co wam daje wejście na pas nigdzie się tego nie praktykuje na zlotach tez się lata kierując z wyznaczonego kwadratu mając model w odległości 30 50 metrów przed sobą to są standardy

Powiedz mi a gdzie ten wyznaczony kwadrat byl? NA PASIE. Byłem na wielu imprezach i nie spotkałem się z tym żeby ktoś za PASEM latał. Jak stałt to wlłaśnie na krawędzi.

 

Gazowanie i sprawdzanie modeli spalinowych nie powinno być dopuszczalne ani nie idzie spokojnie porozmawiać ani to przyjemne człowiek sie czuje jak w fabryce przy maszynie .

Jeden kolega tak postąpił wczoraj, byl na samym końcu więc nie wiem czego się czepiasz. Co do gazowania patrz niżej.

 

Zapal i leć

Ty chyba naprawdę nie latałeś nigdy spaliną. Wybacz Robercie ale to największa bzdura jaką slyszałem. Tak się nie da. Odpal i leć. Kup / zrób spalinkę, i zastosouj to co powiedziałeś. Daleko nie ulecisz. Silnik musisz rozgrzać i sprawdzić czy wchodzi na obroty. Dopiero możesz lecieć.

 

Nie szukam jakichś zaczepek, kłótni czy coś w tym stylu. Szanuję was ale jak ze spalinami styczności nie miałeś to wstrzymaj się z komentarzami typu "Odpal i leć".

Fajnie jest ze was poznałem, pokazaliście gdzie latacie i w ogóle ale nie zachowuj się jakby to było Twoje lotnisko.

 

kaczma - wcale nie jest potrzebne. Jak jest kilka modeli w powietrzu i ktoś podchodzi do lądowania to powinien krzyknąc. Wtedy Ci co lataja troszke wyzej sie wznosza i tyle.

Opublikowano

Chmiel55 ma zupełną racje.. I możecie się Panowie z tym nie zgadzać, ale to będzie wynikało tylko z nieznajomości realiów latania w takiej klasie.. Teoria teorią, książki fora modelarskie i w ogóle piękna sprawa tylko proszę mi powiedzieć kto z tu obecnych ma doświadczenie w akrobacji? Nie bądźmy śmieszni mówiąc że zawis można ćwiczyć 50 metrów od siebie! Można to zrobić, pewnie ale trzeba mieć niebywałe doświadczenie i sprzęt co naj miej 2,5 metra rozpiętości żeby w miarę dobrze to widzieć.. Więc nie piszcie proszę takich rzeczy bo to woła o pomstę do nieba, proponuje spróbować pierw takiego latania a potem zabieranie głosu bo na pewno nie pisali byście takich rzeczy jak byście zrobili chociaż 10 lotów akrobacyjnych! A to co pisze Chmiel55 i ja który wyraża również zdanie Wabnycka jest poparte doświadczeniem w moim przypadku 10 letnim i znajomością realów! Latanie szybowcem czy małym elektrykiem nie ma nic wspólnego z akrobacja.. Co do pomysłu wydzielenia drugiego lotniska uważam to za zbędne bo każdy ma prawo przebywać na tym lotnisku bo nie jest to niczyja własność a wiele czasu się poświęciło na stworzenie go. Tak jak my uczestniczyliśmy w jego tworzeniu od samego początku gdy większości z udzielających się tutaj jeszcze modelarstwo ich nie interesowało wiec dlaczego mieli byśmy zmieniać lokalizacje?

Co do oblatywania i nauki pilotażu proszę bardzo.. Wystarczy powiedzieć myślę że od razu każdy wyląduje zejdzie z pasa i będzie bacznie się przyglądał.. Nie ma takiego chyba problemu, bo nie zauważyłem przejawów chamstwa na naszym lotnisku więc z tym nie będzie problemu.

 

Panowie Piloci szybowców i elektryków proponuje:

- rozstawianie stanowisk w odległościach ok. 5 metrów od siebie wzdłuż rowu na lotnisku..

(czy samolot będzie stał przed rowem czy na lotnisku to i tak nic nie zmienia w bezpieczeństwie, jak ktoś nie będzie umiał wyładować to czy na lotnisku czy za rowem i tak przywali)

 

-Osoby latające akrobatami pujdą sobie zawsze na drugą stronę pasa i tam według możliwości będą sobie ćwiczyły stojąc po przeciwnej stronie.

(chyba co naj miej 60 m szerokości będzie starczyło do podejścia?)

 

- Osoby latające akrobatami będą mieli jedną strone przestrzeni powietrznej dla siebie do podziału.

(połowa nieba dla szybowców i innych letadli to i tak wypas)

 

-Gdy nikt nie będzie latał można sobie stać gdzie się chce i latać tak samo [bYLE NIE NAD SAMOCHODAMI]

(bo po co się ograniczać skoro i tak nikt nie korzysta poza jedną osobą)

 

- Osoby z takimi samymi kanałami latają naprzemiennie lub według indywidualnego dogadania.

(chyba nie chcemy żeby ktoś czuł się pokrzywdzony jako że zrobił 1 lot a ktoś inny 3)

 

- Podejście do lądowania każdy w swojej strefie. tz. szybowce przy stanowiskach na szerokości powiedzmy 50 do 60 metrów.. I calej długości pasa.. Akrobaty na przeciwległej prostej wystarczy 20 metrów szerokości.. Chyba że przestrzeń jest wolna bo nikt nie lata to gdzie się chce albo gdzie model pozwoli..

 

- Przy lądowaniu awaryjnym.. Głośne poinformowanie współ latających [fajnie by było jak by działało na zasadzie podaj dalej] I wtedy cały pas do dyspozycji osoby ratującej model..

- Starty zawsze sygnalizowane wszystkim i po sprawdzeniu czy nikt w danej chwili nie ląduje ani nie jest na kursie kolizyjnym.. Start, wzniesienie się i na swoją połówkę wyznaczonego pasa nieba..

(coś jak na lotniskowcu.. ;)

 

- Oczywiście tabliczka z klamerkami jak najbardziej na TAK i przestrzeganie tego uważam za obowiązkowe..!

(jednak w razie by ktoś się nie zastosował wybaczmy gdyż trzeba nabrać nawyku)

 

 

Kaczma2 - nie odpowiedziałeś na pytanie o co chodziło z tymi spalinami co leciały na reszte? Może by była kolejna propozycja do regulaminu..

 

Regulamin według mnie jest potrzebny, ale nie zgodzę się z tym że wymyślili go mądrzejsi od nas.. Co do wdychania spalin rozumiem że elektryk jest czysty cichy i w ogóle cacek ale jak ktoś woli spaliny to woli spaliny i na nich będzie latał i tylko dlatego że je używamy mamy się przenosić gdzieś na wygnajewo? Nie popadajmy w paranoje bo regulacja spaliny trwa ok. 2 min max oczywiście po rozgrzaniu łącznie nie więcej niż 5 min. Potem w niebo a na te 5 min można zawiesić rozmowę, co do oparów to jeszcze nikogo nie zabiły, bardziej bym się bał o rakotwórcze związki gumy na asfalcie, tu udowodnili że zabija..

 

Myśle że dyskusja na ten temat powinna się toczyć na lotnisku przy wszystkich tak by każdy mógł zabrać głos w tej sprawie i wygłosić swoje racje.. Myślę że w miłej atmosferze, dorośli ludzie umieją się dogadać, w tak prozaicznych sprawach zwłaszcza..!

 

 

 

W pełni zgadzam się z Waylander

Opublikowano

Proponuję Artur żebyś dzisiaj dał Panom troszkę polatać swoim Questem , napewno dadzą ci kilka cennych RAD odnośnie pilotażu , zachowania się jego w powietrzu i być może wytyczą ci nawet nowy korytarz. A o resztę się nie martw, ja będę stał w pobliżu z łopatą i miotłą gotowy posprzątać to co zostanie.

Opublikowano

Chodzi o benzyniaka. Był w tym samym miejscu co wczoraj, sporo kopcił i wiatr spychał spaliny na pozostałych. To co napisał Robert, zapal i leć, to było oczywiście skrótowo.

Upierdliwe jest uruchamianie silnika niesprawnego. Rusza, staje itd. Przecież sam się nie naprawi.

Co do przebywania na pasie. Poza pasem powinno być wycięte 1 drzewko i również tu skoszona trawa. Wydeptany teren jest ograniczony. Montować model w wysokiej trawie nie jest przyjemnie.

 

Słuchać kierownika lotów!

 

Może z tej dyskusji wyjdzie coś dobrego.

Opublikowano

Z tego co widzialem to benzyniak był na samym końcu pasa. Kolega regulowal i nikomu nie wadzil wiec o co chodzi kaczma? Tym bardziej spalin nie czulem od niego .

Opublikowano

ralfbo śmiem twierdzić że na naszym lotnisku poza mną może góra dwie osoby by dały sobie z nim radę, ale myślę że teorii i rad by nie było końca co oczywiście by się skończyło..

 

Obserwuje swoistą niechęć naszych kolegów do spalin, dobrze że jeszcze nikt nie zabronił nam nimi latać :) he he zobaczymy jak wiatr nie będzie zbyt mocny to dzisiaj Quest polata..

 

robert12160 skoro ktoś cie wyrzuca z pasa startowego to wystarczy się spytać jakim prawem? Bo z tego co wiem i inni też powinni pamiętać nikt takiego prawa nie ma. Kierownik lotniska myślę że kimkolwiek by on był czy bym był to ja, Robert czy Piotr a może ktoś inny to bez krytyczne słuchanie się było by głupotą, należy dojść do konsensusu a nie się kłócić o takie bzdury!

 

Co do osób które najwięcej chciały zmienić wczoraj nikt nam nic nie mówił a trzeba było podjąć dyskusje, tak jak mówiłem niech każdy się wypowie i będzie można to przedyskutować..

 

A za klamerki robert12160 wielkie dzięki, to jest dobry pomysł i napewno się przyda, a cała ta tutaj nie do końca miła rozmowa na forum nie tyczny się bezpośrednio Ciebie Robercie..

 

Pozdrawiam wszystkich.. I do zobaczenia na lotnisku!

Opublikowano

Waylander, tobie benzyniak nie przeszkadzał bo ciebie wtedy nie było. Pisałem, 3 dni temu. Czemu jak się pisze o spalinach to bierzecie do siebie. Powietrze na górce jest trochę lepsze niż na dole i po co je innym psuć niepotrzebnie. Był docierany czterosów, niedawno silnik do trenerka ale za sosnami i ok. Co innego hałaśliwy silnik na placu, dymiący na pozostałych i tylko o takie przypadki tu chodzi. Nikt nie ma wątów do startów i lotów bo przychodząc musi się z tym liczyć.

Opublikowano

Bardzo przepraszam pana kaczma , że mu zasmrodziłem powietrze następnym razem załozę filtry na tłumik . A tak naserio jak mi nie odpowiadają sasiedzi w bloku to sie wyprowadzam za miasto jeżeli chcesz być członkiem jakiejkolwiek społecznosci to niestety ale trzeba czasem przymknać oko i iść na kompromis. jest nas razem może ze 30 modelarzy jak się mylę to mnie poprawcie co chwilę dochodzi ktos nowy i bardzo dobrze ale nie ma bata aby wszystkim na raz dogodzil

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.